Policzyłem teraz z grubsza jaki plecak noszę na tripy, z tym, że moje tripy są dynamiczne tj - zawożę dziecko rano do przedszkola i jadę gdzieś do 100-130km od Krakowa. Ogarniam jakiś szlak na max 4-5h tak bym wrócił do Krakowa na 15-16 i wychodzi z grubsza: Woda 1,5 litra (drugie 1,5 zostaje w aucie), 3 bułki, jakiś 1-2 batony, owsianka wyciskana, no i sprzęt: body R, RF100-400, Tamron24-70, RF85 2.0, RF35 (choć tego ostatnio nie zabieram skoro mam Tamrona), Helios 44-2 (też ostatnio mniej go biorę, ale fajnie się tym fotografuje jakieś kwiatki), Samyang 14mm. Do tego niekiedy zabieram... lampę błyskową ( ostatnio tak brałem w formie testów, czy się przyda, ale nie przydaje się zbyt często i też do detali jak grzyby, czy coś w ten deseń). Waży taki zestaw (pewnie jeszcze jakieś ubranie dorzucę, jakąś bluzę) pewnie z 8-10kg (doliczając sam plecak).
W takie tripy lubię jednak iść przygotowany. 10kg materiału w plecaku na szlak powiedzmy 7-10km i wzniesień z 500-600m nie jest uciążliwy. Teraz doszła mi Sigma A 135mm więc będę musiał coś wyrzucić z plecaka :P, bo lubię chodzić z tym obiektywem zapiętym. Ogniskowa 135 jest całkiem uniwersalna.