HiszpanskaInkwizycja
15-05-2010, 20:53
Witajcie,
to mój pierwszy post na forum, które od pewnego czasu czytam.
Opiszę co mnie spotkało ostatnio, może komuś przyjdzie coś do głowy co z tym począć choć jestem już chyba zrezygnowany...
Otóż użytkuję (użytkowałem) od 3 lat bezproblemowo zestaw: EOS D60 + 420EX. Nie miałem żadnych zastrzeżeń, całość spisywała się OK.
W kwietniu zauważyłem problem z lampą; w ciągu 1-2h stało się:
1. Lampa błyska ale nie synchronizuje z migawką w żadnym trybie, widzę jej błysk w wizjerze przed podniesieniem lustra
2. Lampa czasami nie wyzwala się (choć przedbłysk oraz błysk testowy są zawsze), piszczy dość nierówno przy ładowaniu. Baterie sprawne, włożone kontrolnie drugie - to samo.
3. Lampa jest zupełnie ciemna, nie ma ruchu zooma po włączeniu, nie ładuje się, jest zupełnie ciemna. Mogiła. Śmierdzi z komory baterii. Rozbieram, w środku nie stwierdzam żadnych uszkodzeń. Lampę już spisałem na straty, nie opłaca się jej naprawiać.
A teraz najciekawsze: wkrótce zauważyłem że zawsze działająca lampa wbudowana: nie synchronizuje, błysk widziany jest w wizjerze przed lustrem, czasem nie wyzwala, itd. zupełnie tak jak z tą zewnętrzną.
O co tu chodzi? Czy usterka w aparacie uszkodziła obie lampy? Moja D60tka ma w tej chwili wartość groszową i nastawiłem się na upgrade na 7D, choć chyba będę musiał to przełożyć ze względu na niedobory finansowe.
Jestem dość zasmucony tą masową padaką sprzętu. Z mojego skromnego systemu Canona sprawne zostały jedynie Sigma, Tamron oraz Phottix.... :-(
--
Pozdrawiam
Michał
to mój pierwszy post na forum, które od pewnego czasu czytam.
Opiszę co mnie spotkało ostatnio, może komuś przyjdzie coś do głowy co z tym począć choć jestem już chyba zrezygnowany...
Otóż użytkuję (użytkowałem) od 3 lat bezproblemowo zestaw: EOS D60 + 420EX. Nie miałem żadnych zastrzeżeń, całość spisywała się OK.
W kwietniu zauważyłem problem z lampą; w ciągu 1-2h stało się:
1. Lampa błyska ale nie synchronizuje z migawką w żadnym trybie, widzę jej błysk w wizjerze przed podniesieniem lustra
2. Lampa czasami nie wyzwala się (choć przedbłysk oraz błysk testowy są zawsze), piszczy dość nierówno przy ładowaniu. Baterie sprawne, włożone kontrolnie drugie - to samo.
3. Lampa jest zupełnie ciemna, nie ma ruchu zooma po włączeniu, nie ładuje się, jest zupełnie ciemna. Mogiła. Śmierdzi z komory baterii. Rozbieram, w środku nie stwierdzam żadnych uszkodzeń. Lampę już spisałem na straty, nie opłaca się jej naprawiać.
A teraz najciekawsze: wkrótce zauważyłem że zawsze działająca lampa wbudowana: nie synchronizuje, błysk widziany jest w wizjerze przed lustrem, czasem nie wyzwala, itd. zupełnie tak jak z tą zewnętrzną.
O co tu chodzi? Czy usterka w aparacie uszkodziła obie lampy? Moja D60tka ma w tej chwili wartość groszową i nastawiłem się na upgrade na 7D, choć chyba będę musiał to przełożyć ze względu na niedobory finansowe.
Jestem dość zasmucony tą masową padaką sprzętu. Z mojego skromnego systemu Canona sprawne zostały jedynie Sigma, Tamron oraz Phottix.... :-(
--
Pozdrawiam
Michał