Z tego co mi wiadomo z optyczne.pl to rozpiętość tonalna większości lustrzanek cyfrowych ogólnie rzecz ujmując aparatów cyfrowych ma ok 8EV.
Czy analogi są pod tym względem lepsze? Bo jak widzę jakiekolwiek zdjęcie z analogowej lustrzanki to sprawia wrażenie jakby miało duszęMoże to przez FF a drugie pytanie to jakie mocowanie ma EOS 300V ? Jeśli EF to czy dobrze z nim współpracuje canon EF 50mm f/1.8 ??? I czy z takiego zestawu można mówić o jakiejkolwiek plastyce FF ? Jakie są efekty np podpięcia do 5D 50/1.8?? Może ktoś ma to wrzuci jakies zdjęcia z analoga i 50/1.8 bądz 5D i 50/1.8 jestem ciekaw jak wychodzą z tego zdjęcia bo trzeba przyznać, że 300V można kupic w niezlym stanie za 150zł
![]()