A gdyby tak jednak kamerą a nie lustrzanką....? :)

[malwes]

Szanowni,
Nie ma tutaj zbyt wielu wątków na temat canonowskich kamer ale może Wy użytkujecie i moglibyście doradzić.
Mam 60d i wiem, co nim mogę nagrać, natomiast rozważam osobnym tokiem myślowym zakup kamery Canona HD
- nie potrzebuję jej do użytku profesjonalnego
- głównie ma służyć do upamiętniania rosnących błyskawicznie dzieciaków, przygód wakacyjnych itp
- o ile o fotografowaniu wiem sporo, to w temacie kamer jestem laikiem, nawet ciężko mi zdecydować na jakim nośniku chciałabym aby materiał był zapisywany. Mamy w domu jeszcze "starego" Panasonica, ale od czasu wejścia HD nie śledziłam rozwoju tego sprzętu.

W związku z tym, że częściej sięgam po aparat niż kamerę, nie chciałabym kupować drogiego sprzętu. Nie ma potrzeby i nie wykorzystam jego możliwości. Natomiast zależy mi na czymś, co będzie dawało dobrą jakość obrazu i czysty dźwięk. Patrząc na to wszystko chyba nie powinnam wydać więcej niż 2,5k, no chyba, że jest coś o czym nie wiem a powinnam mieć w tej kamerze, co kosztuje więcej

Będę szperać na formach oczywiście ale tutaj chciałam zapytać o opinie osób, które mają w domu kamerki, korzystają dla celów amatorskich i mogłyby się podzielić opinią, jakie modele im się sprawdzają i z jakimi wadami powinnam się liczyć. Z góry dziękuję za Wasze doświadczenia.

[Maroos]

W tej sytuacji raczej zakupiłbym obiektyw oraz szybką i pojemną kartę SD niż kamerę. Moim zdaniem lepiej na tym byś wyszedł.
Mam kamerę, ale odkąd posiadam C 60D to jej nie używam.

[malwes]

Maroos,
Dziękuję za opinię. Problem w tym, że ja nie bardzo lubię jak reszta rodziny zajmuje się moją lustrzanką . Mąż nie fotografuje, to pierwszy powód, drugi, że często ja w danej chwili wolę robić zdjęcia a on filmować i jednym sprzętem się nie podzielimy. Stąd moje rozważania o kupnie małej, sensownej kamerki na takie chwile, kiedy on będzie uwieczniał coś w formie ruchu a ja obrazu

Patrzyłam sobie na:
Canon LEGRIA HF R28
Canon LEGRIA HF M56
ale też w oko wpadły mi
Sony HDR-CX260VE
Sony HDR-XR260VE
I ewentualnie Panasonic HC V700 .
Przyznam się szczerze, że nie wychwytuję tak do końca różnic. Niby widzę i wielkość matrycy i piksele i sposób zapisu na kartę ale tez wiem, że to nie zawsze wprost się przekłada na jakość obrazu. Nie będę też raczej dopinać mikrofonów, żeby mi zależało na opcjach dźwięku przestrzennego. Nie mam kompletnie doświadczenia z kamerami Canona. Pamiętam, że rodzice kiedyś preferowali jeśli chodzi o filmowanie Panasonica albo Sony. Ja miałam kiedyś Panasonica SD ale nie powiem, żeby mnie zachwycał jakością obrazu...problemy z dostosowaniem obrazu przy przejściu do ciemniejszych pomieszczeń miał straszne...
Te dwa canonki wyglądają ciekawie, niby różnica w cenie nie jest wielka, nie wiem też czy jest sens zwracac uwagę na wbudowaną pamięć Flash, chyba już lepiej większą kartę dokupić. I teoretycznie mając 60D i karty do niego pewnie warto by było zwrócić uwagę aby ten nośnik był obsługiwany...
Sama nie wiem, czuję się jak dziecko we mgle. Forów za wiele o amatorskim kręceniu nie ma, jeśli już są to dotyczą już kamer profesjonalnych...

[sv]

Kup mu Sony RX100 - oboje będziecie zadowoleni

[justanimage]

- nie potrzebuję jej do użytku profesjonalnego
- głównie ma służyć do upamiętniania rosnących błyskawicznie dzieciaków, przygód wakacyjnych itp

Pewnie za to co napiszę poleca gromy, ale może rozważ też kupienie... telefonu.
W obecnych czasach jakość filmów HD ze smartfonów jest porownywalna a czasem nawet lepsza od amatorskiej kamery. Ja mam kamere Canona HG20 i od czasu jak kupiłem Samsunga Galaxy Note, prawie jej nie uzywam.
Smartfon kręci takie filmy, że nie jestem w stanie odróżnić po jakości co jest czym kręcone. Dodatkową zaletą mojego telefonu jest to, ma szerszy kat widzenia niż kamera(!) no i telefon zawsze masz przy sobie, wiec do kręcenia wypraw wakacyjnych, zabaw dzieci, itp jest jak znalazł...

[solti]

Ja niedawno szukałem jakiejś niedużej kamery, kręcącej akceptowalne jakościowo filmy z przyzwoitym dźwiękiem, z obiektywem o dość dużym zakresie ogniskowych. Mój wybór padł na Sony HDR-CX260V (paradoks - canonier kupuje Sony ). Spełnia ona moje prawie wszystkie wymogi niedużej, rozsądnej cenowo, mobilnej kamerki, którą wszędzie mogę zabrać ze sobą.
Jedyna wada, która rzuca się w oczy, to dość kiepski optycznie długi koniec obiektywu. Ale z drugiej strony czego oczekiwać po zoomie z aż tak dużą rozpiętością skrajnych ogniskowych. Tym bardziej, że za wyjątkiem samego długiego końca obiektyw daje radę. A z drugiej strony świadomie wybrałem akurat ten model, bo w takim wakacyjnym, amatorskim sprzęcie wolę jednak mieć ten długi koniec, nawet kiepski, niż nie mieć go wcale

[Kolekcjoner]

Pewnie za to co napiszę poleca gromy, ale może rozważ też kupienie... telefonu.
W obecnych czasach jakość filmów HD ze smartfonów jest porownywalna a czasem nawet lepsza od amatorskiej kamery. Ja mam kamere Canona HG20 i od czasu jak kupiłem Samsunga Galaxy Note, prawie jej nie uzywam.
Smartfon kręci takie filmy, że nie jestem w stanie odróżnić po jakości co jest czym kręcone. Dodatkową zaletą mojego telefonu jest to, ma szerszy kat widzenia niż kamera(!) no i telefon zawsze masz przy sobie, wiec do kręcenia wypraw wakacyjnych, zabaw dzieci, itp jest jak znalazł...

Wszystko zależy jakie kto ma wymagania. Ostatnio -przypadkiem- mam do czynienia z materiałem kręconym właśnie Galaxy i nie powiedziałbym że jest tak różowo. Myślę że poniekąd problemy z jakością wnikają z zerowej ergonomii takiej "kamery". Kodek też nie rozpieszcza. Nie porównywałem bezpośrednio ale jednak obraz z Legrii wydawał mi się znacznie bardziej użyteczny. Dźwięk też jak z garnka.

Jedyna wada, która rzuca się w oczy, to dość kiepski optycznie długi koniec obiektywu.

To jest wada większości budżetowych kamer i to nawet tych trochę mniej budżetowych .

Warto sobie zdawać sprawę jeszcze z jednej kwestii - tanie kamery mają na ogół fatalny dźwięk. Szumią, wbudowane mikrofony to dramat - łapią wszystko tylko nie to co powinny , do tego wyjątkowo chamsko kompresująca automatyka, która uniemożliwia praktycznie nagranie czegokolwiek ambitniejszego.

[solti]

Warto sobie zdawać sprawę jeszcze z jednej kwestii - tanie kamery mają na ogół fatalny dźwięk. Szumią, wbudowane mikrofony to dramat - łapią wszystko tylko nie to co powinny

Jeśli chodzi o wspomniany przeze mnie model Sony, to pod tym względem nie jest źle. Spodziewałem się, że będzie znacznie gorzej. Powiedziałbym nawet, że jak na takie parametry sprzętu, to jest b. dobrze. Ale ja miałem ten komfort, że najpierw kupowałem kamerę do pracy, mogłem sobie pozwolić na jej dokładne przetestowanie i dopiero, jak sprzęt się wg moich kryteriów sprawdził, to kupiłem identyczny do użytku prywatnego

[Przemek_PC]

Ale ta kamera ma służyć do rejestracji życia rodzinnego a nie ambitnych tematów a w tym przypadku wady kamer są zaletami. Duża GO zdecydowanie ułatwia uzyskanie ostrych ujęć, elektryczny zoom pod palcem z połączeniu z AF pozwala szybko zrobić zbliżenie czy jakiś detal. W przedziale 2,5tys.zł dźwięk nie jest katastrofalny. Szukałbym jednak kamery z wizjerem bo to bardzo ułatwia filmowanie np. w słoneczny dzień na plaży.

[solti]

Szukałbym jednak kamery z wizjerem bo to bardzo ułatwia filmowanie np. w słoneczny dzień na plaży.

Może być ciężko o taką. Ale z doświadczenia powiem Ci, że nawet w pełnym słońcu mój soniacz daje radę ze swoim lcdekiem