korekcja barwy dzwieku, czy to w postaci prostych dwoch potencjometrow bass/sopran, czy w postaci 5-cio lub wiecej pasmowego EQ - to dla mnie relikt przeszlosci
na szczescie udalo mi sie "wstrzelic" z konfiguracja mojego systemu za pierwszym razem - calosc brzmi rewelacyjnie, wiec nie musialem nic wymieniac.
ale przyznam, ze zestroilem swoj subwoofer z kolumnami, za pomoca crossover i potencjometru poziomu sygnalu ktroe znajduja sie na tylniej sciance sub'a.
to byly w zasadzie moje jedyne regulacje dzwieku od lat
zanzibar, calkowicie zgadzam sie z toba ze dobry kabel od audio (bez wzgledu czy to IC, czy glosnikowy), to przede wszystkim taki kabel, ktory w zaden sposob nie wplywa na dzwiek czy tam brzmienie.
ma przepuszczac sygnal "przezroczysty", a zmiany w dzwieku to albo za pomoca doboru przetwornikow, albo kombinowanie z akustyka pomieszczenia.
juz nie wspomne o szamanach, ktorzy dociążają srednice, poszerzaja przestrzen i scene kablami USB
--- Kolejny post ---
jak ktos chce sie posmiac przy kawie, w przerwie od pracy to polecam lektore tego watku
http://www.audiostereo.pl/dobre-wtyki-do-kabli-ac-sp-ic-czy-warto-wymieniac-i-na-jakie_100657.html
--- Kolejny post ---
dla mnie i tak ultimate cytat to: "Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji."!!