Zobacz pełną wersję : Zabrudzona martyca - próbowałem wydmuchać i nic :(
Mam problem - zauważyłem na zdjęciach czarną kropkę. Poniżej daję przykład fotki. Kropkę najlepiej widać przy f22, przy stopniowym otwieraniu przesłony blaknie, przy f8 jest już prawie przeźroczysta, a przy f4 w ogóle jej nie ma. Jest to coś na matrycy, bo na zdjęciu jest w tym samym miejscu niezależnie czy przy ogniskowej 18 czy 125. Kierując się poradą, którą wyczytałem, wydmuchałem dmuchawką matrycę, nawet kilka razy i dalej nic. Kropa jak była, tak jest.
Co to może być ? Można coś poradzić domowym sposobem ? A jeśli nie, to czy ktoś może wie, gdzie w woj. śląskim mogą mi to wyczyścić i ile to będzie kosztować ?
http://tpbs.w.interia.pl/kropa.jpg
http://tpbs.w.interia.pl/kropa_wycinek.jpg
catcherintherye
08-05-2005, 23:03
a jak dmuchałeś...? :-)
--opisz dokładnie procedurę(czyli 'bulb' etc etc)
podejrzewam że w sumie wcale tego nie zrobiłeś....
a fe jakie paskudne paprochy na matrycy...
Nie masz jednego, ale całkiem pokaźną garść paprochów tam trzymasz :D
Zrób tak:
1) naładuj na maksa baterię
2) przygotuj gumową gruszkę z końcówką, taką jak dla niemowlaków. Przepłukaj ją wrzątkiem, dokładnie wysusz :!: i kilkanaście razy mocno wydmuchnij powietrze, coby się pozbyć ewentualnych paproszków
3) odepnij obiektyw
4) w menu aparatu wybierz opcję SENSOR CLEAN
5) ja to robię z aparatem odwróconym sensorem w dół, trzymając nad głową - większe prawdopodobieństwo, że syf wyleci na zewnątrz na dobre. Dmuchasz kilkanaście razy energicznie. Byle broń Boże nie dotknąc końcówką matrycy - wystarczy zbliżyć na kilka centymetrów.
6) wyłączasz aparat, podpinasz obiektyw i do fotografowania
A więc tak: zdjąłem obietyw, korzystając z funkcji 'clean sensor' podniosłem lustro, wziąłem dmuchawkę (była w zestawie czyszczącym, który kiedyś kupiłem, niby to jest pędzelek z dmuchawką, ale zdejmuje się pędzelek i jest sama dmuchawka) i dmuchnąłem kilkanaście razy na matrycę z odległości 3-5 cm (czubek dmuchawki podczas dmuchania był w aparacie). To tyle.
Więc jak z Twoimi podejrzeniami ?
Kubaman, czyli zrobiłem tak, jak piszesz. Może dmuchawka była za mała i za słaba ? Jutro spróbuję kupić większą, bo moja jest sporo mniejsza niż taka dla dzieci.
catcherintherye
08-05-2005, 23:10
gratuluję propozycji przepłukania gruszki....:-))
--niech Cie Raptor (i twój aparat) Bóg ma w opiece..:-)
gratuluję propozycji przepłukania gruszki....:-))
--niech Cie Raptor (i twój aparat) Bóg ma w opiece..:-)
wiesz, nie wiem czy sobie zdajesz sprawę do czego takie gruszki zazwyczaj służą, jak się ma niemowlę.... jakbyś wiedział, sam byś pierwszy wypłukał :lol:
No właśnie moja córka ma taką gruszkę, ale po kilkudziesięciu jej użyciach wolę kupić nową, niż nawet po przepłukaniu dmuchać nią w matrycę ;)
Kubaman, czyli zrobiłem tak, jak piszesz. Może dmuchawka była za mała i za słaba ? Jutro spróbuję kupić większą, bo moja jest sporo mniejsza niż taka dla dzieci.
Raptor, weź i popatrz pod kątem na odsłoniętą matrycę - powierzchnia jest tak idealnie błyszcząca, że widać najmniejszy pyłek. Wtedy łatwiej go "sprzątnąć"
No właśnie moja córka ma taką gruszkę, ale po kilkudziesięciu jej użyciach wolę kupić nową, niż nawet po przepłukaniu dmuchać nią w matrycę ;)
moja się świetnie spisała już kilka razy. Zmieniam obiektywy bez oporów w "nieciekawych" warunkach, więc czasem się czegoś nabawię. Nie ma co przesadzać z ostrożnością, byle nie dotykać matrycy.
catcherintherye
08-05-2005, 23:23
Kubaman...-no nie... chcesz bym w końcu umarł ze śmiechu ( będzie spokój co nie..?:-)
--- używasz do aparatu gruszki która jednocześnie służy innym celom..!!??
--jeśli tak.., no to jasne ! - gotuj gotuj...- do oporu...:-))
a widzisz, ja jakoś problemów nie mam, choć robię po swojemu. Tak to już chyba jest, że spora grupa użytkowników 350D ma zabrudzone matryce "fabrycznie", a nie w wyniku używania sprzętu.... :p
Pszczola
08-05-2005, 23:47
wziąłem dmuchawkę (była w zestawie czyszczącym, który kiedyś kupiłem, niby to jest pędzelek z dmuchawką, ale zdejmuje się pędzelek i jest sama dmuchawka) i dmuchnąłem kilkanaście razy na matrycę z odległości 3-5 cm
Gruszki z pedzelkami sa do bani. Za maly dmuch. najlepiej kupic nowke w aptece. Rozmiar nr 11.
hehe a ja mam pompke do materacy :D taka na noge z fajną koncowką idealnie pasuje do funkcji czyszczenia matrycy ^^
Okazało się, że moje dziecko miało drugą, nieużywaną dmuchawkę. Więc ją wziąłem, przepłukałem wrzątkiem, wysuszyłem. Wydmuchałem znowu z dosyć bliska martycę i znowu nic. Sprawdziłem na ścianie, czarna kropa jest dalej tam, gdzie była. Mam gruszkę rozmiar 2, jutro spróbuję kupić większą, choć wątpię, czy pomoże, bo dmuchałem solidnie. Pewnie coś się osadziło i przykleiło. Jak tego nie wydmucham to co zrobić ? Wyczyszczą mi to w każdym serwisie foto ? Czy tylko w jakiś specyficznych ?
Może dmuchawka była za mała i za słaba ? Jutro spróbuję kupić większą, bo moja jest sporo mniejsza niż taka dla dzieci.
Zdecydowanie za mala i za slaba.
Ta dmuchawka z pedzelkiem to dosc mylacy przyrzad.
Jest to glownie pedzelek - do omiatania body/szkiel z roznych paprochow na obudowie. Natomiast dmuchawka plastikowa do ktorej przymocowany jest pedzelek sluzy tylko i wylacznie do... przedmuchiwania tego pedzelka!
Szczerze polecam gruszke do lewatywy (king size - latwo sie utrzymuje 'w celu' jej koncowke a i dmuch ma porzadniejszy niz gruszka do nosa/uszu) - w kazdej porzadnej aptece powinna byc. Przed uzyciem - wygotowac (bo moze byc z talkiem), zostawic na kilka/nascie godzin na wysuszenie, przedmuchac i dopiero dmuchac na matryce.
catcherintherye
09-05-2005, 08:55
zawracanie głowy.-wejdż do każdego pierwszego serwisu- zrobią Ci to raczej za darmo i bez problemu.
-nie wiem,ale z jakiś powodów 350-tka ulega szybkiemu zabrudzeniu nawet podczas błyskawicznej wymiany obiektywu.
--dlatego m.innymi zdecydowałem się na pozbycie stałek.:-)
i na kupno tego zaje....stego obiektywu Sigmy 18-50 ex dc.
nie wiem,ale z jakiś powodów 350-tka ulega szybkiemu zabrudzeniu
Nie troluj ;-) 350 ma poprostu tak super doskonala matryce ze nawet mikronowe pylki sa na niej widzialne ;-)
:lol:
to na pewno spisek wrednych posiadaczy 20tek :lol:
ale 350 ma dzielnych wojowników ;) :lol:
catcherintherye
09-05-2005, 09:49
gonzo - a to mnie oświeciłeś !! OCZYYYYWIIIIScie ! - przeciez to tylko z powodu tak doskonałej matrycy w 350-tce ! - ze też nie pomyślełem !
OLSNIENIE ! :-)
ps. w 20-tkach,przez ostatnie kilka miesięcy nie stwierdzono na świecie ANI JEDNEGO przypadku zabrudzonej matrycy...:-) :-) :-)
-a ja wiem dlaczego..! :-)
Co do gruchy i "lewatywy" matrycy (a raczej filtra na niej) to oprocz wszystkich wymienionych porad mam jeszcze jedna. Sam tego doswiadczylem, to wiem co mowie. Otoz, ta plastikowa koncowka na gruszce moze pod wplywem energicznego "dmuchania" zwyczajnie wyskoczyc z gruchy. Moja na szczescie nie trafila w matryce bo zdazylem zauwazyc jej wysywanie sie, ale pewnie jeszcze jeden uscisk gruchy i celny strzal bylby pewny. Zreszta po tym calym dmuchaniu i tak wszystkiego sie nie pozbylem. Zostal jeden ale bardzo oporny syf. Zabralem sie wiec za konkretne dzialania czyli eclipse + swabs. Po trzecim swabsie matryca byla OK. Aha, aparat byl "nowka sztuka". Teraz juz sie nie boje ani dmuchac ani w bardziej konkretny sposob traktowac mojego "trabanta de luxe". Zadne skoki na sznurku z mostu nie daja takiego kopa jak pierwszy kontakt z syfem na szkielku :lol: :lol: :lol:
Pszczola
09-05-2005, 19:48
Moja gruszka nr 11 ma szpice zintegrowana, tj. nierozlaczalna.
Widac moj model jest starszej generacji :roll: :roll:
Kupiłem tą gruszkę do lewatywy, solidnie wydmuchałem nią matrycę i nic. Dalej mam tą kropę na zdjęciach :( Co można jeszcze zrobić ?
krecio, rozszyfruj mi to "eclipse + swabs" :)
Janusz Body
09-05-2005, 20:12
....Co można jeszcze zrobić ?
krecio, rozszyfruj mi to "eclipse + swabs" :)
Bylo tu multum na ten temat. W menu masz opcje szukaj - potem wpisz "czyszczenie" albo cos podobnego ;-)
Janusz
czołem
Ja tak przy okazji tematu zadam takie oto pytanie- czy taką miotełką z zestawu czyszczącego można paproszki z lustra zgarnąc jak nie chca sie wydmuchac , czy też można mu( lustru ) si zrobić. Dodajcie mi otuchy albo ......powiedżcie że nie można.
dzieki
KuchateK
09-05-2005, 21:32
Z zestawu do czyszczenia aparatu pewnie nic nie zrobisz... No chyba ze to zestaw do czyszczenia karoserii samochodowych a miotelka jest druciana :twisted:
Ja po swojej matrycy juz takimi syfami jezdzilem (o lustrze nie wspominajac) ze dziwne ze to jeszcze zdjecia robi :mrgreen: Wbrew pozorom jest calkiem odporne...
ps. w 20-tkach,przez ostatnie kilka miesięcy nie stwierdzono na świecie ANI JEDNEGO przypadku zabrudzonej matrycy...:-) :-) :-)
Moj 20D brudzi sie przy prawie kazdej zmianie obiektywu - widoczne albo w wizjerku (wtedy przedmuchanie srodka/matowki pomaga) albo na zdjeciach (wtedy solidne przedmuchanie matrycy pomaga... jak na razie).
Ciekawe czy wiesz dlaczego i dlaczego klamiesz piszac "ANI JEDNEGO" ? :p
Kupiłem tą gruszkę do lewatywy, solidnie wydmuchałem nią matrycę i nic. Dalej mam tą kropę na zdjęciach :( Co można jeszcze zrobić ?
krecio, rozszyfruj mi to "eclipse + swabs" :)
Eclipse - taki plyn (etanol) do czyszczenia optyki
Swabs - plastikowa lopatka odpowiadajaca rozmiarowi matrycy (w przypadku 350 to nr 2). Na lopatce jest jakis kosmiczny material co ma nie zostawiac zadnych wloskow. Ta lopatka czyscisz filtr matrycy uprzednio nasaczajac ja dwiema-trzema kroplami plynu eclipse.
Towar drogi jak (....) i ma to jeden dystrybutor w kraju. Jak poszukasz na forum to link dostaniesz. Ja mam farta bo to w mojej wsi :D :D :D
I nieprawda jest, ze wystarcza dmuchanie. W przypadku syfa w 350 , ktorego masz pewnie od poczatku czyli zamontowanego fabrycznie dmuchac mozesz sobie ile chcesz ale syf raczej zostanie... :roll:
czołem
Ja tak przy okazji tematu zadam takie oto pytanie- czy taką miotełką z zestawu czyszczącego można paproszki z lustra zgarnąc jak nie chca sie wydmuchac , czy też można mu( lustru ) si zrobić. Dodajcie mi otuchy albo ......powiedżcie że nie można.
dzieki
Takim pedzelkiem to zrobisz napewno jedno - nasyfisz w lustrze i matowce jeszcze bardziej. Nic tylko dmuchanie :roll: Gruszka, oczywiscie :rolleyes:
Przeczytałem wszystko co znalazłem o czyszczeniu. Włos mi się jeżył na głowie przy pomysłowości co niektórych ;) Po lekturze stwierdziłem, że jako nie jestem amatorem sportów ekstremalnych, to przedmucham jeszcze kilka razy matycę. Zrobiłem sobie test białej kartki no i został tylko ten jeden, wielki czarny paproch, którego za nic nie mogę usunąć. W ogóle, jak patrzę pod światło na matrycę, to widzę tam jakieś dwie niby plamki czy mazy. Ale dmuchanie nie pomaga.
Stwierdziłem więc, że poszukam jakiegoś serwisu, w którym mi to wyczyszczą. Bo kupienie eclipse i swabs wyjdzie pewnie cenowo na to samo, a oszdzędzę sobie stresu.
Tak się zastanawiam, i być może to jest jakiś ślad po czyszczeniu sprężonym powietrzem. Ja kupiłem aparat jako 6-miesięczny, może poprzedni właściciel używał takich środków do przedmuchiwania...
Niemniej wielkie dzięki za radę i pomoc
Stwierdziłem więc, że poszukam jakiegoś serwisu, w którym mi to wyczyszczą. Bo kupienie eclipse i swabs wyjdzie pewnie cenowo na to samo, a oszdzędzę sobie stresu.
I tu sie okrutnie mylisz. Cenowo to wyjdzie Ci tak, ze na Zytniej pewnie nic nie wezma ale te syfy maja to do siebie, ze lubia powracac. I wtedy co?
350D
u mnie wyglądało to tak - na zdjęciach znalazłem "plamy" ciemniejsze obszary najłatwiej było to namierzyć na niebie ciemniejsze kilka pikseli, po podniesieniu lustra matryca wyglądała na czystą nie było na niej paprochów, ale przy dokładnym przyjrzeniu się pod kątem można było zauważyć na matrycy kropki plamy? po chuchnięciu wyraźnie plamy - na bezczelnego chuch "ircha" i patyczek, pomogło niebo czyste:)
A czy ktoś z was się orientuje, biorąc pod uwagę fotki, które wrzuciłem na początku, gdzie, patrząc od przodu na matrycę jest to zabrudzenie ? Jak na zdjęciu jest w prawym górnym rogu, to na matrycy patrząc od przodu będzie w lewym górnym ?
Odważyłem się pogrzebać czymś na tym filtrze przy matrycy. Wziąłem waciki, szmatkę z mikrofazy i plyn do optyki. Kapnąłem kropelkę na wacik i rozprowadziłem po matrycy, później na drugi wacik zawinąłem mikrofazę i wytarłem do sucha. Operacja przebiegła bezpboleśnie i nic nie zepsułem, ale paproch nie zniknął. Wiem już gdzie jest, widzę go. To taka mała kropeczka, ni to pyłek ni małego ziarenko. Tylko nie wiem, czy przypadkiem to się nie wbiło w ten filtr, jak płynem nie zeszło.
Na zdjęciu jest w prawym górnym rogu, a na matrycy (patrząc od przodu) jest w prawym dolnym. Więc to chyba to.
Ma ktoś jakiś pomysł ? Bo mam drobne opory przed potraktowaniem tego domestosem ;)
Odważyłem się pogrzebać czymś na tym filtrze przy matrycy. Wziąłem waciki, szmatkę z mikrofazy i plyn do optyki. Kapnąłem kropelkę na wacik i rozprowadziłem po matrycy, później na drugi wacik zawinąłem mikrofazę i wytarłem do sucha. Operacja przebiegła bezpboleśnie i nic nie zepsułem, ale paproch nie zniknął. Wiem już gdzie jest, widzę go. To taka mała kropeczka, ni to pyłek ni małego ziarenko. Tylko nie wiem, czy przypadkiem to się nie wbiło w ten filtr, jak płynem nie zeszło.
Na zdjęciu jest w prawym górnym rogu, a na matrycy (patrząc od przodu) jest w prawym dolnym. Więc to chyba to.
Ma ktoś jakiś pomysł ? Bo mam drobne opory przed potraktowaniem tego domestosem ;)
Moze to sie przyplatało w procesie produkcyjnym i jest po drugiej stronie filtra (od strony matrycy) ???
Pozrav
Odważyłem się pogrzebać czymś na tym filtrze przy matrycy. Wziąłem waciki,
NIE DOTYKAJ TEGO ZADNYMI WACIKAMI. Z nich masz gwarantowane wloski. Albo swabs albo szmatki jakie daja do eclipse. I zadnego wycierania. Etanol w takim stezeniu ma to do siebie, ze blyskawicznie znika wiec wycierac nie ma czego. Jak paproch nie znikl to operacje nalezy powtorzyc. I trzeba byc zdecydowanym w dzialaniu. Musisz robic to dosc mocno ale z nalezyta uwaga aby nie pojechac po filtrze czym ostrym co moze zarysowac szkielko. Good luck :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Moze to sie przyplatało w procesie produkcyjnym i jest po drugiej stronie filtra (od strony matrycy) ???
Chyba niestety masz rację. Przed chwilą jeszcze jak przedmuchiwałem jakiś inny paproch siadł mi w pobliże tego i zauważyłem, że ten, którego nie mogę usunąć zdecydowanie nie znajduje się na poziomie tego, co przyleciał, ale jest po drugiej stronie szkiełka. Jak pech, to pech :(
KuchateK
10-05-2005, 20:31
Nie przejmuj sie... Mam to samo na koncie... A w body nowego pentamirrora...
Jak kurde pisze ze sprezonym nie w aparat to mnie nie sluchaja :twisted: :mrgreen:
Szanowni Canonierzy dzisiaj ja głupia cipa
"O widze ze bardzo ladnie sie Pan przedstawil przed milionami Polaków" ;)
Aparat jedzie na Żytnią.
Tylko zebys sie nie zdziwil bo tam tez czyszcza sprezonym powietrzem :roll: (ale moze nieco bardziej przystosowanym).
Ja sobie zamawiam swaby, eclipse nie potrzebuje bo zwykly plyn do czyszczenia optyki wystarcza.. matryca w 20D sie sporo czesciej brudzi niz w 10D :(
matryca w 20D sie sporo czesciej brudzi niz w 10D :(
Vitez, bo Ci w podpisie przybyło w stosunku do starych, dobrych czasów 10D ;-) Ot, co.
Vitez, bo Ci w podpisie przybyło w stosunku do starych, dobrych czasów 10D ;-) Ot, co.
Neee, za czasow 10D rownie czesto zmienialem szkla: mialem Sigme 18-50 3.5-5.6, Tamron 28-75 2.8, Canon 70-210 i Canon 50 1.8 . Ilosciowo szkla sie nie zmienily, tylko jakosciowo :roll: .
widać lepsze szkła więcej brudu przyciągają :wink:
jeśli ktoś z "wiecznych testerów" się nudzi to mam temat: zależność zabrudzenia matrycy od ilości posiadanych L'ek ;-) :lol:
panowie mam pytanie:) dziś z głupoty zrobiłem fotke na F22 i czasie chyba 4S:) Okazało się iż wtedy widac wyraźne plamy na fotce. myśle że to matryca. W codziennym fotografowaniu nei idac tego. Co wg was zrobić wysłac na żytnia czy olac narazie?
Link gdzie widac plamy.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/08cf8c86aaa4ee48.html
panowie mam pytanie:) dziś z głupoty zrobiłem fotke na F22 i czasie chyba 4S:) Okazało się iż wtedy widac wyraźne plamy na fotce. myśle że to matryca. W codziennym fotografowaniu nei idac tego. Co wg was zrobić wysłac na żytnia czy olac narazie?
Link gdzie widac plamy.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/08cf8c86aaa4ee48.html
Olej to narazie :grin: wątpie, że robisz foty na f22 w codziennym użytkowaniu...
Pozdrawiam
Dzisiaj przyniósł mi człowiek 5d do wyczyszczenia.
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img297.imageshack.us/img297/8861/matrycamp1.jpg)
Czegoś takiego nie widziałem jakem żyw :D
Ale poradziłem sobie na mokro i odkurzaczem, gość zadowolony z usługi :)
wcześniej link mi się pomylił:)
Tu widac plamy na matrycy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dca45f9210e9b565.html
wcześniej link mi się pomylił:)
Tu widac plamy na matrycy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dca45f9210e9b565.html
Takie plamki to ja mam przy f16 i nie bardzo chce mi się to czyścić ponieważ nie przypominam sobie kiedy osttanio robiłem zdjęcia powyżej f11. Więc nie ma co się stresować.
Bagnet007
26-04-2007, 15:37
NIE DOTYKAJ TEGO ZADNYMI WACIKAMI. Z nich masz gwarantowane wloski.
Ludzie, nie demonizujcie :!: Włoski które pozostają z wacików mają to do siebie, że wystarczy dmuchnąć gruszką i znikają.
Mam na koncie wyczyszczone 11 obiektywów (czasem po kilka razy), każda soczewka jak leci, MC czy nie MC, średnica 70mm czy 10mm... chuch, wacikiem i po sprawie. To, że zostaną kłaczki to nic nadzwyczajnego, po prostu biorę gruszkę i po sprawie. Tak samo czyszczę lustro, pryzmat, matówkę, soczewki wizjera... :)
No kłaków za migawką to ja bym nie chciał hodować, no ale jak kto lubi :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.