"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
ponoć jest to klauzula abuzywna i nie jest do końca legalna
nie wiem czy jest abuzywna , to wcale nie jest oczywiste - z czego to wynika?
z tak sformulowanej umowy , wynika ze klient uzyskal korzysc materialna 500 zl i winen odprowadzic od niej podatek - gdyz za 500 zlotych zezwolil na publikacje wizerunku - to jest jego " sprzedaz".
jesli kwoty sa brutto , to od pelnej kwoty 2500 zlotych fotograf winen odprowadzic VAT , mimo ze efektywnie otrzymal tylko 2000 zl w gotowce.
czyli przy takim sformulowaniu obydwie strony musza odprowadzic podatek.
byloby inczej , gdyby umowa zostala sformulowana na 2000 pln
i napisano druga , w ktorej klient wyraza nieodplatnie zgode na publikacje wizerunku przez 3 lata , a wypadku gdyby cofnal zgode zaplaci odszkodowanie w wysokosci 500 zl. od odszkodowania nie ma VAT.
jesli klient wycofa zgode , to fotograf musi usunac zdjecia ale ma prawo od niego domagac sie odszkodowania .
jesli nie zaplaci - to do sadu , tylko koszt dochodzenia i czas to beda wyzsze koszty.
A sad jak to sad - ma wlasna logike czesto nie do przewidzenia.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 03-03-2020 o 18:00
Fotograf po prostu płaci 500 zł ze 3 letnie wykorzystanie wizerunku a osoba udzielająca swój wizerunek otrzymuje tym samym za to zapłatę. Co w tym abuzywnego ?
Ostatnio edytowane przez michalab ; 04-03-2020 o 14:17
to nie jest sprzedaz premiowa.
klient za to, ze zezwolil na prezentacje zdjec dostanie 500 zl
ze to zostanie potracone we wzajemnych rozliczeniach nie ma wplywu na wysokosc dochodu fotografa do opadatkowania .
gdyby sprzedal zdjecia za 2000 zl ( miast normalnie za 2500 ) to jest to sprzedaz premiova i wszystko jest w porzadku.
wlasnie w tym wypadku nie ma sprzedazy premiowej tylko dwie sprzedazy - fotograf sprzedjae zdjecia za 2500 , klient sprzedaje prawa na publikacje za 500 zl ( ostatecznie platne po 3 latach ) .
ze wzjemnych rozliczen wynika ze klient winny jest fotografowi 2000 pln , ale zdjecia sprzedal fotograf za 2500 i vat winen odprowadzic. obydwie kwoty sa do opodatkowania.
nie myslal fotograf o aspekcie podatkowym piszac taka umowe.
To zależy jak to się dokładnie zapisze w umowie, ale tak jak to jest w pierwszym poście napisane: "Udziela rabat za zgodę na publikację zdjęć w internecie 500zł czyli do zapłaty 2000zł" to jest właśnie sprzedaż premiowa, skąd wziąłeś, że klient cokolwiek sprzedaje. Dostali rabat i tyle, za spełnienie konkretnych warunków. Interpretując w ten sposób, to nic nie jest sprzedażą premiową, operatorowi komórkowemu też sprzedzajesz swoją zgodę na wydzwanianie do siebie z promocjami za 5zł miesięcznie, bankowi sprzedajesz swoje usługi używania karty kredytowej za 10zł cashbacku miesięcznie. We wszystkich tych przypadkach jednak nikt inny tej kasy za to nie zapłaci. Bo zgoda wartość tych usług dla podmiotów z którymi nie podpisałeś umowy jest zerowa (cashback, publikacja zdjęć), lub dużo niższa od rabatu (zgoda na marketing). To, że ten który tę zgodę otrzymuje wycenia ją na właśnie tyle (lub więcej) i dlatego może udzielić rabatu chyba nie ulega wątpliwości, bo inaczej działałby na zgodę przedsiębiorstwa, więc to nie może być argumentem na to, że wartość rynkowa jest właśnie taka.
Gdyby chodziło o celebrytę, który prawa do własnego wizerunku sprzedaje na rynku to co innego, on faktycznie mógłby sprzedać prawa do publikacji zdjęć z własnego ślubu.
wlasnie ze nie jest to sprzedaz premiowa.
napisal ze udziela rabatu - ale to nie jest rabat , gdyz obnizyl cene w zamian za cos co dostanie od klienta - tzn klient dokonal pelnej zaplaty , w ktorej czesc w formie zezwolenia na publikacje.
w rzezywistosci sprzedal za 2500 zl
klient odstapil prawo do publikacji wizerunku za upust 500 zl.
chociaz nie jest napisane, ze jest to sprzedaz to tak jest skonstruowana rzeczywiscie umowa.
gdyby byla sprzedaz premiowa , to klient nie musialby czegokolwiek w zamiaan dawac.
jesli np wynikaloby z cennika ze wartosc zdjec wynosi 2500 zl, i fotograf stosuje premie , czyli sprzeda za 2000 zl bez jakichkolwiek warunkow to watpliwosci nie ma - sprzedaz premiowa.
ale tutaj w zamian za 500 zlo klient odstepuje prawo.
w rzeczywistosci sa dwie sprzedaze.
ostatecznie decyzje podejmuje naczelnik US , ja nim nie jestme , ale tak wynika z zapisu.
jak na poczatku napisalem - dwie oddzielne umowy i watpliwosci nie ma.
dla jednej umowy skutki popelnienia bledu moga byc niewielkie , ale jesli taka umowe podpisal´np ze 100 klientami , to jest sie nad czym zastanawiac.
Moze stosowac sprzedaz premiowa ale nie w zamian za cos od klienta , gdyz to nie jest wiecej sprzedaz premiowa.
Sprzedaje komus samochod za 20000 zl , ale jesli ktos mi w zamian cos sprzeda np motocykl za 5000 zl , to w takim wypadku nie mozna powiedziec ze sprzedaleme samochod za 15000 , obydwie strony odprowadzaja podatek z tytulu sprzedazy , mimo ze tylko jeden przekazal fizycznie pieniadze drugiemu. sprzedaz samochodu w tym wypadku nie bylaby premiowa. to jest dokladnie to samo , z tym ze w wypadku klienta i fotografa sprzedaje sie dobro niematerialne - prawo do publikacji.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 04-03-2020 o 18:09
No właśnie nie, w sprzedaży premiowej dostaje się nagrodę po spełnieniu przez klienta dodatkowych warunków. Tym warunkiem może być właśnie udzielenie zgody na udostępnienie zdjęć na stronie sprzedawcy, np. biura podróży czasem obniżają cenę gdy się zgodzi na publikację zdjęć z imprezy. Oczywiście jest dużo innych warunków do spełnienia, aby coś zakwalifikować jako sprzedaż premiową - np. musi być dostępny dokładny regulamin takiej promocji.
Ależ w takim przypadku bardzo często stosuje się sprzedaż premiową zostaw nam swojego grata, a nowy samochód dostaniesz 1000zł taniej (ostatnio nawet dealer dzwonił do mnie z dokładnie taką ofertą), zostaw nam swój stary telefon, a dostaniesz na nowy rabat 10%. W Twoim przykładzie oczywiście kwota jest za wysoka na zwolnienie.
Pewnie Cię nie przekonałem, cóż masz swoje zdanie na ten temat a ja swoje. Z jednym się zgadzam ostatecznie decyzja należy do US i lepiej mieć zabezpieczenie w postaci indywidualnej interpretacji podatkowej.
Ostatnio edytowane przez michalab ; 05-03-2020 o 00:13