czuje ze mnie dopada znurzenie wiec.... moze jakas wojenka na zdjecia?
ciagle reporterka albo martwa natura....to moze dla odmiany cos nad czym trzeba
pomyslec i troche pokombinowac?
proponuje battla "portret sportowy"
wymogi:
- 2 (lub 3) foto z 1 sesji
- nie moze byc to przypadkowa reporterka
- sport dowolny (z wylaczeniem motorsportu)
- nie ograniczamy sie strikte do portretu (czyli moze byc widoczna cala sylwetka)
ktos cos?