witam,
chcialbym wybrac sie w plener pofotografowac ptaki, ale tak na powaznie i dlatego nurtuje mnie pytanie, czy moge jechac w nocy zorganizowac czatownie, poczekac do switu i uzbroic sie w cierpliwosc z aparatem w reku? czy musialbym jakis czas wczesniej (kilka dni) rozstawic czatownie po to by ptaki i zwierzęta przyzwyczaily sie i zaakceptowaly nowe otoczenie?
pozdrawiam