System Cokin Z-PRO i LEE

[APP]

Witam!

Od jakiegoś czasu rozglądam się za elementami systemu Cokin Z-Pro, ale niestety jest u nas tego tyle, co kot napłakał. Oficjalny dystrybutor na swojej stronie ma tylko pustą rubrykę w tabeli, nawet na allegro pustki. Jeśli więc znacie jakieś miejsca w sieci gdzie mają to w ofercie (poza Raysfoto), byłbym wdzięczny za podpowiedź. Jeśli chodzi o sklepy nie internetowe, to interesuje mnie głównie rejon Trójmiasta, Chojnic, Warszawa i Podlasie.
Ostatecznie jeśli ktoś kupował w UE i wypatrzył jakąś przystępną ofertę wysyłkową, także chętnie się temu przyjrzę.

[JackC]

Co prawda nie Cokin Z-PRO lecz LEE 100 ale rozmiar taki sam

Sklepy sprawdzone z wysyłką do Polski :
1) Robert White http://www.robertwhite.co.uk/products.asp?PT_ID=501
2) Teamworks http://www.teamworkphoto.com/index.p...x&cPath=78_769

Pomimo chorego kursu funta zakup w UK jest nadal najbardziej opłacalny.

[marconi]

Dlaczego wolisz Z-Pro od LEE. Ten drugi MZ lepszy

[APP]

Nigdzie nie napisałem, że wolę ;-)

Tak na poważnie, to z dostępnością LEE raczej nie jest weselej, a przy tym ceny (przynajmniej z tego co widziałem w ofercie Raysfoto) zdecydowanie wyższe -te podane dla podstawowych elementów Z-Pro są już wystarczająco odstraszające, a LEE posuwa się w tej materii o krok dalej, niestety.
Ogólnie, punktem wyjścia był dla mnie Cokin P -ma przystępną cenę ale i często przytaczane wady, a mówię o tym żeby podkreślić poziom "napięcia budżetowego". Kwestię wyboru samych filtrów narazie pomijam.
Czuj się upoważniony do rozwinięcia swojej myśli, marconi, dopiero prowadzę wstępne rozpoznanie i to własnie pierwsze obserwacje/trudności pchnęły mnie do popełnienia tego wątku. Tak więc sprawa Z-Pro / LEE pozostaje otwarta (przy tym dotąd nie znalazłem na forum żadnej wypowiedzi, jasno porównującej jakieś wady/zalety obu systemów -możesz być pierwszy 8), a jak jeszcze napiszesz gdzie tanio i dobrze... ;-)).

[JackC]

Oj APP będę Cię kusił perspektywą zakupu w internetowych sklepach w UK. W sumie LEE ma tam siedzibę i dlatego w UK filtry będą najtańsze i najlepszy wybór. Dobre ceny też ma Formatt Filters http://www.formatt.co.uk/stills-filt...s-filters.aspx w ramach marki Hitech. Ale nie mam tego typu filtrów i co do ich jakości nie będę się wypowiadał.

Troszkę teraz słów na temat dostępności i kosztów wysyłki. Jak do tej pory realizacja zamówienia na typowe filtry ND i połówkowe, kompendia, pierścienie trwała przeciętnie około tygodnia czasu. Natomiast zamówienie na kombinowane filtry typu Coral/ND czy też firmowe zestawy filtrów realizowane było około 4 tygodni. Przesyłki zapakowane były w wielowarstwowe koperty z "siana" plus wypełnienie styropianowe. Odpukać - jak do tej pory nic nie przyszło uszkodzone.

Koszt przesyłki: w TeamWorks to około 6-7 funtów ( awizowany list polecony), natomiast w Robert White koszty wysyłki wyniosły 20,64 funta - ale za to paczkę dostałem w ciągu 4 dni i to w okresie świątecznym do mojej małej miejscowości.

[APP]

Dzięki za wskazówki, JackC, zacząłem się przyglądać dokładniej systemowi LEE. W sumie różnica między systemami staje się dość znikoma przy zakupie nawet tylko kilku podstawowych "szybek" (jeśli będą te same w obu wypadkach), no i ceny w UK faktycznie są spoooro korzystniejsze.

I tak powracamy do głównej myśli wątku -poza jakimiś uwagami praktycznymi odnośnie różnic w tych systemach, brakuje tylko jednego elementu -konkurencji dla Raysfoto. Czy to naprawdę tak mało popularne rzeczy, że dostać je można tylko w JEDNYM sklepie w kraju?

[JackC]

Jest jeszcze jedna rzecz o której warto wiedzieć wybierając system "większych" filtrów i to też powinno zadecydować o wyborze systemu. Zgodnie z informacją zawartą w katalogu LEE - właściwości optyczne żywicy z której produkowane są te filtry pozwalają na korzystanie z filtrów polaryzacyjnych umieszczonych pod filtrem LEE. Jest więc możliwe korzystanie z posiadanych dotychczas nakręcanych filtrów polaryzacyjnych. Co jest istotne ze względów finansowych . Oczywiście w miarę rozwoju swojego zestawu filtrów - polar o średnicy 105 mm kiedyś się pojawi, ale tak jak pisałem powyżej można z lekką dozą niewygody korzystać z filtrów polaryzacyjnych
o mniejszych średnicach umieszczonych pod filtrem LEE.
Podobnie jest z filtrami Singh-Ray. Nie wiem natomiast czy tak też jest z filtrami COKIN Z-Pro czy też Hitech 100.

I już wracam do głównego tematu - przydałaby się jakaś krajowa konkurencja dla Raysfoto.
Na stronie LEE znalazłem kiedyś odnośnik do innego dystrybutora w Polsce, ale po kontakcie telefonicznym okazało się, że handlują głównie foliami oświetleniowymi, a sprzedaż filtrów fotograficznych to specjalne zamówienie po cenie o co najmniej 20% wyższej od Reysfoto.
Na allegro też brak ofert .

[jaś]

Miałem kiedyś podobny dylemat Z-Pro wychodzi odrobinę taniej , ma ciekawy patent z obracaniem holdera, jak rozumiem opis z jednej strony ma 3 sloty po odwróceniu robi za szerokokątny z jednym slotem - jak jest w praktyce nie wiem bo zdecydowałem się na LEE, co do nakręcania polara to LEE zaleca mocowanie przed filtrami (czyli na dzień dobry jakieś 1000zł do wydania) ja oczywiście mocuję pod holderem czyli na obiektywie oczywiście działa, właściwie to nie rozumiem dlaczego miałby nie działać i co do tego mają właściwości żywicy (no chyba że sama jest polaryzatorem), chwilę się nad tym zastanawiałem po mojemu czy przed czy za to jeden pies powinno działać tak samo (jeśli działa inaczej to ktoś musi mi to wyjaśnić ale tak bardziej od strony fizyki bo inaczej moge nie zrozumieć, a w magię nie bardzo wierzę), zaletą Lee jest całkowity brak kłopotów z winietowaniem (mniejsze systemy oczywiście też nie winietują jak się robi poziomo, a nie pionowo lub pod kątem 45 stopni i pewnie jeszcze parę ale się znajdzie, no i o wkładaniu czegoś nakręcanego pod holder można zapomnieć), z innych zalet LEE to dostępność różnych dziwnych akcesoriów których pewnie nigdy nie kupię .

[migawka]

Używam LEE dwa sloty na 5D mI z 17-40L + polar, jakoś nie widzę winetowania wszystko działa, jak coś wyjdzie to zdejmę slot i napewno nie będzie winetowac. Dadam jeszcze, że polar 77mm, wiec perwsze filtry, później polar, trochę to skomplikowane bo holder przyklejam do osłony przciwsłonecznej zapiętej w stronę aparatu, holder przyklejam taśmą izolacyjną czarną, która nie pozostawia śladów. Całośc tak zmontowana, ne daje mi winetowania, dośc dobrze sie trzyma. Jedyny problem występuje, gdy chce sie zrobic w pionie, wtedy trzeba odkleic i przykleic do osłony tak by można było zrobic zdjęcie w pionie. W przyszłości pomyślę nad czymś bardziej wygodnym, a mianowicie użyję rzepa, są takie tasmy rzepy tylko dłuższe, jak przy butach, w plecakach foto itd. i jedna częśc taśmy trzeba zamocowac na osłonie np. taśmą do wykładzin dwustronną, a drugą częśc zamocowac na holderze. W ten sposób holder z osłoną, bedzie można w chwilę oddzielic i zmienic położenie holdera pion lub poziom. I tak można zaoszczędzic 700 stów, bo tyle kosztuje pierścien do mocowania na obwodzie obiektywu. Podczas używania, trochę problematyczne jest kręcenie polarem, bo polar jest na tej samej wysokości z holderem, ale delikatne poruszanie palcem jakoś funkcjonuje, pozostaje, tylko robic i łapac to co się dzieje nie tak i w miarę temu zaradzic .pozdrawiam.

[JackC]

Cytuję System Brochure LEE:
"If using a polarising filter in conjunction with polyester filters, the polariser must be placed in front of the polyester filters, not behind, otherwise it will not function correctly. This problem does not arise when the polarising filter is used in conjunction with resin filters."

Przekręcając wykrętnie ;-) moją wcześniejszą wypowiedź powiem tylko, że właściwości żywicy optycznie są takie, że ... nie przeszkadzają nam w fotografowaniu i czy filtr polaryzacyjny będzie nad filtrem prostokątnym, czy pod nim w praktyce ma różnicy tak jak to pisze jaś. Trochę dyskusji o kolejności montażu poszczególnych filtrów było już w innych wątkach na forum, ale fizyki nigdy dość.