http://allegro.pl/akumulator-newell-...278679611.html
Korzystał ktoś z takich akumulatorów? Ewentualnie gdzie kupić dobry aku to 50D? Do tej pory używałem oryginalnego Canona i Newella, ale ma inny kolor, o taki:
Tak
Nie
http://allegro.pl/akumulator-newell-...278679611.html
Korzystał ktoś z takich akumulatorów? Ewentualnie gdzie kupić dobry aku to 50D? Do tej pory używałem oryginalnego Canona i Newella, ale ma inny kolor, o taki:
Ostatnio edytowane przez OCleVer ; 14-12-2016 o 00:09
50D+6D+10-300/1.8-5.6+Lowepro
Proszę potwierdźcie moje przypuszczenia. Zamiennik Newell LP-E6+ nie jest najwyższej jakości, ale jest na tyle dobry, że nie powinien spuchnąć w body co uniemożliwi jego wyciągnięcie?
Nie powinien, używam różnych zamienników LP-e6 i nigdy nie spotkałem się z takim przypadkiem.
Pytam ponieważ raz kupiłem najtańszy no-name'owy zamiennik do 600d, który znalazłem na "ale drogo". Dodatkowy akumulator jest mi bardzo rzadko potrzebny przez co byłem z tego zamiennika bardzo zadowolony. Używałem go sporadycznie i umożliwiał mi zrobienie prawie takie samej liczby zdjęć co oryginał. Lecz pewnego razu pod dłuższym wyjeździe zostawiłem ów zamiennik w body. Kilka dni później chciałem wyjąć go z aparatu i naładować. Okazało się to zadaniem niebanalnym, ponieważ z niezrozumiałych mi wówczas powodów akumulator nie chciał wyjść z body. Finalnie udało mi się go jakoś wyciągnąć. Następnie poszukałem informacji na ten temat w Internecie i okazało się, że takie przypadki się zdarzają. Po tych doświadczeniach do 600d kupiłem mój drugi w życiu zamiennik, tym razem Phottixa, ponieważ akumulatory tej firmy cieszyły się dobrą opinią w Internecie. Akumulator Phottixa używam (sporadycznie) od bardzo dawna z 600d i nie sprawia problemów.
Zupełnie niedawno kupiłem trzeci w życiu zamiennik akumulatora, tym razem LP-E6. Tylko pamięć mnie zawiodła i przez przypadek zamiast Phottixa... kupiłem Newell'a. Kilka dni temu wpadły mi w ręce oba zamienniki i z wielkim zdziwieniem stwierdziłem, że wyprodukowały je dwie różne firmy. Z tego powodu pytam, czy Newell jest tak zły, że lepiej go nie używać z obawy przed tym, że spuchnie? Czy może to nie jest zupełny no-name i mogę się nie obawiać tego, że któregoś pięknego dnia, na stałe, zamiennik baterii zintegruje się z moim aparatem?
Ostatnio edytowane przez luso ; 04-01-2017 o 21:54
Nie, jakiś inny, który używałem bardzo dawno temu. Na 100% to nie był Newell. Teraz się zastanawiam czy mój nowo kupiony, przez przypadek, Newell ma potencjał do tego aby również spuchnąć.
Myślę, że zarówno Newell jak i Phottix nie produkują ogniw tylko podpisują się na obudowie. Nie sadzę też, że wtykają te ogniwa do obudowy.
Canon zresztą też.
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
Jeśli Ci spuchł, to na pewno z powodu że go zostawiłeś w komorze aparatu na jakiś czas, a ogniwo już nie było pierwszej młodości.Sam w sobie nie spuchnie.jednym z pierwszych moich zamienników był właśnie Newell.Do dziś -po około 2 lat użytkowania, i częstego ładowania nadal potrafi dać ok 1000 zdjęć plus wykorzystanie podglądu.W miesiącu wykorzystuje go około 3 razy na przemian z oryginalnym canonem LP-E6, jak i Photix-em.Kilka lat temu zostawiłem po powrocie z wyjazdu aparat Nikon wraz z baterią w komorze.A że używałem go jedynie do robienia zdjęć w górach po prostu zapomniałem o baterii -do następnego wyjazduGdy otworzyłem komorę żeby naładować baterię , już ją nie mogłem wyciągnąć - spuchła.ten egzemplarz miał 3 lata . Po delikatnym podważaniu udało mi się ją wyciągnąć .