Mogę wrzucić jeszcze ponad setkę, ale nie o to chodzi. Po raz kolejny przypomnę, że nie urządzam tylko i wyłącznie wernisażu. Sprawdzałem sprzęt w danym zastosowaniu- raz R7 plus EF-S 55-250 STM, teraz 6D + EF 100-400L II. Odsetek zdjęć przynajmniej ostrych oraz ich ogólna jakość techniczna ma dla mnie znaczenie.
R7 całkiem spoko sobie poradził jeśli chodzi o ostrzenie na ludzi, duuużo lepiej, niż na ptaki, natomiast wszystkie foty musiałem zmniejszyć z 32 Mp do 6 Mp, bo przy oświetleniu halowym i ISO w rozpiętrości 1600-6400, foty nie lizane przez AI, jakość obrazka jest syfiasta, jak z dziesięcioletniego smartfona. Zdjęcia z lustrzanki FF są dużo lepsze, są trochę zmniejszone, a aparat z całkowicie kalekim układem punktów AF dał radę (i ja też).
No więc nie chodzi o najfajniejsze zdjęcie, ale jakie one wychodzą, oraz ile ich wychodzi, a ja wolę to pokazać, niż tylko o tym pisać, czyli pier...dolić bez dowodów na to, co mówię.
Jak wrzucę kilkadziesiat zdjęć ptaków z wypadu nad jakieś bajoro, to też nietrudno się zorientować, ile z nich jest technicznym dziadostwem, a są wybrane własnie dlatego, że nie było z czego wybrać.