Swój problem, a raczej fanaberię, znam - wkurza mnie, że łażąc po jakimś mieście i robiąc foty muszę co kilkanaście ujęć zmieniać obiektyw na krótszy, żeby zrobić kilka zdjęć, a potem zaś jest za krótko i tak w kółko.
Mam 18-135 oraz 10-24 na Fuji X-T1. Przejrzałem swoje zdjęcia i dokupiłem 15-45. Trochę pomogło, ale nadal wachluję - teraz 10-24 i 15-45, a 18-135 używam rzadziej.
Fajnie byłoby móc kupić szkło z zakresem od 10 do 50-70 mm. Wtedy pozbyłbym sie swoich, dokupilbym istniejące 55-200 albo 50-230 i byłbym happy. Ale nie ma szkła 10-50 albo 10-70, więc dlatego pomyślałem o kompakcie. Ot i cała historia
Dziękuję Kolegom za chęci i za rady, ale telefonem (mam Samsunga M13) zdjęć robić nie będę, bo jednak jakość zoom'a cyfrowego mi nie odpowiada. A "zoom'a nożnego" mogę nadal próbować używać z posiadanym sprzętem foto, o ile będzie gdzie się cofnąć