Od jakiegoś czasu na moich zdjęciach widać delikatne, ale jednak wyraźne "plamy". Są w trzech miejscach, zawsze tych samych - niezależnie od użytego obiektywu. Wyglądają jak lekkie ściemnienie, kiedy zdjęcie wyświetlone jest na monitorze sprawiają wrażenie lekko ciemniejszego "odcisku palca".
Co istotne - widać je w zasadzie tylko wtedy, kiedy w tych miejscach jest jednolita, jasna powierzchnia (niebo, jasna ściana...). Jak są różnobarwne elementy, to trudno je zauważyć.
Czyszczenie wszystkiego, do czego przeciętny użytkownik aparatu ma dostęp nic nie dało. Wniosek? Pewnie matryca, matówka czy coś w tym guście.
I tu pytanie: ile na Żytniej kosztuje czyszczenie matrycy / matówki etc.?
Czy Żytnia to jedyna opcja - czy jest gdzieś (Warszawa i okolice) serwis, który może to zrobić (w domyśle: taniej)? Aparat nie jest już dość dawno na gwarancji.
Będę wdzięczny za informacje.