Doskonale wiem czym sie rozni cewka od transformatora.
Przetwornica impulsowa z racji wysokiej sprawnosci jest porzadania w wielu miejscach. Nie wymaga ciezkich transformatorow, a jedynie dlawika, ew. trafa zaleznie jaki to typ przetwornicy (boost, flyback, etc, duzo tego jest). Z drugiej strony z tego co ogladalem pare schematow roznych lamp to zaraz przed palnikiem jest trafo HV i podejrzewam, ze rowniez w EX`ach tez takie rozwiazanie jest stosowane.
Powiedz mi do ilu votlow mozna naladowac elektrolita maksymalnie (bo ja kojarze 400V lub troche wiecej) i jak bez trafa, dajacego przekladnie na pare kV, odpalic palinik napieciem z niego... skoro uwazasz, ze transformatorow nie ma w lampach.
I czym rozni sie tradycyjny transformator od transformatorow inszych?
To bardzo dobrze.
Nie wiem jak wygląda konstrukcja elektryczna innych modeli Speedlite'ów ale w modelu 430EX nie ma klasycznego transformatora, jest natomiast przetwornica napięcia (przekształtnik DC/DC podwyższający napięcie) współpracująca z układem podobnym do powielacza napięcia.
Jak? Bardzo prosto - chociażby tak prostym układem jak powielacz napięcia. W dzisiejszych czasach nabycie diod prostowniczych wytrzymujących napięcie liczone w kV nie jest żadnym problemem. Łącząc je w odpowiedni sposób z kondensatorami możemy na wyjściu takiego układu otrzymywać napięcie liczone w kV i to bez potrzeby stosowania jakiegokolwiek transformatora.
Proszę nie pisz czegoś czego ja nie napisałem i czytaj ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem iż w lampach błyskowych nie stosuje się transformatorów. Napisałem wyrażnie iż "w urządzeniach tego typu rzadko kiedy (jeżeli w ogóle) stosuje się tradycyjne transformatory z racji ich gabarytów oraz wagi - jak już to transformatory planarne".
Przez termin "transformator klasyczny" rozumiem transformator z pakietowanym rdzeniem oraz nawiniętymi na niego cewkami tworzącymi jego uzwojenia. Terminem "inne transformatory" (nie klasyczne) można określić chociażby wspomniane wcześniej transformatory planarne które różnią się od transformatorów klasycznych choćby tym iż nie posiadają pakietowanego rdzenia oraz posiadają zupełnie inny układ uzwojeń.
Ostatnio edytowane przez axk ; 24-03-2009 o 11:15
EOS + Speedlite
Jakbys rozwalil taka przetwornice DC/DC to bys wiedzial, ze w srodku bardzo czesto jest transformator, chociazby po to by uzyskac separacje galwaniczna obu obwodow, ktora czesto jest porzadana w takich przetwornicach. Transformator jest transformatorem i czy jest to waga 10g czy 10kg, tak czy inaczej pozostaje transformatorem.Nie wiem jak wygląda konstrukcja elektryczna innych modeli Speedlite'ów ale w modelu 430EX nie ma klasycznego transformatora, jest natomiast przetwornica napięcia (przekształtnik DC/DC podwyższający napięcie) współpracująca z układem podobnym do powielacza napięcia.
Mowisz pewnie o kaskadzie Villarda, no coz, prosty przyklad pokazywany w sredniej szkole jak uzyskac duze napiecie, niestety rozmiary pokazne i przy tym mala wydajnosc pradowa jesli chcemy zachowac gabaryty. Do zapalenia palnika potrzeba nieduzego pradu, ale bardzo duzego napiecia, kaskada Villarda potrzebowalaby bardzo duzo sekcji by dobic do paru(nastu) kilovoltow z czego rozmiar bylby pokazny.Jak? Bardzo prosto - chociażby tak prostym układem jak powielacz napięcia. W dzisiejszych czasach nabycie diod prostowniczych wytrzymujących napięcie liczone w kV nie jest żadnym problemem. Łącząc je w odpowiedni sposób z kondensatorami możemy na wyjściu takiego układu otrzymywać napięcie liczone w kV i to bez potrzeby stosowania jakiegokolwiek transformatora.
Tutaj masz racje, planarne transformatory jak najbardziej moga byc stosowane w lampach ze wzgledu na swoje wlasciwosci.Proszę nie pisz czegoś czego ja nie napisałem i czytaj ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem iż w lampach błyskowych nie stosuje się transformatorów. Napisałem wyrażnie iż "w urządzeniach tego typu rzadko kiedy (jeżeli w ogóle) stosuje się tradycyjne transformatory z racji ich gabarytów oraz wagi - jak już to transformatory planarne".
Tez masz racje i sie nie sprzeciwiamPrzez termin "transformator klasyczny" rozumiem transformator z pakietowanym rdzeniem oraz nawiniętymi na niego cewkami tworzącymi jego uzwojenia. Terminem "inne transformatory" (nie klasyczne) można określić chociażby wspomniane wcześniej transformatory planarne które różnią się od transformatorów klasycznych choćby tym iż nie posiadają pakietowanego rdzenia oraz posiadają zupełnie inny układ uzwojeń.![]()
A słyszałeś kiedyś o przekształtniku DC/DC podwyższającym napięcie typu BOOST. Nie posiada on w swojej strukturze żadnego transformatora i właśnie o takim rozwiązaniu napisałem. Jeżeli chodzi o separacje galwaniczną to transoptory "wytrzymujące" napięcie liczone w kV kosztują naprawdę niewiele i w związku z tym, w takim rozwiązaniu, nie widzę sensu stosowania transformatora o przekładni 1:1 tylko po to aby zapewnić separację galwaniczną.
A podaj cytat z mojej wypowiedzi w której temu zaprzeczam.
Nie tylko w szkole średniej. Nie twierdzę iż dokładnie takie rozwiązanie jest stosowane w torze zasilania baterii kondensatorów lampy, wskazuje jedynie iż z dużym prawdopodobieństwem po kilku modyfikacjach mogło by być.
Bzdura, wszystko zależy od parametrów prądowo-napięciowych elementów użytych do budowy stopnia.
Niestety znowu się mylisz. Wyjściowe napięcie nie zależy tylko i wyłącznie od ilości stopni powielających lecz także od parametrów prądowo-napięciowych diod oraz kondensatorów. Stosując elementy o wyższych napięciach oraz większych dopuszczalnych prądach można ograniczyć ilość stopni potrzebnych do uzyskania danego napięcia wyjściowego.
Ostatnio edytowane przez axk ; 24-03-2009 o 20:51
EOS + Speedlite
Slyszalem o przetwornicach impulsowych boost, buck-boost, buck, flyback, forward, cuka, wiele by jeszcze wymieniac i wiele by jeszcze wymieniac ile takich przetwornic projektowalem i uruchomilem. Skoro dla Ciebie transoptor to urzadzenie, ktore sluzy do izolacji galwanicznej i przeniesienia mocy na nastepna sekcje w ukladzie to gratuluje pomyslowosci. Nie wiem skad bierzesz swoje doswiadczenie, ale izolacja przy pomocy transformatorow separujacych jest czesto stosowana w profesjonalnych zastosowaniach.
Moze i nie tylkoNie tylko w szkole średniej. Nie twierdzę iż dokładnie takie rozwiązanie jest stosowane w torze zasilania baterii kondensatorów lampy, wskazuje jedynie iż z dużym prawdopodobieństwem po kilku modyfikacjach mogło by być.
Bzdura jest zakladanie, ze da sie upchac powielacz o sensownych parametrach w paru cm3. Jesli dioda ma wytrzymac duze prady, sila rzeczy zlacze pn musi miec swoj rozmiar.Bzdura, wszystko zależy od parametrów prądowo-napięciowych elementów użytych do budowy stopnia.
Tak jak mowilem, poza srednia szkola powielaczy na opartych na elementach D i C raczej nie mialem, wiec jedynie z tego co pamietam powielacz napiecia przykladowo 5x wymaga 5 diod i 5 capow, niestety, ale zintegrowac w scalaku takie urzadzenie ciezko. Ciekawi mnie tylko jak napiecie wyjsciowe zalezy od parametrow U/I elementow zastosowanych w powielaczu. One moga jedynie ograniczac parametry maksymalne, a nie dawac np magicznie 50 krotne powielenie napiecia. Chociaz z drugiej strony przyznam, ze nie zglebialem tego tematu i znam tylko ten prosty przyklad przetwornicy.Niestety znowu się mylisz. Wyjściowe napięcie nie zależy tylko i wyłącznie od ilości stopni powielających lecz także od parametrów prądowo-napięciowych diod oraz kondensatorów. Stosując elementy o wyższych napięciach oraz większych dopuszczalnych prądach można ograniczyć ilość stopni potrzebnych do uzyskania danego napięcia wyjściowego.
Ostatnio edytowane przez hardtmuth ; 25-03-2009 o 00:09
Wszystko zależy od tego o jakich układach rozmawiamy. Jeżeli są to "układy mocy" to oczywiście transoptory, z racji niewielkich mocy jakie są w stanie przenieść, kompletnie się do nich nie nadają - transformatory separacyjne jak najbardziej. Jeżeli chodzi natomiast o układy/urządzenia o niewielkim poborze mocy, takie jak np. przenośne lampy błyskowe to moim zdaniem odpowiedni specjalizowany transoptor spełnił by swoją rolę. Jeżeli założyć iż standardowa lampa zasilana jest za pomocą czterech ogniw AA o wydajności 2000 mAh to łatwo policzyć iż maksymalna moc jaką można z nich pobierać w sposób ciągły w jednostce czasu wynosi ok. 9-10 W, a taką moc specjalizowany układ transoptorowy jest jeszcze w stanie przenieść (przy czym transoptory takie do tanich nie należą).
Oczywiście, nigdy tego nie negowałem.
Z tym się zgodzę. Z technologicznego punktu widzenia było by to wykonalne, z ekonomicznego już nie.
Muszę przyznać iż ciekawie się nam rozmowa rozwinęła.
Ostatnio edytowane przez axk ; 25-03-2009 o 01:22
EOS + Speedlite
Moze zabrzmi to dziwnie i niestosownie z moich ust, ale czy mozecie sie nie klocic o to co jest transformatorem a co cewka, co jest powielaczem napiecia a co nie ? Chyba autorowi to nie pomaga :\
Ależ nikt się tutaj z nikim o nic nie kłóci, zwyczajna kulturalna rozmowa. Autor wątku potwierdził iż wedle jego wiedzy uszkodzeniu uległa przetwornica wysokiego napięcia. Nasze dalsze rozważania choć w pewien sposób "luźne" dalej jak najbardziej dotyczą tematu wątku.
EOS + Speedlite
Wygląda to tak..... Właściwie jest na tym kod oznaczeniowy, ale niestety szukając w google nie znalazłem... Gdzie można takie coś nabyć ? I czy to faktycznie jest przetwornica .
Sorry za słabą jakość