Już chyba podjąłem decyzję. Siedziałem cały wieczór i przeglądałem archiwum starych zdjęć, gdzie mam wymieszane zdjęcia robione telefonem i aparatem. Czasem na pierwszy rzut oka nie ma zdecydowanej różnicy w jakości obrazu samego zdjęcia (bez powiększania), ale widać zdecydowaną różnicę w zawartości. Większość zdjęć z aparatu jest w jakiś sposób przemyślana, większość zdjęć z telefonu to pstryknięcia, aby zrobić szybką pamiątkę. Chyba po prostu inaczej podchodzę do zdjęcia trzymając aparat, a inaczej wyjmując telefon z kieszeni.
Mam wrażenie, że kolega oczekuje zachęty aby kupić nowy aparat a tu szok i niedowierzanie. Forumowicze, którzy nie tak dawno żywcem zjedli innego forumowicza który ośmielił się fotografować smartfonem firmy Samsung teraz są bardzo powściągliwi w swoich wypowiedziach
Ha, rozgryzłeś mnie!
Niby tak. Ale chyba psychicznie inaczej do tego podchodzę. Biorę aparat, włącza się tryb fotograf. Skoro już to noszę ze sobą to chce się postarać, żeby miało to jakiś sens.Zamieszczone przez Bangi
Choć 80D, który posiadam, w pełni pewnie dla moich potrzeb wystarczy. Chęć R8 to już pewnie czysto moja natura gadżeciarza i chęć posiadania nowej zabawki...
bo to ustawka iphonowa jest
swoją drogą ogladałem film reklamowy z najnowszego iphona nie znam się na filmowaniu tak jak bym się znać chciał ale chciałbym zobaczyć backstage z tego filmowania
https://petapixel.com/2024/09/13/the...iphone-16-pro/
tyle dymu że pewnie kamera super 8 by nakręciła podobne ale może jednak nie
EOS 3, 5D, R5
Jaka ustawka?
A w załączonym przez Ciebie linku na dole jest też backstage z filmowania…
Dobra reklama to podstawa sukcesu. Widać że Apple kasy nie żałuje na promocję nowego modelu. Parafrazują pewną wypowiedz znanego polskiego polityka "Dobry fotograf to i smartfonem teledysk nakręci". Co nie zmienia postaci rzeczy że lepiej filmy kręcić profesjonalnymi kamerami.
Co to za afera z oszukanymi pixelami w tym nowym iphonie?