From: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Date: Wed, 28 Feb 2007 14:22:09 +0100
Local: Wed, Feb 28 2007 3:22 pm
Subject: Re: Zdjęcia w supermarkecie a prawo
Reply to author | Forward | Print | Individual message | Show original | Report this message | Find messages by this author
Dnia Tue, 27 Feb 2007 00:05:37 +0100, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):
> Napadł mnie pomysł na serię zdjęć. Wymaga ona jednak zrobienia zdjęcia w
> jakimś centrum handlowym, stąd mój post. Wiem jak to jest z fotografowaniem
> tłumu, ale jak polskie ustawodawstwo traktuje fotografa w supermarkecie,
> centrum handlowym czy innymi takim punkcie? Czy mogę tak po prostu wejść,
> zrobić zdjęcia, wyjść, czy może muszę mieć jakieś pozwolenie?
> Zainteresowany jestem dwoma punktami tej kwestii: teoretyczną i praktyczną.
> Tzn: co na to prawo i co na to, z waszego doświadczenia, ochrona czy
> obsługa sklepu? A może ktoś już robił zdjęcia w Silesia City Center? ;-))
Niedawno pisałem - powinno być w archiwum - w skrócie: fotografowałem
2h w Galerii Krakowiskiej - w międzyczasie zwróciło mi uwagę że nie
"wolno fotografować" ok 5 "ochroniarzy", sekretarka dyrektora, asystentka
dyrektora (chyba, bo oczywiście przedstawianie się komuś nie w garniturze
nie przyszło im na myśl) i sam dyrektor. Ochroniarze bali sie mnie dotknąć
- tylko nerwowo się rozglądali czy ich szef nie widzi bo wiedzieli że jak
się uparłem to nic mi nie mogą zrobić. Szefostwo groziło policją, ale dałem
im pustą rolkę filmu i się odczepili, a ja spokojnie wróciłem na pasaż
i fotografowałem jeszcze przez chwilę. Wymiana listów też nic nie dała
bo powołują się na KC że niby mogą ustalać regulaminy - ale już nie
chciałem im uświadamiać że nadal jest on tylko ich pobożnym życzeniem.
Także jeśli masz duży projekt to idź po pozwolenie (fotografowanie w
stresie to żadna przyjemność), jak mały to nie idź. Kwestie moralne
oczywiście pomijam bo supermarket to nie kościół.
Pozdrawiam,
Henry