niech ktoś za mnie zmontuję Kanadę
Przyjemnie się te Twoje filmy ogląda :-). W czym je montujesz?
linktr.ee/zbigniewurban5150 || R5 R |RF16/2.8 EF35/2IS RF50/1.8, Sigmy Art EF 35/1.4 50/1.4 135/1.8, TTA50/0.95, 7A50/1.1, VM75/1.5, EF85/1.2L II, EF16-35/4L IS, RF24-105/4L ||A73 SY 35-150/2-2.8 |Pleśniaki|Heliosy 58/2 50/1.8, Takumar Super 55/1.8, Vivitar 135/2.8||iPhone 14 PRO||
i7-12700KF, Geforce 3060ti, 2TB SSD.
Fajny sprzęt, i nie on wg mnie jest wąskim gardłem tylko optymalizacja aplikacji na Win10. Nie wiem jak by to szło na gołym Win11, ani też nie wiem jak by szło na Maczku, choć możliwe, że tam bym używał Final Cut.
Po odsianiu klipów śmieciowych, do Premierki wrzuciłem kilkaset klipów na jeden sequence. No i przy ładowaniu projektu program po prostu się ciał przy 32GB. Przy 64 zdarzyło mu się ledwie kilka razy, i tylko dlatego, że nie oczyściłem cache.
Premiere jest fatalnym programem jeśli chodzi o wykorzystanie mocy drzemiącej w komputerze choć za sprawą konkurencji w postaci Resolve coś powoli zaczęli optymalizować.
Bardzo możliwe, że tak jest, bo z nie wiadomych mi przyczyn ani nie optymalizuje mocy procesora, ani GPU, a dodatkowo - co jest dla mnie zdumiewające - gdy zapuszczę render, i gdy tylko zmienię aktywne okno, np. odpalę coś sobie na YT, to render natychmiast zwalnia. Wraca do normalnej prędkości gdy znów przeklikam się na okno renderu. Więc żeby sprawnie to szło, muszę miec je cały czas przed oczami.
I jeszcze dodatkowo, gdy renderuję w profilu High10 (10-bit vs 8-bit w profilu High), to nie obsługuje GPU. Wprost jest napisane, że tym trybem tylko przetwarzanie softwarowe, nie hardwarowe. To wydłuża czas renderu ok 3krotnie. A warto, gdyż 10bit likwiduje np. banding na czystym niebie, a przy tym nie zwiększa rozmiaru pliku.
Co by nie mówić to obecnie Premiere "śmiga" w porównaniu z tym co było jakiś czas temu. Przykładowo proste przeliczenie materiału fullhd o długości 90 minut zajmowało 30 minut a obecnie poniżej 10 minut dzięki większemu wykorzystaniu GPU. Pamiętam jeszcze z czasów nagrywania płyt DVD, że w przypadku przeliczania do MPEG2 GPU był wykorzystywany w 100% a do h264 było to zaledwie kilka procent.