Przejrzałem pokrótce wszystkie wątki na temat makro i chyba nie trafiłem na żadną wiadomość ani opinię o Canon EF 180mm f/3.5 L USM Macro. Cena jest odstraszająca, ok. 5300,- ale może jednak warto tyle wydać? A może nie? Co sądzicie?
Myślę, i wiem z doświadczenia, że nieraz lepiej wydać trochę więcej (ściśle 2,5x), niż wydać mniej (ale też dużo) i już po kilku tygodniach, przez długie lata żałować, że jednak kupiło się coś, co nie spełnia oczekiwań...
A teraz kilka pytań:
Czy ogniskowa 180 mm w przypadku makro, daje jakieś nadzwyczajne możliwości w porównianiu z 100 mm? Chodzi o jakość samego zdjęcia: perspektywa, GO, ostrość, rozdzielczość itp.
Co jeszcze konkretnie daje taka ogniskowa, poza większą odległością aparatu od obiektu w czasie fotografowania?
Czy różnice efektu ogniskowych180 a 100 w przypadku makro są analogiczne, jak w normalnych obiektywach 180 a 100 mm?
Czy jakość klasy L jest w tym obiektywie lepsza, proporcjonalnie do 2,5x wyższej ceny - przekłada się na efekty w zdjęciach?
Czy warto dźwigać w torbie duży, ciężki i drogi 180 zamiast mniejszego 100?
Przewidywane amatorskie zastosowanie: kwiaty, faktury powierzchni drewna, kamienia, żelaza, detale, owady, ptaszki... może i portret
Serdecznie proszę o podzielenie się swoim doświadczeniem