Witam,
Za tydzień przede mną pierwsze zdjęcia w kościele (wcześniej robiłem już w US). Mam pozwolenie na fotografowanie podczas liturgii. Wiem też, że dobrze jest przed mszą pójść do księdza i przedstawić się.
No właśnie...nie bardzo wiem co powiedzieć...czy z góry powiedzieć, że ja to ja :P fotograf, który będzie robił Parze zdjęcia i do widzenia, czy dopiero mam pytać o "pozwolenie" (oni tak lubią jak się ich o zgodę pyta...??
?
Jak ma wyglądać taka rozmowa aby wypaść dobrze? Jak Wy przeprowadzacie takie rozmowy?
Czy nie lepiej było by pojechać kilka dni wcześniej i porozmawiać z księdzem? boję się, że w dniu ślubu, śluby będą szły taśmowo i nie zdążę poprostu znaleźć księdza przed ceremonią "mojej" Pary Młodej...