Cześć,
mam nietypowy problem: posiadam kilka różnych kart SD, różne firmy, różne wielkości. Nigdy nie było z nimi problemów. W tym roku sprzedałem 6D (3 letnie) po to by zastąpić go nowym też 6D. W maju miałem sytuację gdzie komputer nie widział zdjęć z imprezy i musiałem je odzyskiwać (była lekka panika). Wczoraj sytuacja się powtórzyła z inną kartą SD. Zdjęcia pod aparatem widoczne a jak chce zgrać to już ich nie widać. Zdjęcia odzyskałem bez problemów specjalnym programem, więc paniki nie było. Zdjęcia z imprezy były na 4 kartach SD to też z 3 pozostałych kart zdjęcia zgrały się bez problemów, ale już po zgraniu ich nagle kolejna karta włożona do aparatu pokazuje komunikat: brak karty SD. I tu byłem już w szoku!
Zaczynam się zastanawiać czy szwankuje body 6D czy też karty padają? Dziwne bo nigdy nic podobnego się nie działo z poprzednimi aparatami. Aparat jest na gwarancji ale obawiam się że szybciej go sprzedam niż go naprawią... a może to jednak karty SD?
Jak miał ktoś podobny problem to czekam na podpowiedzi. Nie gdybajmyZarabiam na zdjęciach więc nie chcę wpadki. Mam zapasowe body ale 5D wersje pierwszą. Mądre podpowiedzi mile widziane.
Arek.