zaspamowalem watek mystkowi, to swoj tez pospamuje :]
pare pstrykadelek z tych wspomnianych w watku u mystka wypadow w tatry.
kozice juz widzieliscie, pora na marmota:
(spory crop z calej klatki, az tak blisko jak koza nie dal sie podejsc)
inna zwierzyna tez wpadala w kadr:
w linii prostej do lodowego jakies 36km:
babia i choczskie wierchy w morzu:
troche detalu:
i deczko szerzej - w jedna strone, w druga, trzecia i jeszcze gdzie indziej, blizej i dalej:
a to, co widac na tym ostatnim zdjeciu na horyzoncie, to machnelismy z dzieciakiem w tamten poniedzialek: rohacka dolina, brestowa, salatyn, spalona, trawers kopuly pachola (bez wejscia na pik), banowka, hruba kopa, trzy kopy, stawy rohackie, dolina rohacka. sporo jak na osobke, ktora na codzien nie biega po graniach i pikach.