Pewnie z rekinem zaśmieca inne fora.
Pewnie z rekinem zaśmieca inne fora.
przeczuwalem ze tak to sie skonczy, w koncu bylo o jedną "du*e" za daleko ...a teraz pomimo ogromnej tesknoty, wracamy do tematu zdjęć nieobcnego przez najblizsze 2 tygodnie miclesa ...
![]()
Prosilem o nie poruszanie tematu bana, tesknoty etc. Kolejne tego typu posty beda odpowiednio 'nagradzane' - dyskutujcie tu o zdjeciach Miclesa, lub wcale. Wiecej prosb nie bedzie.
To ja się przyznam - byłem na misji specjalnej. Wróciłem ze zdobyczą :
http://www.mmbydgoszcz.pl/blog/entry...%E2%80%9D.html
Sukces mały, lokalny, ale pochwalić się można.
Rok temu był konkurs we Francji a teraz? Porażka? Ale książka ci się przyda. Wiem, ze nie czytasz książek ale zanim wystawisz ją na aledrogo powinieneś do niej zerknąć.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Bo ja wysyłam zdjęcia na konkursy wtedy, gdy istnieje jakieś prawdopodobieństwo wygranej![]()
Micles, wszedłem w Twój profil w linku, ktory podałes i strasznie smutna rzecz rzuciła mi sie w oczy:
Profil uzytkownika Lesny: fotograf, fotoreporter
Znajomi: Na razie brak.
Stary, strasznie mi przykro. Przyjedź jutro na plenerek warszawski, moze bedziesz wreszcie miał jakichś znajomych, na tym świecie
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zdjęcie mi sie podoba.
Ostatnio edytowane przez dinderi ; 13-03-2010 o 10:34 Powód: Automerged Doublepost
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
Warsztaty studyjne Hensel
Dotarłem 15min przed czasem, odnalazłem budynek w którym miały odbyć się warsztaty. Główne drzwi od budynku były zamknięte. Pokręciłem się to tu to tam i w końcu wyczaiłem backdoor do portierów rodem z fimu Kieślowskiego, albo i jeszcze lepiej.
"Można wejść do budynku?"
"A pan do kogo?"
"123A, na warsztaty fotograficzne"
"Do dentystki? Nie? Aaa, to do pana Pixela, a to go jeszcze nie ma, pan poczeka"
Po 10min portier wyszedł i mówi, że jednak jego samochód stoi. Okazało się, że rorochch już od godziny był w studioOdrobina zamieszania na klatce schodowej i w końcu udało mi się trafić. Studio przestronne, mądrze urządzone (garderoba, kuchnia, kanapa, stanowisko do obróbki, wszystko czego trzeba.), nieźle wyposażone (duużo sprzętu - lampy, modyfikatorów, teł itp itd. Przywitałem się ze wszystkimi, poględziliśmy trochę z pozostałymi warsztatowcami... W końcu dotarła spóźnialska (jak to modelki mają zwyczaj czasami robić :P) Asia, ale czekać było warto, bo dziewczyna urodziwa że hej!^^. Makijaż, fryzura i można było przystępować do działania. Plan warsztatów składał się z krótkiego wprowadzenia przez prowadzącego odnośnie zdjęć w studio + sprawy techniczne (nastawy itp), przedstawienia kolejno czterech głównych setów oświetleniowych, wyjaśnienia dlaczego tak a nie inaczej. Każdy z uczestników miał swoje kilkanaście minut na seta. Fotografujący mogli również modyfikować ustawienia (lubię jak jest po mojemu
) i proponować swoje rozwiązania. Całe warsztaty przebiegły zgrabnie, wyniosłem z nich kilka dość ważnych spostrzeżeń (głównie to, że jedną lampą też idzie zaświecić kreatywnie, ale muszę sobie dorobić DIY boom'a ^^) i już myślę kiedyby tu znowu się wybrać na następne. Gorąco polecam!
Wątek powieściowy czas zakończyć, teraz kilka zdjęć :
Joasia
276.
277.