
Zamieszczone przez
michalab
Czasami dochodzi do paranoi. Ostatnio związek łyżwiarstwa figurowego wrzucił kilku godzinny film z zawodów juniorskich - było tam kilkadziesiąt a może nawet ponad 100 występów młodych łyżwiarzy - każdy oczywiście z podkładem muzycznym - muzyka była puszczana z głośników a potem nagrywana kamerą, do tego to wycięte fragmenty po maks 3 min, a często krótsze o pogram składa się z kilku kawałków różnych utworów - wiec wartość do słuchania żadna, za to promocja jakaś jest, zawsze może komuś wpaść w ucho kawałek. Po jakiś 2 dniach, film stał się niemy: "właściciel praw autorskich zgłosił roszczenie" - myślałem, że to jakiś geniusz znalazł minutowy lub dwu kawałek w całym filmie i postanowił wyciszyć całość, ale może to youtube samo wykryło i wyciszyło. Chyba nie trzeba dodawać, że jazda figurowa bez muzyki słabo się ogląda. Kilkudziesięcioro + rodzice, dziadkowie, wujki, ciocie - udało się wkurzyć trochę osób.