
Zamieszczone przez
jac+
Drogie koleżeństwo - potrzebuję Waszej porady. Otóż potrzebuję aparatu dla mojej żonki (amatorki, ale z prawidłowo rozwiniętym zmysłem estetycznym). Aparat ma dawać bdb jakość JPGa i mieć wizjer (optyczny lub możliwie dobry EVF). Jako człowiek wypaczony wieloma latami współpracy z firmą z czerwonym logo najpierw zafundowałem połowicy 40D. Niestety konieczność targania ze sobą tego "klocka" skutecznie ograniczyła ilość zdjęć wykonanych przez moją żonę. I tu docieramy do pytania zasadniczego: jak sądzicie, co będzie lepszym wyborem dla początkującego amatora: 1000D, 1100D (ze szkłem 18-55 IS) czy może... Lumix G2 (ze szkłem 14-42 MOIS)? Ku swojemu zaskoczeniu powoli coraz bliżej mi do tej ostatniej opcji. Co o tym sądzicie?