@mxw jak postępy....?
@mxw jak postępy....?
A okay, dziękuję - "maszynka" jest w miarę ogarnięta i czeka na wolniejszą chwilę - myślę, że niedługo coś tu wrzucę.
Zakładam, że przy f/16 można już kopiować slajdy/negatywy uzyskując w miarę ostre i spore kopie, czyli że czas poświęcony na kopiowanie nie będzie totalnie stracony.
Także za chwilę zapewne nastąpi druga faza całego procesu - obróbka.
O ile przy slajdach i czarno-białych negatywach jest to relatywnie proste, o tyle przy kolorowych negatywach - do tego dość zwietrzałych - może to być już problem.
Dodatkowo wq*rzające jest to, że do wywołania takich RAWów nie można użyć DPP (przez głupi błąd programisty) i w zasadzie wszystko trzeba robić w Lightroom czy czymś podobnym.
No i na koniec pozostaną ogólne rozważania - czy to w ogóle ma sens? (poza pamiątką rodzinną)
Zderzenie starych technologii (typu Zenit, kompakty analogowe, pierwsze lustrzanki - a tym były w końcu naświetlane takie filmy) ze współczesnymi standardami (sorry, właśnie zaliczyłem opad szczęki po wywołaniu fot z RF85L) stawia całe przedsięwzięcie na trochę przegranej pozycji.
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader
Ale ja na samym wstępie zaznaczyłem, że chodzi o uratowanie wspomnień a nie o jakiś super rezultat. Zdjęcia mają moc ! Ja akurat robię ambitny projekt dla potomnych i uważam że ma to sens jakkolwiek te stare by nie wyglądały. Powoli miasto zaczyna się tym interesować.....
![]()
Ostatnio edytowane przez jamto ; 03-05-2024 o 10:28
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader
Informacyjny update nt. projektu 'skanowanie':
jest OK, tak można skanować
tzn. kopie (skany) wychodzą już w miarę ostre i nie ma się poczucia totalnie zmarnowanego czasu (jak przy skanerach płaskich czy innych 'plustekach' do negatywów).
Workflow mam w Lightroom:
- lightroom classic - tethered capture - aparat z ustrojstwem na biurko i krótki kabel USB do kompa - jednak ostrzenie na monitorze 24" (z powiększeniem x5) jest nieco wygodniejsze niż na ekraniku 3"
- na aparacie dobrze jest zdefiniować sobie w wygodnym miejscu (czyli od góry) buttony do podglądu DOF (robię na f/16) i do powiększania punktu AF (x5, x10)
- obiektyw najlepiej przełączyć na MF, bo jeszcze przypadkiem opalimy AF i zacznie szukać - strata czasu - a zebra nawet nieco działa (picking)
- tethering Lr pozwala na automatyczne zastosowanie od razu wskazanego presetu - tu podpinam od razu swój preset typu "negatyw CZ-B" albo "negatyw COLOR" albo "slajd" (głównie odwrócona krzywa)
- najlepiej pracuje się na 3 monitorach: na jednym mamy tether i ostrzenie i działamy, na drugim folder (grid) ze zrobionymi już fotkami (kontrola czy czegoś nie pominęliśmy), na trzecim podgląd już pozytywów (robi się samo po kilku sekundach wg wskazanego presetu - kolory są zazwyczaj 'walnięte', ale przynajmniej już widać pozytyw)
- na stole nadal trzeba mieć sporo miejsca i najlepiej małą podświetlarkę do slajdów, żeby co chwilę wyciągać negatywy z koszulek i pakować do ramki (to zajmuje najwięcej czasu)
Przy takim układzie można wskanować cały negatyw w jakieś 10 minut (szybko szybko) do 20 minut (na luzie).
W efekcie mamy na kompie kopie wszystkich klatek (RAW) w rozdzielczości naszego bezlustra (o ile w miarę tak skalibrowaliśmy nasze szkło i pierścienie makro w naszym 'ustrojstwie').
Oczywiście to jest tylko wskanowanie (powiedzmy faza 1) - czyli można schować negatyw do pudełka - oczywiście dopiero teraz zaczyna się zabawa w selekcję i korekty wybranych fot (faza 2).
No i to jest chyba trudniejsza faza. Zabawa z balansem bieli, krzywymi RGB, a potem z całą resztą, przy czym cała reszta działa oczywiście odwrotnie (robię na gołym LR, żadnych pluginów).
Uwagi jeszcze do fazy 1 - czyli mechanicznego skanowania:
- przydaje się jakiś spis negatywów, wręcz baza danych - ja mam ręcznie spisywane 'w epoce' listy moich negatywów - polecam wskanować najpierw coś takiego (potem w PDF można sobie odfajkowywać wykonane skany)
- dobrze jest zawczasu przemyśleć jak układać foldery i pliki z takimi skanami - można różnie - ale ostatecznie chyba najlepiej robić to samo jak zawsze, czyli np. "rok-miesiąc-dzień <krótki_opis>" itd.
- jedna rzecz wqu*rzająca w tetheringu LR: przy automatycznej numeracji skanów pozwala on zaczynać numerację tylko od "1" (lub więcej, nie da się mniej) - a sporo negatywów zaczyna się od "0" albo nawet od "00" (i przez to po każdym negatywie trzeba odpalać ręczną renumerację), mam też jakieś stare negatywy ORWO z numeracją z pół klatki - czyli numeracja normalnych klatek rośnie o 2 - tego LR też nie ogarnia
Wszelkie inne uwagi mile widziane.
Ciekawostka: miałem kilka aparatów, ale głównie to jakieś klasyki typu zenity, EOS 1000, EOS 50, Olympus Mju - nosz kur*de - mało aparatów, ale akurat mam wymieszane wszystkie kombinacje naświetlania filmów - o ile dobrze pamiętam: EOS 1000 najpierw nawijał cały film na swoją rolkę, a potem robił zdjęcia zwijając film do kasety (czyli numeracja jest odwrotnie), Mju robił dobrze, ale do góry nogami (kaseta jest po prawej), reszta robi w miarę poprawnie. Ciekawe czy jest jakiś aparat, który robi na drugiej stronie filmu? Można tak?
Anyway, zrobiłem tak już testowo kilkanaście negatywów. Pewnie za chwilę wrzucę jakieś efekty. Tylko chyba jakiś kurs obróbki negatywów w LR muszę ukończyć![]()
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader
Ostatnio edytowane przez mxw ; 16-05-2024 o 02:49
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader
Dojrzałem do tego i zamówiłem na Alli. Moi sponsorzy wciąż hojni więc przyszedł czas by kupić....
![]()
Ech, pozazdrościć.
Skanowałem ostatnio poramkowane slajdy małoobrazkowe na Epsonie V600, z włączonym Digital Ice (który skądinąd działa bardzo dobrze) wskanowanie całego filmu w jakichś 12 MPix to około 3 godziny (ok. 12 minut na każde 4 klatki, no ale trzeba jeszcze załadować skaner, ustawić skanowanie itd.).
Przy skanowaniu pasków filmów małoobrazkowych idzie szybciej, bo w jednym wsadzie skanuje 12 klatek, a przy czarno-białych nie ma Digital Ice, więc jeszcze szybciej, szczególnie z automatycznym kadrowaniem, które - niestety - nie zawsze sobie radzi. Tak mniej więcej coś pod półtorej godziny na film.
Przy średnim formacie skanuje na raz 3 klatki 6x6 lub 4 klatki 4,5x6, choć w tym drugim przypadku za żadne skarby świata nie jest w stanie prawidłowo automatycznie wykryć kadru i trzeba to zawsze robić ręcznie, co wydłuża proces skanowania o 1-2 minuty na klatkę. Koniec końców, coś koło godziny na film.
Tak swoją drogą, ustawiłem dla średniego 3200 dpi, nie zastanawiając się specjalnie, ile to wyjdzie, skutkiem czego z 6x6 otrzymałem skany po 50 MPix.![]()
Ostatnio edytowane przez FlatEric ; 11-10-2024 o 13:33
SX160 IS, a przedtem wadliwy A530 wymieniony w ramach gwarancji na wadliwy A550.
Analogowy DeviantArt
Wypociny formalne
Wypociny techniczne
Zatem zacząłem dziś i ja.... Początkowo podpiąłem makro Tamrona 90 jednak zaniepokoiło mnie trochę obciążenie przedniej soczewki. Położenie zestawu na powierzchni powoduję że kadr się przemieszcza. Przeszedłem na Pancolara z pierścieniami makro. Tu już jest wg mnie OK. To stara pancerna konstrukcja. Jednak coś mi nie leży w obróbce. Od samego początku nie nastawiałem się na nie wiadomo co ale jednak ta zielonkowatość trochę mnie wnerwia. I teraz nie wiem. Czy to wina negatywu, czy ledów (podobno nie są doskonałe)czy może jednak czegoś nie umiem zastosować w obróbce.... Oto moje skany
Miałbym ogromną prośbę tu https://szybkiplik.pl/CYjniUgk8S zamieszczam Rawa. Czy mógłby ktoś kto nieco ogarnia temat obrobić w Lightroomie bym wiedział czy materiał wyjściowy jest taki jaki jest czy jednak to ja coś w tej obróbce nie potrafię ogarnąć. Mam L. 5,6. Wydaje mi się że w odcieniu (chyba fachowo to TINT?)coś jeszcze mogę poprawić.
Jakby co mogę inny Raw posłać. Z góry dziękuję.
PS. dodam jaszcze że w L brakło m kontrastu i przy kadrowaniu w Fast Stone jeszcze trochę dołożyłem.
Ostatnio edytowane przez jamto ; 17-10-2024 o 19:41
Jeżeli to negatyw, to wszystko wydaje się prawidłowe.
Negatywy mają swoją maskę, czyli właśnie taki ogólny zafarb, właśnie zielonkawy. Nie wiem dlaczego tak jest, ale tak jest. Chyba jest to związane z klasycznym procesem wywoływania filmów i odbitek.
Gdy robisz to na skanerze z ustawieniem "negatyw", to oprogramowanie skanera wie o tym i odpowiednio ustawia punkt bieli. Jak robisz tak jak robisz, czyli za pomocą fotografowania, to ten balans kolorów musisz znaleźć sam. Czasem pomaga próbkowanie brzegu negatywu.
Ostatnio edytowane przez Leon007 ; 17-10-2024 o 19:59
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz