Tokina 16-28 pod cropa to nie jest UWA takze pozostaje canon 10-22 i raczej sigma 10-20. Chyba, że planujesz przejscie na FF to wtedy sigma 12-24 no i tokina 16-28. A tak kupowanie 16mm pod cropa to nie wiele więcej niz 18 w kicie.
pzdr
Tokina 16-28 pod cropa to nie jest UWA takze pozostaje canon 10-22 i raczej sigma 10-20. Chyba, że planujesz przejscie na FF to wtedy sigma 12-24 no i tokina 16-28. A tak kupowanie 16mm pod cropa to nie wiele więcej niz 18 w kicie.
pzdr
Jak byście ocenili ten obiektyw w porównaniu z C 17-40? Nie pytam o jakość budowy, a o własności optyczne.
Miałem 17-40L przed Tokiną.
Tokina jest znacznie ostrzejsza, lepiej kontroluje dystorsje, natomiast dużo gorzej pracuje pod ostre światło.
Flara
http://dl.dropbox.com/u/16599507/3t16flare1.JPG
http://dl.dropbox.com/u/16599507/3t16flare2.JPG
http://www.fredmiranda.com/forum/topic/957619/6
czy ktoś z Łodzi lub okolic posiada taką Tokinę, ewentualnie wie gdzie można ją "pomacać" i podpiąć do aparatu
Test na photozone.
http://www.photozone.de/canon_eos_ff...ina162828eosff
Interesujące szkło. Dobra alternatywa dla C 16-35. Najbardziej mnie jednak martwi zachowanie podczas zdjęć robionych pod światło. Na zdjęciach wrzuconych w tym wątku niezbyt ładnie to wygląda...
Różnica w cenie między tokiną a canonem to trochę ponad 1300zł. Przy wydatku rzędu 3,5/4,5k trzeba się zastanowić czy warto dołożyć czy zaoszczędzić.
5d II | 6d | S14 2.8 | C28 1.8 | C50 1.4 | C85 1.8 | 430EXII x2
ktoś pisał, ze Tokina jest uszczelniona, a przecież nie jest. Budowa pancerna, ale z wystającą soczewka zza plastikowej osłony, naprawdę dziwna polityka.
Namiastka USMa, ale bez FTM i z dziwacznym/mało praktycznym przełącznikiem AF/M. Tutaj konkurencja radzi sobie lepiej.
Jeśli szukać oszczędności, to moim zdaniem C17-40, a jak już się szarpać na coś więcej to dołożyć do 16-35 i mieć spokój na lata. Obiektyw wzbudził we mnie zainteresowanie, ale kontrola jakości Tokiny to kompletna pomyłka i totolotek. Najwyraźniej trafiłem na dobry egzemplarz C17-40, bo na f/4 przy 17mm obiektyw nie powala ostrością, ale jest po prostu dobrze. Kto drukuje wycinki brzegów z FF, żeby zobaczyć różnicę...? Moim zdaniem lepiej w tej samej cenie dokupić do Canona 17-40 Tokinę 11-16 która kryje 15-16mm pod FF. I światło, ostrość Tokiny (jak nikkor 14-24) i mały poręczny zoom Canona z super pracą pod ostre światło (i przyjemny bokeh - rzecz subiektywna) (16-35 jest dużo cięższe i większe, do tego beznadziejny rozmiar filtra, poprzednie 2 mają 77mm)
Z tych dwóch MZ lepszy jest C 10-22. Miałem okazję wypróbować w salonie 3 sztuki S 10-20/3,5. W domu obejrzałem na monitorze efekty i... zamówiłem C 10-22 :-). Przyjechał, założyłem i dobrze że nie kupiłem Sigmy. Sigma miałaby sens w przypadku zauważalnej różnicy w cenie. Przy cenie Canona (wtedy) 2.740 i Sigmy bodajże 2.699 zdecydowałem że kupię Canona. Gdyby Sigma kosztowała poniżej 2000 to wybrałbym Sigmę...
300V, 50D, S 17-50/2,8, S 70-200/2,8, czarny plecaczek, którego nie noszę ;-)
Czy miał ktoś okazję używać tej Tokiny i Canona 14/2.8 L USM w wersji pierwszej? Jakieś wnioski/spostrzeżenia, chodzi mi konkretnie o pracę Tokiny @ 16mm vs 14mm eLki. Głównie interesuje mnie jakość obrazu w narożnikach i poza centrum kadru, praca pod światło (łatwość łapania flar), aberracje, dystorsja i szybkość pracy AF. Może ktoś znalazł jakieś porównanie tych szkieł w sieci, mi się nie udało. Póki co z tego co widzę i czytam już wiem, że ta Tokina jest strasznie duża i ciężka a przez to nieporęczna, osobiście nie podoba mi się sposób przełączania trybu pracy AF/MF i tandetny dekielekPodsumowując czy warto mieć Tokinę 16-28/2.8 biorąc pod uwagę jej jakość optyczną i uniwersalność zakresu zooma czy lepiej używanego Canona 14L i do tego dokupić np Canona 35/2. Canon 16-35/2.8 w wersji pierwszej nie przekonuje mnie a wersja II jest zbyt droga.