IMHO teraz niestety wszystko się psuje - HDD, SSD, NVMe.
Dlatego każdy dysk - w sumie nieważne jakiego typu - będzie tak dobry, jak jego backup. Czyli w sumie nieważne jaki dysk masz, kupisz, polecisz - ważne, żeby mieć przynajmniej dwie kopie.
Osobiście backupuje stacje robocze i laptopy na NASa, a NASa na zewnętrzne dyski HDD 3.5" (takie bez obudowy, tylko w plastiku za 20 zł). W terenie laptopa backupuje na szybki dysk SSD 2.5" (polecam Samsung Portable T7 z czytnikiem linii papilarnych), po powrocie leci wszystko na NAS.
Przy większej liczbie dysków i dość pokręconych importach w Lightroom można zwariować, ale od czego jest Fotoloader.

