Witam,
Rozpoczynam taki mały wątek, bo przymierzam się za miesiąc, dwa kupić jakąś lampkę do dodatkowej zabawy. Raz, że nie chcę pożyczać od znajomego, a dwa jeżeli chce się robić jakiś progres - trzeba trochę zainwestować. Pierwsza myśl. Kupno 580EXII, a moją 430EX zostawić sobie jako drugie źródło. Pomyślałem jednak, że do drobnej reporterki, którą co jakiś czas zdarzy się popełnić 430EX mi wystarcza - nie ma tego aż tak dużo, że potrzebuję szybkie ładowanie i nie wiadomo jaką moc, nie zarabiam na fotografii narazie, więc nie potrzebuję tak dobrej lampy. Szczególnie, że używając radiówek i tak jadę na manualu, więc może się zdarzyć, że za ok. 800zł uda mi się znaleźć dwie 540EZ.
Pytania teraz...
Czy lepiej przyczaić się za 550EX jako tą dodatkową lampą, czy może ciekawiej będzie kupno dwóch 540EZ, które jak wiemy będą w moim przypadku czysto manualne.
Jak wypada lampka 550EX w porównaniu z 430EX, bo ta pierwsza liczbę przewodnią ma większą, ale jest chyba starsza konstrukcyjnie, nie?
Jak z palnikami do tych lamp, bo jak wiemy najbardziej popularne są 430EX i 580, więc do nich napewno problemu nie ma?
Jest jeszcze rozwiązanie w postaci METZa np.METZ 48 AF-1 (ale nie wiem jak z używkami - czy do dostania) i Sunpaków/Tumaxów - chociaż chciałbym tej firmy uniknąć. Nissin odpada przez brak współpracy z radiem - mam Phottix`y i czytałem, że komunikacja lampa-radio-radio-aparat = brak
Osobiście podoba mi się opcja kupna dwóch używanych 540EZ - dodałoby mi to 2 źródła światła, więc już naprawdę ciekawie - pytanie czy nie wejdę w jakieś problemy z tymi lampami.
Co sądzicie, jaki wybór byłby najlepszy dla Was i dlaczego?