Zobacz pełną wersję : kompakt czy lustrzanka ??
Witam wszystkich :-)
Od roku z górką "przesiadam" się na cyfrę. Obecnie posiadam EOS 500N ze słoikiem Sigma 28-80 Aspherical Macro (czy jak się on nazywa). Nie należę niestety do ludków "kasownych" więc mam dylemat czy kupić kompakt i tłumaczyć sobie że ich poziom szumów to "normalka" i musze być zadowolonym, czy może jednak lustro z jakimś gorszym szkłem. Focę głównie w plenerze, więc potrzebuję jak najszerszego zakresu ogniskowych. Z kompaktów brałem pod uwagę FZ20 - szkło ma ponoć super, ale matryca - szkoda gadać :-(. Czekam na S2 IS, ale nie sądzę by z matrycą o małych gabarytach nie szumiał. Więc lustro ... ale te ceny szkieł... Może ktoś z Was doradziłby mi jakieś szkła (zoomy) klasy "ekonomicznej" na początek do 350d ????
Acha ... czytałem wątki i cenne rady dla wielu nowicjuszy - jednak jesli to możliwe - wolałbym na początek mieć jeden, góra dwa obiektywy, bez stałek
jesli nie masz kasy to Minolta A2 jest bardzo zaawansowanym aparatem z duzymi mozliwosciami.
ale lustro da Ci jednak najwieksza uniwersalnosc. moze poczekaj az 300D spadna do poziomu 2000 z hakiem i wtedy kup.
moze poczekaj az 300D spadna do poziomu 2000 z hakiem i wtedy kup.juz spadly
A2 ??? hmmm http://www.dpreview.com/reviews/konicaminoltaa2/page16.asp
nie wygląda to IMHO za ciekawie
A musisz sie koniecznie juz przesiasc na cyfre? Poczekaj, poodkladaj i wroc do tematu jak bedziesz solidniej przygotowany ;-)
To takie moje skromne 0,03 PLN
Używane 300D/Rebel Digital (roczne) chodzą po ok. 1.500 - 2.000, zależnie od ilości zrobionych zdjęć. Bez gripa. Z gripem i dodatkowym aku nie widziałem poniżej 2.200.
Interesuje mnie temat bo może zmienię... :)
A musisz sie koniecznie juz przesiasc na cyfre? Poczekaj, poodkladaj i wroc do tematu jak bedziesz solidniej przygotowany ;-)
To takie moje skromne 0,03 PLN
Nie muszę :-) Muszą chyba tylko zawodowcy, którzy potrzebują zdjęć np. do gazet "na wczoraj" :-). Jestem tylko fotoamatorem, tyle że leniwym. Coraz mniej bawi mnie oczekiwanie na negatywy, odbitki. A szlag trafia gdy widzę efekt "skanowania" fotek na CD przez "laby". Na samodzielne skanowanie nie mam zwykle czasu i ochoty. Skaner też w pracy.
Coraz więcej robię publikacji w wersji elektronicznej: dokumentacje, reportarze, itp... z cyfrą byłoby napewno łatwiej :-)
Używane 300D/Rebel Digital (roczne) chodzą po ok. 1.500 - 2.000, zależnie od ilości zrobionych zdjęć. Bez gripa. Z gripem i dodatkowym aku nie widziałem poniżej 2.200.
Interesuje mnie temat bo może zmienię... :)
brzmi coraz lepiej :-) Z tego co zauważyłem w necie, cena nowego 350 z kitem to ok. 3500 PLN, więc różnicę 1500 PLN można spożytkować na szkło, kartę pamięci, czy inny osprzęt. A skoro zadowalają mnie możliwości mego 500N, to 300d też mi powinien wystarczyć ;-)
Wyjasnijcie mi proszę, gdzie w praktyce można w pełni wykorzystać przewagę E-TTL II nad E-TTL ??? Tzn. w jakich warunkach, sytuacjach mogę żałować, że aparat nie ma nowszego systemu ??
Artur Lewandowski
10-05-2005, 12:42
brzmi coraz lepiej :-) Z tego co zauważyłem w necie, cena nowego 350 z kitem to ok. 3500 PLN, więc różnicę 1500 PLN można spożytkować na szkło, kartę pamięci, czy inny osprzęt. A skoro zadowalają mnie możliwości mego 500N, to 300d też mi powinien wystarczyć ;-)
Jeśli przesiadał byś się na 300D i zostawiał byś ten obiektyw który aktualnie posiadzasz to poproś kogoś kto ma już 300D abyś mógł sobie go przetestować. Ja miałem dokładnie to samo szkło i niestety z body 300D nie gadało. Wyskakiwał jakiś error i przycinał lustro :(
A2 ??? hmmm http://www.dpreview.com/reviews/konicaminoltaa2/page16.asp
nie wygląda to IMHO za ciekawie
no i?
o aparacie swiadczy tylko ilosc pikseli w pikselach (cukru w cukrze)? takie rzeczy jak wygoda obslugi, przyjemnosc fotografowania, lezenie w lapie, czy chocby mozliwosci nie graja roli?
wszystkie aparaty tej klasy maja podobnie nedzna jakosc przy wyzszych czulosciach i podobna rozdzielczosc. matrycy 2/3" sie nie przeskoczy.
tylko czy to jest powod do placzu? aparat sluzy do robienia zdjec, nie obrazkow na ktorych z lupa oglada sie, czy piksele sa ostre. a te 8Mpix, jakie by nie byly, spokojnie starczy do prezentacji ekranowej i swietnej jakosci odbitek nawet 15x20 (a wiekszych przy lekkim spadku).
aparat fotograficzny to narzedzie do robienia zdjec. nie skaner, ktory ma robic ladne obrazki
Jeśli przesiadał byś się na 300D i zostawiał byś ten obiektyw który aktualnie posiadzasz to poproś kogoś kto ma już 300D abyś mógł sobie go przetestować. Ja miałem dokładnie to samo szkło i niestety z body 300D nie gadało. Wyskakiwał jakiś error i przycinał lustro :(
Dzięki za info :-)
KuchateK
10-05-2005, 13:06
Uwzgledniajac ze nie tak wcale dawno robiono zdjecia Zenitami z Heliosami to mysle ze kit na poczatek nie bedize az taka tragedia :mrgreen:
A z czasem... kto wie...
no i?
o aparacie swiadczy tylko ilosc pikseli w pikselach (cukru w cukrze)? takie rzeczy jak wygoda obslugi, przyjemnosc fotografowania, lezenie w lapie, czy chocby mozliwosci nie graja roli?
wszystkie aparaty tej klasy maja podobnie nedzna jakosc przy wyzszych czulosciach i podobna rozdzielczosc. matrycy 2/3" sie nie przeskoczy.
tylko czy to jest powod do placzu? aparat sluzy do robienia zdjec, nie obrazkow na ktorych z lupa oglada sie, czy piksele sa ostre. a te 8Mpix, jakie by nie byly, spokojnie starczy do prezentacji ekranowej i swietnej jakosci odbitek nawet 15x20 (a wiekszych przy lekkim spadku).
aparat fotograficzny to narzedzie do robienia zdjec. nie skaner, ktory ma robic ladne obrazki
Nie miałem w ręku tego aparatu (podobnie jak setek innych ;-)), więc nie będę się wypowiadał w sprawie ergonomii. Nie wiem też, z tego powodu, jak foci. Ot dpreview jest polecany przez większość ludzi w necie jako źródło obiektywnych ocen cyfrówek. Ponieważ trudno byłoby mi mieć w łapie wszystkie aparaty, korzystam z zasobów tej strony dla określenia (jak najbardziej subiektywnego) skończonego zbioru maszynek, którymi warto IMHO się zainteresować. Później dopiero staram się obadać sprzęt.
W tym przypadku zniechęciły mnie duże zniekształcenia siatki oraz te purpurowe, silne podbarwienia krawędzi....
Nie muszę :-) ... z cyfrą byłoby napewno łatwiej :-)
Ja przeszedłem na cyfrę ze względów oszczędnościowych. Zawsze dużo robiłem zdjęć, więc masa kasy szła na wywołanie i odbitki. Z 2 tygodniowego wyjazdu nad morze z dzieciakiem spokojnie przywoziłem ze 20-25 filmów po 36 klatek. Zrobienie odbitek to ruina, nie zrobić szkoda, bo na indeksie mało co widać...
Teraz z tygodniowego wypadu na narty przywożę 1200 RAWów, nagrywam z tego, po odsiewie, płytkę DVD z JPGami do oglądania, dwie płytki DVD jako archiwum RAWów i spoko. A odbitki tylko z takich ujęć, co to mogą iść na ścianę :)
A poza wszystkim, jak to miło od razu wiedzieć, że fotka się udała (przynajmniej z grubsza) :)
Wyjasnijcie mi proszę, gdzie w praktyce można w pełni wykorzystać przewagę E-TTL II nad E-TTL ??? Tzn. w jakich warunkach, sytuacjach mogę żałować, że aparat nie ma nowszego systemu ??
Wszedzie wtedy gdy uzywasz lampy blyskowej a jest w miare ciemno a obiekty trudne np biale suknie, czarne garnitury (szczegolnie sytuacje wazne: sluby, komunie, wazne imprezy okolicznosciowe z dyrektorami w firmie).
Roznice miedzy szumami zauwazysz rowniez wtedy gdy jest dosc ciemno ale NIE mozesz uzyc (albo nie chcesz) lampy blyskowej.
Jednakze do amatorskiego zastosowania sa to mniej wazne roznice niz lepsze/wiecej szkielek czy akcesoriow za roznice w cenie.
Za to gdybys robil duze wydruki czy sprzedawal zdjecia (sluby, imrpezy) to te roznice bylyby dosc istotne a roznica w cenie zwrocilaby sie i nawet nadplacila - wieksza uzytecznoscia nowszego technologicznie sprzetu.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.