FotograF!!!!!!!! Za te dowcipy o pilotach kupie Ci zestaw eLek , jak w totka oczywiście wygram!! THE BEST!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
FotograF!!!!!!!! Za te dowcipy o pilotach kupie Ci zestaw eLek , jak w totka oczywiście wygram!! THE BEST!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Camera Obscura/ Szkło powiększające x 2/ bambusowy statyw/ świczka+odblask z "pazłotka" - od czegoś trzeba zacząć :rolleyes:
W Świecku, Słubicach, Kunowicach albo w Rzepinie :PZamieszczone przez -=Festyk=-
Camera Obscura/ Szkło powiększające x 2/ bambusowy statyw/ świczka+odblask z "pazłotka" - od czegoś trzeba zacząć :rolleyes:
oo to czekam czekam.... starczy 100-400L i 20D taki zestaw do spottinguZamieszczone przez osasa
![]()
Kapitan: "Przed wyjściem z samolotu prosimy sprawdzić, czy zabrali Państwo bagaż. To, czego Państwo zapomną, zostanie rozdzielone po równo pośród załogi. Prosimy nie zostawiać dzieci ani małżonków"
Kapitan: "Ostatni wychodzący sprząta samolot!"
Pilot: Wieża, co robi wiatr?
Wieża: Wieje. (w tle słychać śmiech)
Pilot helikoptera do kontroli podejścia:
"Tak, jestem 3000 stóp nad namiarem Cubla", drugi głos na tej samej częstotliwości :NIE! Nie możesz! Ja też jestem na tej samej wysokości nad tym samym namiarem"... krótka przerwa, po czym odzywa się głos pierwszego pilota (bardzo głośno):
"TY IDIOTO! TY JESTEŚ MOIM DRUGIM PILOTEM!"
Podczas "godzin szczytu" na lotnisku w Houston, jeden z lotów był opóźniony z powodów technicznych. Ponieważ bramka była potrzebna dla następnego wylotu, samolot został odholowany i ustawiony tak, aby ekipa techniczna mogła przy nim pracować. Pasażerom przekazano numer nowej bramki, która okazała się być spory kawałek dalej. Wszyscy przeszli do nowej bramki i tam dowiedzieli się, że wyznaczono kolejną, trzecią już bramkę. Po chwili zamieszania pasażerowie weszli na pokład i właśnie siadali gdy stewardessa ogłosiła przez głośniki: "Przepraszamy za kłopoty związane ze zmianą bramki w ostatniej chwili. Ten lot jest do Waszyngtonu, DC. Jeżeli ktoś z Państwa nie zamierzał lecieć do Waszyngton, DC, powinien teraz wysiąść" .... w tedy bardzo zmieszany i czerwony na twarzy pilot wyszedł z kokpitu, ciągnąc za sobą swoje torby. "Przepraszam - powiedział - pomyliłem samoloty."
DC-10 miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu nieco za dużej prędkości przy podejściu.
Wieża San Jose: "American 751 skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda. Jeśli nie, znajdź wyjazd "Guadeloupe" na autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo, żeby zawrócić na lotnisko.
---
American 702: Wieża, American 702 przełączamy się na Odloty. Jeszcze jedno: po tym, jak się podnieśliśmy widzieliśmy jakieś martwe zwierzę na końcu pasa.
Wieża: Continental 635, macie pozwolenie na start, przejdźcie na Odloty na 124,7. Słyszeliście co mówił American 702??
Continental 635: "Continental 635, pozwolenie na start odebrane, i tak, słyszeliśmy American 702 i już zawiadomiliśmy naszą firmę cateringową"
---
Wieża: Halo, lot 56, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj skrzydłami...
Pilot: OK, wieża, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj wieżą!
---
Mający wyjątkowo dużo pracy kontroler skierował 727 z wiatrem do zrobienia okrążenia nad lotniskiem.
727 zaoponował: Czy ty wiesz, że zrobienie okrążenia tym samolotem kosztuje nas dwa tysiące dolarów??
Kontroler odpowiedział bez zastanowienia: Zrozumiałem i poproszę za cztery tysiące!
---
Niemieccy kontrolerzy lotu na lotnisku we Frankfurcie należą do niecierpliwych. Nie tylko oczekują, że będziesz wiedział, gdzie jest twoja bramka, ale również, jak tam dojechać, bez żadnej pomocy z ich strony. Tak więc z pewnym rozbawieniem słuchaliśmy (my w PanAm 747) poniższej wymiany zdań miedzy kontrolą naziemną lotniska frankfurckiego a samolotem British Airways 747 Speedbird 206.
Speedbird 206: "Dzień dobry, Frankfurt, Speedbird 206 wyjechał z pasa lądowania."
Wieża: "Guten Morgen. Podjedź do swojej bramki."
Wielki British Airways 747 wjechał na główny podjazd i zatrzymał się.
Wieża: "Speedbird, wiesz gdzie masz jechać?"
Speedbird 206: "Chwilę, Kontrola, szukam mojej bramki."
Wieża (z arogancka niecierpliwoscia): "Speedbird 206, co, nigdy nie byłeś we Frankfurcie!?"
Speedbird 206 (z zimnym spokojem): A tak, byłem, w 1944. W innym Boeingu, ale tylko żeby coś zrzucić. Nie zatrzymywałem się tutaj"
---
Mechanik z PanAm 727 czekając na pozwolenie na start w Monachium, usłyszał co poniżej:
Lufthansa (po niemiecku): Kontrola, podajcie czas pozwolenia na start.
Kontrola (po angielsku): Jeżeli chcesz odpowiedzi, musisz pytać po angielsku.
Lufthansa (po angielsku): Jestem Niemcem, w niemieckim samolocie,
w Niemczech. Dlaczego mam mówić po angielsku?
Nierozpoznany głos (z pięknym brytyjskim akcentem):Bo przegraliście tą cholerną wojnę!
---
Pilot do wieży: Mogę prosić o podanie czasu, tak z grubsza??
Wieża: Jest wtorek, proszę pana.
---
Pilot helikoptera do kontroli podejścia: "Tak, jestem 3000 stóp nad namiarem Cubla."
Drugi głos na tej samej częstotliwości: "NIE! Nie możesz! Ja też jestem na tej samej wysokości nad tym samym namiarem!"
Krótka przerwa, po czym odzywa się głos pierwszego pilota (bardzo głośno):
"Ty idioto! Ty jesteś moim drugim pilotem!"
---
Pilot: Wieża, co robi wiatr?
Wieża: Wieje. (śmiechy w tle)
---
Samolot linii SABENA zatrzymuje się za samolotem KLM-u na zatłoczonej drodze podjazdowej, w oczekiwaniu na start.
SABENA do KLM na częstotliwości kontroli: "KLM, czwarty w kolejce na start, zgłoś się na 3030"
Po paru minutach SABENA woła znowu:
"KLM, trzeci w kolejce na start, zgłoś sie na 3030"
Znów brak odpowiedzi, więc SABENA woła kontrolę:
"Wieża, powiedzcie maszynie KLM przed SABENA 123, żeby się do nas zgłosili na 3030"
I wtedy włącza się załoga KLM-u: "Wieża, powiedz SABEN-ie, że profesjonaliści z KLM Holenderskie Linie Lotnicze nie wchodzą na prywatne kanały, podczas gdy powinni być na nasłuchu wieży."
SABENA odpowiada na to: "Dobra wieża, nie ma sprawy, tylko powiedz tym profesjonalistom z KLM-u, że nie zdjęli szpilek blokujących podwozie."
(chwila ciszy)
KLM: "Wieża, KLM 123 prosi o pozwolenie na powrót do bramki."
---
BOAC (mówiąc językiem angielskim z akcentem z ekskluzywnej szkoły prywatnej): "Heathrow Centre, tu British Airways Speedbird lot 723."
Heathrow Centre: "British Airways Speedbird lot 723, tu Heathrow Centre, słucham?"
BOAC: "Heathrow Centre, British Airways Speedbird lot 723 chce przekazać wiadomość."
Heathrow Centre: "British Airways Speedbird lot 723, Heathrow Centre gotowy do przyjęcia wiadomości."
BOAC: Heathrow Centre, British Airways Speedbird lot 723, podaję wiadomość: Mayday, Mayday, Mayday...
---
Wieża: "Airline XXX, wygląda na to, że macie otwarte drzwi przedziału bagażowego"
Kapitan (po szybkim sprawdzeniu kontrolek): "A, dzięki wieża, ale patrzycie na nasze drzwi od APU*"
Wieza: "OK, Airline XXX, macie pozwolenie na start"
Kapitan: "Pozwolenie na start, Airline XXX"
Wieża (podczas, gdy samolot kołuje do startu): "Airline XXX, eee.... wygląda, że twoje APU gubi bagaż."
*APU, czyli Auxiliary Power Unit (jednostka zasilania pomocniczego) - pomocniczy silnik dostarczający moc elektryczną, hydrauliczną lub/i pneumatyczną.
---
Usłyszane na częstotliwości BNA (lotnisko w Nashville, Tennessee):
Członek załogi: "Zaraz! Daliście nam takie wskazanie wysokościomierza, jakbyśmy byli 15 stóp pod ziemią!"
Wieża: "No to peryskop do góry i kołować do rampy!"
---
Wieża: "... a tak dla informacji, byłeś trochę na lewo od linii centralnej podczas podejścia."
Speedbird: "Jak najbardziej. A mój drugi pilot był trochę na prawo."
---
Lady Radar Controller: "Can I turn you on at 7 miles?"
Airline Captain: "Madam, you can try."
---
Cessna 152: "Mój poziom lotu - trzy tysiące siedemset*."
Kontroler: "W takim razie skontaktuj się z centrum kosmicznym w Houston."
* 370 tys. stóp
---
Pilot-uczeń: "Zgubiłem się; jestem nad jakimś jeziorem i lecę na wschód"
Kontroler: "Zrób wielokrotnie skręt o 90 stopni, to będę mógł cię znaleźć na radarze"
(krótka przerwa...)
Kontroler: "No dobra. To jezioro to Ocean Atlantycki. Proponuje natychmiast skręcić na zachód..."
---
ATC: "N123YZ, say altitude."
N123YZ: "ALTITUDE!"
ATC: "N123YZ, say airspeed."
N123YZ: "AIRSPEED!"
ATC: "N123YZ, say cancel IFR."
N123YZ: "Eight thousand feet, one hundred fifty knots indicated!"
---
Kontrola lotów lotniska O'Hare (Chicago): "USA 212, pozwolenie na podejście do 32 lewy, utrzymaj prędkość 250 węzłów"
USA212: "Przyjąłem. Jak długo mam utrzymać tę prędkość?"
Kontroler: "Jak potrafisz, to aż do rękawa"
USA212: "No dobra, ale lepiej uprzedź kontrolę naziemną"
---
Kontroler: "USA353, zgłoś się na częstotliwości 135,60, Cleveland Center."
Przerwa...
Kontroler: "USA353, zgłoś się na częstotliwości 135,60, Cleveland Center!"
Przerwa...
Kontroler: "USA353 jesteś jak moja żona, nigdy nie słuchasz!"
Pilot: "Center, tu USA553, może gdybyś nie mylił imienia swojej żony, to by lepiej reagowała!"
---
Wieża (w Stuttgarcie): "Lufthansa 5680, zredukuj do 170 węzłów"
Pilot: "Jak we Frankfurcie. Jest tylko albo 210, albo 170... no, ale my jesteśmy elastyczni."
Wieża: "Lufthansa 5680, my też jesteśmy elastyczni. Zredukuj do 173,5 węzła."
---
Wieża: "HPO wznieś się cztery tysiące do sześciu tysięcy i utrzymaj." Pilot: "HPO wznosi się na poziom 100."
Wieża: "HPO, na poziom 60 i utrzymaj!"
Pilot: "No, ale cztery plus sześć to dziesięć, no nie?"
Wieża: "Ty nie dodawaj, tylko się wznoś!"
---
Wieża: "Delta 351, obiekt na godzinie 10, odległość 6 mil!
Delta 351: "Podaj to inaczej! Mamy zegarki cyfrowe!"
---
Ta wymiana zdań miała miejsce zaraz po wojskowym pokazie lotniczym. Kontroler do F-117 (myśliwiec typu stealth): "Przed tobą F-16, na godzinie drugiej, 13 mil, w stronę południową, wznosi się przez 6000"
Pilot F-117: "Przyjąłem, znajdę."
Kontroler do F-16: "Przed tobą F-117, na godzinie drugiej, 12 mil, przeciwny kierunek, poziom 5"
Pilot F-16: "Przyjąłem, znajdę..."
pilot F-117 (natychmiast i monotonnie): "A gówno..."
(Lajkoników informuję, że F-117 to jeden z tzw. niewidzialnych samolotów amerykańskich, które ciężko wykryć radarem)
---
Nieznany oficer sygnałowy do pilota marynarki po jego szóstym nieudanym podejściu do lądowania na lotniskowcu:
"Tutaj musisz wylądować, synu. Tu jest jedzenie."
http://www.maxior.pl/?p=index&id=6051&8
start samolotu przebiegl pomyslnie, bez zadnych problemow. pilot informuje przez pa pasazerow o pogodzie na docelowym lotnisku, czasie ladowania i wysokosci przelotowej. nagle krzyczy 'jezu chryste' i... milknie. za chwile jednak znowu pasazerowie slysza pilota, ktory zaczyna sie tlumaczyc. "panie i panowie. bardzo przepraszam za to zachowanie, ale jedna ze stewardess wylala mi na kolana goraca kawe. szkoda ze nie mozecie zobaczyc jak wyglada przod moich spodni." jeden z paszerow z tylu samolotu odpwoiada: '"szkoda ze wy nie mozecie zobaczyc tylu moich spodni."
-------------------
niewidomy pilot?
samolot lecial z san francisco do los angeles. zanim wystartowal, mial juz 45 minut opoznienia. dodatkowo konieczne bylo miedzyladowanie w sacramento. zaloga poinformowala pasazerow, ze maja okolo 30 minut wolnego czasu i jesli chca rozprostowac kosci , to za chwile bedzie transport do terminalu. albo moga wyjsc na chwile na pas. ostsatecznie wszyscy wysiedli z samolotu za wyjatkiem pewnego starszego pana, ktory byl niewidomy i jego psa przewodnika, ktory spokojnie spal zwiniety pod siedzeniem. pilot podszedl do pasazera i zapytal czy nie chce na chwile wyjsc z samolotu i zaczerpnac swiezego powietrza. starszy pan odmowil, ale zasugerowal, ze jego pies chetnie skorzystalby z tych kilkudziesieciu minut, bo zwykle nie spedza tak duzo czasu bez ruchu. pilot, niewiele myslac, wyprowadzil psa przewodnika na pas. niestety zapomnial, ze ma okulary pzreciwsloneczne na nosie . biedni pasazerowie chcielei zmieniac linie lotnicza, kiedy zobaczyli te specyficzna pare na spacerze. a kapitan mial potem co tlumaczyc zdenerowowanym pasazerom
----------------------------------
samolot pasazerski podchodzi do ladowania na pewnym znanym europejskim lotnisku. zaczelo zmierzchac. kapitan postanowil zazartowac z pracownikow atc i wylaczyl wszystkie swiatla wewnatrz i na zewnatrz maszyny, pytajac kontrolerow: 'zgadnijcie kto?'. na co kontroler gasi cale oswietlenie pasa i odpowiada: 'a ty zgadnij gdzie?'
-------------------------
pasazerowie sa z reguly bardzo niecierpliwi i wstaja ze swoich miejsc zanim samolot dojedzie dd bramki. pracownicy jednej z linii lotniczych wpadli na nastepujacy pomysl, zeby 'utrzymac' paxow na siedzieniach. oto tekst z pa: "panie i panowie. prosze o nieopuszcznie swoich miejsc, bo ja lepiej latam niz jezdze i nie chcialbym zeby komus stala sie krzywda, jesli za ostro wejde w zakret."
----------------------------
byl sobie pewnie mlody czlowiek, ktory zawsze marzyl o karierze pilota mysliwcow. niestety w trakcie szkolenia okazalo sie, ze nie nadaje sie do tej pracy. powiediano mu jednak, ze moze pozostac w silach powietrznych i zaproponowano, zeby wybral jednostke. na co odpowiedzial: 'artyleria przeciwlotnicza. jesli ja nie latam, to nikt inny tez nie bedzie!!!"
--------------------
komentarz stewardessy po niezbyt udanym ladowaniu: "prosimy o pozostanie na swoich miejscach az kapitan kangur doskoczy z nami do terminalu"
--------------
wieza: usa 353, skontaktuj sie z centrum cleveland na czestotliwosci 135,60
(przerwa)
wieza: usa 353, skontaktuj sie z centrum cleveland na czestotliwosci 135,60
(przerwa)
wieza: usa353, zachowujecie sie jak moja zona. nie sluchacie jak sie do was mowi!!!
kapitan: tu usa553. moze jakbys zwracal sie do zony uzywajac jej wlasciwego imienia, to by zareagowala.
--------------
wieza: macie dosc paliwa czy nie?
kapitan: tak
wieza: tak CO???
kapitan: tak JEST, PROSZE PANA.
------------------
niezidentyfikowany samolot: ale sie, k..., nudze (ziewniecie)
wieza: osoatni nadajacy samolot, podaj swoje dane. natychmiast!
ten sam samolot: prosze pani, ja powiedzialem, ze sie nudze, a nie , ze jestem glupi
------------
mysz znalazla sobie chlopaka, nietoperza. wziela go do domu i przedstawila mamie. ta byla bardzo mila, ale po wyjsciu narzeczonego zapytala corke: 'moja kochana. ale sobie brzydkiego faceta znalazlas'. na to corka: 'ale on jest pilotem, mamo'.
-------------
Pracownik linii United Airlines: "Witamy na pokładzie lotu linii Southwest z X do Y. Aby zapiąć pasy, proszę wsunąć metalową część do sprzączki i mocno zacisnąć. Ten pas bezpieczeństwa działa jak każdy inny, a jeśli nie wiecie jak się zakłada pas bezpieczeństwa, nie powinniście wychodzić z domu bez opieki. W wypadku nagłej utraty hermetyczności, maski tlenowe zsuną się z sufitu. Wtedy proszę przestać krzyczeć, złapać maskę, nałożyć na twarz. Jeżeli podróżujecie z małym dzieckiem, najpierw nałóżcie swoją maskę, a dopiero potem nałóżcie maskę dziecku. Jeżeli podróżujecie z dwojgiem dzieci, zdecydujcie, które kochacie bardziej."
podczas kołowania do startu ustawiły się dwa samoloty: British Aerospace 146 (czyli tzw. Mini Jumbo) oraz B747 (Jumbo Jet), przy czym 747 stał drugi w kolejce, przez co piloci mieli dobry widok na poprzednika. No a jak to piloci lubią, zaczęli sobie żartować przez radio z Mini Jumbo, że to takie małe gówienko, zabaweczka w porównaniu z ich 747.
Na te drwiny pilot Mini Jumbo nie pozostał dłużny: otworzył hamulec aerodynamiczny (dla niewtajemniczonych: umieszczony na końcu kadłuba), po chwili przez radio słychać było głośne pierdnięcie, zaraz potem wieża dała zgodę na zajęcie pasa, a w tle słychać było śmiech kontrolerów...
![]()
Ostatnio edytowane przez FOTOGRAF ; 22-12-2005 o 20:48
Już eś zapomnioł Venio co to som krupnioki??? :cool:Zamieszczone przez Venio
troche przeklenst w imie nauki :-)
podobno AUTENTYCZNY WYKŁAD ZNANEGO PROFESORA
Kiedy się człowiek potknie albo skaleczy woła "O ****a!". To cudowne, lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację a na radości i satysfakcji kończąc. Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np. "Idę sobie stary przez ulicę, patrzę, a tam taka ****, że o kuuurrrwa."
****a może również występować w charakterze interpunktora, czyli zwykłego przecinka, np. "Przychodzę ****a do niego, patrzę ****a a tam jego żona, no i się ****a w****iłem no nie ? ".
Czasem ****a zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej ("chodź tu ****o jedna!").
Używamy ****y do charakteryzowania osób ("brzydka ****a nie jest", "o ****a, takiej ****ie na pewno nie pożyczę"), czy jako przerwy na zastanowienie ("czekaj, czy ja, ****a lubię poziomki ? "). Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej ****y. Idziemy sobie przez ulice, potykamy się nagle i mówimy do siebie: " Bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy".
Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste "O ****a!", które wyczerpuje sprawę. Gdyby Polakom zakazać ****y, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrazić inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedna małą ****ę.
Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa. ****a wywodzi się z łaciny od "curva" czyli krzywa. Pierwotnie w języku polskim ****a oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę. Dziś ****ę stosujemy również i w tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, że ****a jest najczęściej używanym przez Polaków słowem.
Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu "PSY", gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu ****ami), praktycznie nie słyszymy, aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne ****y. Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób: "Na zachodzie zachmurzenie będzie ****a umiarkowane, wiatr raczej ****a silny. Temperatura maksymalna ok. 2 st. Celsjusza, a więc kurewsko zimno ****a będzie. Ogólnie, to ****a jesień idzie".
eee, stare jak świat, słyszałem to już w trzech językach ;-)
Ten znany profesor to u nas Miodek. Jak jest Miodek w tych pozostałych dwu językachZamieszczone przez muflon
![]()
![]()
5DII 24105f4L S7030045,6APODG 501.8II 430EX wyposażona w ponton VS600R![]()
MOJE PSTRYKI NA CB& GALERIA NETOWA
później, późnym popołudniem, gdy cienie będą dłuższe i smutniejsze niż są..
http://www.ziemni.risp.pl/
JAK PRZESADZIŁEM TO USUNĄĆ
Ostatnio edytowane przez Tomasz1972 ; 30-12-2005 o 23:11