
Zamieszczone przez
solti
Niestety dokładnie tak jest. Taki laptop nie dość, że pioruńsko drogi, przez to, że bardzo ciepły, to cholernie głośny i ze znikomą kulturą pracy (dla mnie zupełnie nieakceptowalną). A przy tym wszystkim i tak jeszcze słabszy, niż zauważalnie tańszy komputer stacjonarny. Jakby ktoś mi powiedział rok temu, że wrócę do stacjonarki, to bym go wyśmiał - tak byłem zafiksowany na laptopa. Ale jak przyszło co do czego, wszystko dokładnie przeanalizowałem i wyszło, że jedynym sensownym rozwiązaniem dla mnie jest właśnie stacjonarka (maca nie chciałem świadomie). Sporo kasy zostało w kieszeni, jest lepsza wydajność i przy tym jest prawie bezgłośny (zaczyna być go słychać dopiero przy naprawdę konkretnym obciążeniu!). Laptopa oczywiście też mam, ale z założeniem takim, że on ma być do innych celów, nie zdjęciowych, a do tego, żeby w terenie, okazjonalnie pokazać coś komuś, to wystarczy prawie cokolwiek i do tego zostawiłem sobie swój stary sprzęt.