Zobacz pełną wersję : Komputer dla fotografa 2024
Przemek_PC
13-12-2024, 14:11
W celach poznawczych ma sens.
Jest :) jestem super happy :) trafiłem g604 powystawową, jedyna na allegro i być może w PL. Sstara służyła 5 lat, a następcy brak..
19012
Jest :) jestem super happy :) trafiłem g604 powystawową, jedyna na allegro i być może w PL. Sstara służyła 5 lat, a następcy brak..
Te myszy są dostępne na Amazonie w sklepie Logitecha. Ostatnim miesiącem sprzedali podobno powyżej 50 sztuk.
https://www.amazon.com/Logitech-LIGHTSPEED-programmable-connectivity-hyper-fast/dp/B07QN369XX/ref=asc_df_B07QN369XX?mcid=98576802122a3c848360c75 58622832d&tag=hyprod-20&linkCode=df0&hvadid=693071630059&hvpos=&hvnetw=g&hvrand=7131900100513768251&hvpone=&hvptwo=&hvqmt=&hvdev=c&hvdvcmdl=&hvlocint=&hvlocphy=9021628&hvtargid=pla-822704686013&th=1
Logitecha mysze mam do łyndołs, bezklikową
A co to jest i jak się sprawdza?
może w stanach jest za 220$, ja kupiłem 5 lat temu i teraz za 400zł
gdybym miał sprowadzać ze stanów to koszt = 289$ = ~1200zł, dzięki ale bez przesady ;)
Wiesz, to już towar ekskluzywny, podchodzi pod antyki...;)
Są nowe karty Nvidia 50xx:
https://futurebeat.pl/newsroom/rtx-y-50-zaprezentowane-nvidia-szykuje-rewolucje-na-rynku-kart-gr/z42beb9
Są nowe karty Nvidia 50xx:
https://futurebeat.pl/newsroom/rtx-y-50-zaprezentowane-nvidia-szykuje-rewolucje-na-rynku-kart-gr/z42beb9
karty są pewnie ok - tylko z pamięcią jest tak sobie - to znaczy za mało :) - czyli jak to zwykle z pamięcią
nie ma jeszcze 5060ti, i pytanie, czy będę je mógł wsadzić na miejsce 3060ti
jeśli tak, to pewnie zostanę z PC, jeśli nie, to czekam na Mac Studio M4
Przemek_PC
07-01-2025, 21:38
Gdzieś czytałem, że seria 50x0 to najmniejszy przyrost wydajności w stosunku do poprzedników w historii. Nie chciało mi się zgłębiać tematu bo tą seria będę zainteresowany za jakieś 3 albo 4 lata. Była to czyjaś odpowiedź na rewelację jakoby 5070 była wydajniejsza od 4090, generowala wiecej klatek chyba w MSFS 2024. Okazało się, że 5070 testowano z DLSS a 4090 bez.
Gdzieś czytałem, że seria 50x0 to najmniejszy przyrost wydajności w stosunku do poprzedników w historii. Nie chciało mi się zgłębiać tematu bo tą seria będę zainteresowany za jakieś 3 albo 4 lata. Była to czyjaś odpowiedź na rewelację jakoby 5070 była wydajniejsza od 4090, generowala wiecej klatek chyba w MSFS 2024. Okazało się, że 5070 testowano z DLSS a 4090 bez.
Tak, dokładnie. Chodzi o DLSS :)
https://youtu.be/lvYBJJKTCmk?si=B79hPlLdg16Fqbvo
oraz
https://youtu.be/ERGrlIuaKIw?si=Y5WmuZhotJwqYFKW
Przemek_PC
08-01-2025, 09:48
Czyli w skrócie 5070 wyświetla 120fps z wygenerowanych 30 czyli gra i tak chodzi wolno ale wyświetla się szybko [emoji3] ciekawe jaką wydajność tych kart będzie w aplikacjach użytkowych.
robertskc7
08-01-2025, 10:11
Wchodzę do pokoju syna szwagierki - nastolatek. Napi***ala jak głupi w fortnita. Cały czas skacze i macha myszką, nawet jak nic się nie dzieje to napierdziela nerwowe ruchy. Pytam o co chodzi. Wujek za mało fps i w to się nie da grać bo laguje, Zobacz. no i mi skacze dalej jak wariat ale zabija co chwile kogoś. W czym problem. Bo znajomi mają kompa za 12 koła, podkręcone, chłodzone cieczą itp itd a on nie ma takiego.
Także nvidia wykonała robote. Po te nowe gforcy już kolejka czeka 15 latków z grzywką czuprynką. FPSy będą mieli, będzie się dało skoczyć 4 razy zamiast 3 na sekundę. A Ty płać.
o nie, jesteśmy zgubieni :twisted:
Czyli w skrócie 5070 wyświetla 120fps z wygenerowanych 30 czyli gra i tak chodzi wolno ale wyświetla się szybko [emoji3] ciekawe jaką wydajność tych kart będzie w aplikacjach użytkowych.
Te wszystkie ficzery typu DLSS to chyba nie mają za bardzo nic do aplikacji użytkowych.
Myślę, że odszumianie SI w Lr poprawi się o 1-2 sekundy :mrgreen:
Wchodzę do pokoju syna szwagierki - nastolatek. Napi***ala jak głupi w fortnita. Cały czas skacze i macha myszką, nawet jak nic się nie dzieje to napierdziela nerwowe ruchy. Pytam o co chodzi. Wujek za mało fps i w to się nie da grać bo laguje, Zobacz. no i mi skacze dalej jak wariat ale zabija co chwile kogoś. W czym problem. Bo znajomi mają kompa za 12 koła, podkręcone, chłodzone cieczą itp itd a on nie ma takiego.
Także nvidia wykonała robote. Po te nowe gforcy już kolejka czeka 15 latków z grzywką czuprynką. FPSy będą mieli, będzie się dało skoczyć 4 razy zamiast 3 na sekundę. A Ty płać.
Nie trzeba mieć kompa za 12k chłodzonego cieczą, by w Fortnite wykręcać dużą ilość FPS. Fortnite jest względnie niewymagającą grą, a "zawodowi" gracze raczej wyłączają wszelkie wypasione efekty wizualne. Mój 15-latek już to zrozumiał jakieś 3 lata temu :)
Przemek_PC
08-01-2025, 10:37
Nastolatek nadal będzie strzelał z opóźnieniem bo gra będzie generowała mało fps. Ale 70% ludzi łyknie ten nowy patent nVidii. Skoro jednak seria 50x0 ma takie możliwości jeśli chodzi o generowanie sztucznych klatek za pomocą AI to osobiście oczekuję bardzo dobrej wydajności w aplikacjach użytkowych wykorzystujących AI typu LR czy Davinci Resolve.
Ale zapotrzebowanie na moc to te nowe karty też mają niemałą, RTX 5090 pobiera 575 Watów, a 5080 pobiera 360 W. I to sama karta graficzna nie mówiąc o reszcie. Więc robi się już mały piecyk.
RTX 5090 Nvidii zbliża się zatem do limitu standardu zasilania GPU 12V-2×6 (16-pin), który został zaprojektowany do dostarczania maksymalnie 600 watów mocy. Tak jak powiedział na wrzuconym wyżej filmiku Black, trzeba poczekać czy nie będą się palić złącza.
cybulski
08-01-2025, 11:16
"przyjmuje się 70-80 W na 1 m² powierzchni, jeśli dodatkowo pomieszczenie ma więcej niż jedno okno lub więcej niż jedną ścianę zewnętrzną, należy przyjąć 80-100 W/m²."
więc jak znalazł
https://youtu.be/JV83G744yrI?si=rbEHNVgqsw4KSvxo
Przemek_PC
08-01-2025, 14:33
https://youtu.be/Far7GJch2KA?si=Q37cNaOQMS3sTAsq
Wlasnie pod wzgledem poboru mocy maczki wymiatają.
Jeśli to zły wątek, to sorry, ale nic innego bardziej pasującego nie znalazłem. Otóż planuję zakup nowego komputera bo mój kilkunastoletni Dell już nie domaga. Pod uwagę biorę raczej tylko Maca, a że system dla mnie w ogóle nie znany (tylko tyle co na forach i od znajomego fotografa), to szukam porady. Sprzęt potrzebny tylko i wyłącznie do obróbki zdjęć w Lightroomie/Photoshopie (95%/5%). Czasami może jakieś wideo z drona. Obecnie działam na Canonie R (tylko RAWy), ale w niedalekiej przyszłości dojdzie pewnie R6 II.
Na oku mam:
MacBook Air M2/16GB
MacBook Air M3/16GB
Mac Mini M4/16GB
Mac Mini M4/24GB
Zdaję sobie sprawę, że wybierając ostatni byłbym najbardziej zadowolony, ale może te 16GB RAMu spokojnie da radę na moje potrzeby.
Przemek_PC
09-01-2025, 00:30
Odszumiasz zdjęcia z wykorzystaniem AI?
Jeśli to zły wątek, to sorry, ale nic innego bardziej pasującego nie znalazłem.
Jak tu nie znajdziesz info, to u żółtych jest sporo o tym ostatnio.
cybulski
09-01-2025, 06:46
Jeśli to zły wątek, to sorry, ale nic innego bardziej pasującego nie znalazłem. Otóż planuję zakup nowego komputera bo mój kilkunastoletni Dell już nie domaga. Pod uwagę biorę raczej tylko Maca, a że system dla mnie w ogóle nie znany (tylko tyle co na forach i od znajomego fotografa), to szukam porady. Sprzęt potrzebny tylko i wyłącznie do obróbki zdjęć w Lightroomie/Photoshopie (95%/5%). Czasami może jakieś wideo z drona. Obecnie działam na Canonie R (tylko RAWy), ale w niedalekiej przyszłości dojdzie pewnie R6 II.
Na oku mam:
MacBook Air M2/16GB
MacBook Air M3/16GB
Mac Mini M4/16GB
Mac Mini M4/24GB
Zdaję sobie sprawę, że wybierając ostatni byłbym najbardziej zadowolony, ale może te 16GB RAMu spokojnie da radę na moje potrzeby.
Jeśli jest budżet bierz M4 24/516 zamiast podstawowej. Na nikoniarzach dawałem testy eksportow i odszumiania w dxo z M4 24/516, jest dobrze a nawet bdb. https://forum.nikoniarze.pl/threads/316379-Dylemat-Mac-czy-PC/page59#post4319445 jeśli chcesz mogę ten podobny test powtórzyć dla canona R. Mam zarówno M2 16/256 i M4 24/512.
Tylko ze ja nie używam LR a DXO/PS plus Bridge na macu.
Wyniki testu w skrócie z a7iii
- 525 rawów z odszumianiem podstawowym DXO - 12min 55 sek (1,48sek na raw)
- 525 rawów z odszumianiem max DXO - 40min 44 sek (4,65 sek na raw)
Odszumiasz zdjęcia z wykorzystaniem AI?
Nie.
Jak tu nie znajdziesz info, to u żółtych jest sporo o tym ostatnio.
Dzięki, tam nie zaglądałem.
Jeśli jest budżet bierz M4 24/516 zamiast podstawowej. Na nikoniarzach dawałem testy eksportow i odszumiania w dxo z M4 24/516, jest dobrze a nawet bdb. https://forum.nikoniarze.pl/threads/316379-Dylemat-Mac-czy-PC/page59#post4319445 jeśli chcesz mogę ten podobny test powtórzyć dla canona R. Mam zarówno M2 16/256 i M4 24/512.
Tylko ze ja nie używam LR a DXO/PS plus Bridge na macu.
Wyniki testu w skrócie z a7iii
- 525 rawów z odszumianiem podstawowym DXO - 12min 55 sek (1,48sek na raw)
- 525 rawów z odszumianiem max DXO - 40min 44 sek (4,65 sek na raw)
Jeszcze po wczorajszych lekturach bliżej mi jednak do Mini. Macbook fajny bo jest się mobilnym, ale i tak mając obecny laptop wszystko i tak robiłem w domu przy biurku. Do tego procesor M4 swoje robi. Teraz tylko kwestia czy 16GB spokojnie wystarczy czy nie przejmować się na zapas i brać 24GB.
cybulski
10-01-2025, 07:31
Nie.
Dzięki, tam nie zaglądałem.
Jeszcze po wczorajszych lekturach bliżej mi jednak do Mini. Macbook fajny bo jest się mobilnym, ale i tak mając obecny laptop wszystko i tak robiłem w domu przy biurku. Do tego procesor M4 swoje robi. Teraz tylko kwestia czy 16GB spokojnie wystarczy czy nie przejmować się na zapas i brać 24GB.
Jeśli jest budżet to polecam 24/516. Nie wiem jaką pojemość dysku potrzebujesz. Ja rozwiązuję to tak, że rawy i obrobione zdjęcia mam na NASie więc wielkość dysku w desktopie nie ma dla mnie znaczenia. Ważne aby miał jakiś zapas na przyszłość ale to nie jest kluczowe u mnie.
Zdecydowałem się na 24/256. Budżet pozwalał na tą wersję lub 16/512, więc kosztem dysku wolałem więcej RAMu. Dysk zewnętrzny pewnie będzie później grany, a pamięci już bym nie dołożył. Dzięki Panowie za pomoc.
z tymi pamięciami wewn. maczka jest coś na rzeczy bo wszyscy mówią, ze 512 jest znacznie szybszy niż 256
ale i tak będziesz zadowolony, o ile przetrawisz egzotykę systemu :mrgreen:
rok 1992
ms-dos v.3.3
norton commander
win 3.11
dysk 32MB
chwile pozniej (1993 bodajze) photostyler 2.0 - to byla jazda
https://i.postimg.cc/RZSJ7JNZ/kasztan.gif
dysk 32MB
disk type 20 czy 8?
http://www.techhelpmanual.com/54-at_bios_hard_disk_types.html
a propo takich rupieci... okolo roku 1992 moze mialem okazje u informatyka z owczesnej TPSA w Wro ogladac odmiane takiej karty:
https://www.youtube.com/watch?v=HbhXNoWzWwA
to bylo bluzniercze rozszerzenie RAM z tych 640kB, ktore kazdemu mialy wystarczyc, do zabojczych 2MB, czyli cos co w zasadzie tylko baaaardzo napaleni CAD-owcy mogli potrzebowac (reszta smiertelnikow miala wlasnie te wystarczajace 640kB). podowczas juz relikt, w czasach mlodosci diablo droga zabawka nawet na kapitalistycznym zachodzie, we wczesno postkomunistycznej Polandzie to za to 3 wsie na urodzajnej ziemii, i to z dorobkiem inwentarza by musial zaplacic ;)
a u czlowieka tegoz bylem przy okazji zgrania paru rzeczy na CD. facet mial w domu, choc do sluzbowych zastosowan, wypalarke CD o predkosci 1x. skrzynia wielkosci PC AT, o okolo dwukrotnie wiekszej grawitacji :) siedzialo sie, herbatke pilo, obgadywalo *******y, modlac sie (wtedy juz ustroj slusznie miniony padl, wiec bylo wolno) coby sie wypalanie nie zrypalo. bo nosnik drogi, a powtorka to kolejne 74 minuty czekania...
disk type 20 czy 8?
http://www.techhelpmanual.com/54-at_bios_hard_disk_types.html
a propo takich rupieci... okolo roku 1992 moze mialem okazje u informatyka z owczesnej TPSA w Wro ogladac odmiane takiej karty:
https://www.youtube.com/watch?v=HbhXNoWzWwA
to bylo bluzniercze rozszerzenie RAM z tych 640kB, ktore kazdemu mialy wystarczyc, do zabojczych 2MB, czyli cos co w zasadzie tylko baaaardzo napaleni CAD-owcy mogli potrzebowac (reszta smiertelnikow miala wlasnie te wystarczajace 640kB). podowczas juz relikt, w czasach mlodosci diablo droga zabawka nawet na kapitalistycznym zachodzie, we wczesno postkomunistycznej Polandzie to za to 3 wsie na urodzajnej ziemii, i to z dorobkiem inwentarza by musial zaplacic ;)
a u czlowieka tegoz bylem przy okazji zgrania paru rzeczy na CD. facet mial w domu, choc do sluzbowych zastosowan, wypalarke CD o predkosci 1x. skrzynia wielkosci PC AT, o okolo dwukrotnie wiekszej grawitacji :) siedzialo sie, herbatke pilo, obgadywalo *******y, modlac sie (wtedy juz ustroj slusznie miniony padl, wiec bylo wolno) coby sie wypalanie nie zrypalo. bo nosnik drogi, a powtorka to kolejne 74 minuty czekania...
pamiętam i te ceny nośnika :) i w czasie wypalania ktoś trzaska drzwiami i diabli biorą wszystko
a powtorka to kolejne 74 minuty czekania...
Pacholęciem będąc, byłem z wujem studiującym informatykę w Pałacu imienia Iosifa Wissarionowicza, gdzie zainstalowana była Odra.
Najsampierw wpisywało się na listę kolejkową, po czym już po trzech godzinach można było przystąpić do dziurkowania kart.
Nie mam pojęcia ile kB informacji zajmowała taka karta, ale całość operacji pochłaniała około 2 kg makulatury.
Noszenie takich kart jako zakładki do podręczników i robienie na nich odręcznych notatek dawało +100 do yntelygencji,
przynajmniej w gronie koleżanek tych bardziej atrakcyjnych.
19209
pamiętam i te ceny nośnika :) i w czasie wypalania ktoś trzaska drzwiami i diabli biorą wszystko
to ja juz mialem nagrywarke w bezpieczniejszych czasach. "nie tup za mocno a wychodzac delikatnie zamknij drzwi" bardziej mi przypomina opowiadania tych biednych osob, ktore mialy Atarynke z magnetofonem. najczesciej zabezpieczone guma drzwi i podlogi wylozone bardzo miekkim dywanem. a w pokoju ogolnie mocno ciagnelo etanolem i to bynajmniej nie z ust kolegi tylko ze smietnika gdzie waciki po czyszczeniu glowicy lezaly ;)
Noszenie takich kart jako zakładki do podręczników i robienie na nich odręcznych notatek dawało +100 do yntelygencji,
przynajmniej w gronie koleżanek tych bardziej atrakcyjnych.
zakladki pamietam, ale juz z czasow kiedy nie dawaly bonusu do inteligencji. w celu nominalnym ich nigdy nie mialem okazji uzywac - moj pierwszy wlasny komp siedzial w gumowej klawiaturze z teczowymi paskami :)
Przemek_PC
10-01-2025, 15:00
Mam przynosiła z pracy zużytą, perforowaną taśmę chyba szerokosci 1" w różnych kolorach i robiło się z niej gwiazdki na choinkę.
Ja sie serio tutaj czuje juniorem[emoji23]zaczynalem z celeronem 433 i win98 wypluwajacym bluescreeny[emoji854]dyskietki te male pamietam, i jeszcze sie zalapalem ostatkiem na zajecia z DOSa w liceum. Wszystko to bylo prawie rowno 25 lat temu, w czasach dotcomów, obaw o pluskwę milenijną itp. A w kinach triumfy swięcił Matrix.
disk type 20 czy 8?
czy ty myslisz, ze ja pamietam jakies inne szczegoly?
obudowe pamietam, szara byla i miala czerwony zegar, po rozbudowie migal 386 (przed nie pamietam).
ja bylem od rysowania, kumpel sie duzo bardziej na tym znal.
aha, po rozbudowie prehistoric sie odpalal.
https://i.postimg.cc/RZSJ7JNZ/kasztan.gif
komp byl kumpla, ale stal u mnie w pinwnicy, bo uzytkowalismy go razem, skladajac na corelu dwojce gazetke reklamowa (oczywiscie b&w). krakusy, pamietacie KTO? no to robilismy cos w ten desen ino na mniejsza skale i nie w kraku.
gazetka miala format A3 (stron 4, czyli druk na A2 lamane do A3), dzielilismy strony na dwie polowki A4 i tak drukowalismy (A3 nie dalo rady, bo plik *.prn byl za duzy). export z corela do pliku *.prn trwal najczesciej ok.45-60 minut na kazda A4 i dobrze bylo jak w 44 minucie nie powiedzial "error", w sumie niejedna nocka padla nieprzespana. a potem na dyskietki 5,25" dwie-trzy kopie i wio do krakowa do drukarni. a i tak zdarzylo sie, ze trzeba bylo wracac i apiac od nowa, bo dyskietki szwankowaly. w drukarni skladali to w calosc na klisze i drukowali. potem wymyslilismy, ze tanszy bedzie laser na folii, wiec wozilismy do krakowa pliki juz na drukarke laserowa i potem kopiowalo sie to na riso.
a najfajniejsze bylo to, ze w tej gazetce mielismy... program tv (umowa z papem bodajze czy jakos tak), wiec szla jak woda.
a nagrywarka cd?
ech, panie, to juz wyzszy stopien wtajemniczenia byl i to po kilku latach dopiero, w drugiej polowie lat 90-ych, jak pracowalem u pana romana kluski. z ekipa kolegow tworzylismy tzw. polskie yahoo, jak wtedy zwano serwis optimus-net, pozniejszy onet, obecnie der onet. nota bene pana romana wspominam rewelacyjnie (bardzo madry zyciowo facet, ktory szanowal kazdego pracownika, od dyrektorow po sprzataczki), choc de facto na codzien malo z nim kontaktu mialem (on glownie w saczu, my w kraku - ale raz na jakis czas jezdzilo do sacza sie na "narady"). najlepszy pracodawca jakiego mialem, i to o cale dlugosci przed innymi. a potem czlowieka zgnoily sluzby (nie chcial lapowek placic), zabrali mu niemal wszystko i teraz pod saczem hoduje owce i robi sery i wino. za to ma czyste sumienie. naprawde swietny czlowiek.
a z tasma perforowana mialem podobnie jak przemek - tez mama z instytutu przynosila na swieta
https://i.postimg.cc/RZSJ7JNZ/kasztan.gif
a filmy?
shrek powstal 24 lata temu. czujecie sie staro?
https://i.postimg.cc/RZSJ7JNZ/kasztan.gif
Przemek_PC
10-01-2025, 15:33
Ja swój pierwszy PC pamiętam dość dokładnie. Obudowa mini Tower z zasilaczem AT, procesor Intel 286 16 MHz, 1MB RAM, stacja dyskietek 5 1/4", grafika VGA i monitor VGA monochromatyczny tzw. Paper White. Kosztował 7 700 000zl. Po jakimś czasie dokupielm twardy dysk IDE 40MB za 3 300 000zl. Rok chyba 1992 albo 1993.
wtedy to wszyscy milionerami byli
https://i.postimg.cc/RZSJ7JNZ/kasztan.gif
Też zaczynałem od takich kart na studiach, w Fortranie IV. Mamrot nie napisał, że wyniki były następnego dnia rano na wydruku na szerokim papierze z perforacją. Ćwiczyłem to na Odrze i Riadzie.
A osobiste kompy to od ZX Spectrum i Basica - tego trzeba było się nauczyć, żeby coś sensownego na nim zrobić. Wyobraźcie sobie, że kolega - w ramach pracy dyplomowej - napisał w Basicu na Spectrumnę program do wspomagania projektowania noży tokarskich.
Pierwszy pecet nawet dysku twardego nie miał, bo to był rarytas. Monitor Hercules bursztynowy i dwa(!) napędy dyskietek: 5.25" i 1.44".
Mam jeszcze w domu, na dyskietkach 1.44, instalki MS-DOSa, Nortona Commandera, Win 3.11 i mks_vira.
Pamiętam, że nawet modyfikowałem parametry Węża i Goryli, żeby miały większą grywalność. W Basicu były napisane. :D
ale bumersko sie zrobilo
https://i.postimg.cc/RZSJ7JNZ/kasztan.gif
nie mówi się Fortran, mówi się Fortnite :p
serio, czy ktoś tu jest młodszy ode mnie i zaczynał np od WinXp? taki challenge :p
Pamiętam jak grałem w GTA bodajże Vice City. Jak wychodziłem na plażę w jakiejś tam bogatej dzielnicy, gdzie były wieżowce nad oceanem, to patrząc się na morze lub w piasek czy w niebo miałem z 30-40fpsów, a jak spojrzałem tylko na te budynki właśnie, to klatki spadały mi do 5-7 jakoś i... za chiny nie pomyślałem, że potrzebuję zmienić komputer :). Po prostu będąc w tej lokalizacji biegłem przed siebie patrząc się w piasek. Tak się grało, nie to co teraz. Kiedyś to było... :mrgreen:
a teraz? Dobry komputer, a gram w Football Managera :lol: bo brak czasu na inne gry. No i generalnie wszelkie gry turowe lubię w obecnej sytuacji życiowej, czyli czekam na Cywilizację VII (gram w serię od I części na Amigę. Najlepsza gra ever).
No i generalnie wszelkie gry turowe lubię w obecnej sytuacji życiowej, czyli czekam na Cywilizację VII (gram w serię od I części na Amigę. Najlepsza gra ever).
z dokladnoscia do PC nie Amiga mi cos tam... podpisuje sie. tez czekam na VII. juz tylko miesiac...
nie mówi się Fortran, mówi się Fortnite :p
tak, tak...
i jak to powiedziala moja corka... "o, oni tu w Berlinie zbudowali ten most z Mario Karts"...
19210
Przemek_PC
10-01-2025, 19:19
Sid Meier, Microprose...zarwane nocki, bolący kark...
Pacholęciem będąc, byłem z wujem studiującym informatykę w Pałacu imienia Iosifa Wissarionowicza, gdzie zainstalowana była Odra.
Najsampierw wpisywało się na listę kolejkową, po czym już po trzech godzinach można było przystąpić do dziurkowania kart.
Nie mam pojęcia ile kB informacji zajmowała taka karta, ale całość operacji pochłaniała około 2 kg makulatury.
Noszenie takich kart jako zakładki do podręczników i robienie na nich odręcznych notatek dawało +100 do yntelygencji,
przynajmniej w gronie koleżanek tych bardziej atrakcyjnych.
19209
u mnie na wsi te maszyny do kart były dostępne bez problemu - znaczy bez kolejki, oczywiście potem trzeba było wrzucić kupkę kart do okienka i czekać na wydruk (tak ze dwie godziny jak się wiedziało kiedy odbierają z okienka) dość szybko się nauczyłem ze sprytny student może mieć dostęp nie tyko do odry czy riada ale również do cybera, formalnie koncówki od cybera nie wolno było studentom używać ale nikt tej końcowki nie pilnował więc jak sprytny student nauczył się jak wczytać karty, przesunąć swój krótki job na początek kolejki i skierować wydruk na drukarkę przy końcówce to mógł mieć wydruk po 5 minutach :mrgreen: i miał :mrgreen:
a te karty to najlepiej było trzymać w pudełku po butach - idealnie pasowały
Erę komputerów można też dzielić na dyski HDD typu "Master/Slave", potem SSD i w międzyczasie wchodzi poprawność polityczna czyli to samo zmienione na "Primary/Secondary"
Ref. "'Master' and 'slave': Tech terms face scrutiny amid anti-racism efforts" - https://www.cnet.com/culture/master-and-slave-tech-terms-face-scrutiny-amid-anti-racism-efforts/
A camera flash shows a switch to change between master and slave modes:
19212
nie mówi się Fortran, mówi się Fortnite :p
serio, czy ktoś tu jest młodszy ode mnie i zaczynał np od WinXp? taki challenge :p
windows xp to dojrzały system, bardzo dojrzały miał nawet 64 bitową wersję - pierwszy windows jaki zaintalowałem to Windows 2 przypuszczam że była to wersja 2.10 lub 2.11 i nie zrobił na mnie jakiegoś kolosalnego wrażenia - pierwszy program (pod windowsy) napisałem na Windows 3.0 ucząc się z kserokopii ksiązki Petzolda do wersji 2.0 :)
Przemek_PC
10-01-2025, 20:06
Oprócz Master i Slave jeszcze było Cable Select.
Erę komputerów można też dzielić na dyski HDD typu "Master/Slave", potem SSD i w międzyczasie wchodzi poprawność polityczna czyli to samo zmienione na "Primary/Secondary"
Ref. "'Master' and 'slave': Tech terms face scrutiny amid anti-racism efforts" - https://www.cnet.com/culture/master-and-slave-tech-terms-face-scrutiny-amid-anti-racism-efforts/
A camera flash shows a switch to change between master and slave modes:
19212
Jak dla mnie wiadomość dnia z tą poprawnością.
Jeszcze do niedawna, z przyzwyczajenia, przy składaniu kompów sprawdzałem, czy nie ma tej zworki. :)
Wyobraźcie sobie, że kolega - w ramach pracy dyplomowej - napisał w Basicu na Spectrumnę program do wspomagania projektowania noży tokarskich.
Pierwszy program do obliczeń wytrzymałościowych konstrukcji napisałem na poprzedniku ZX Spectrum czyli ZX81 z rozszerzeniem pamięci z 1kB do bodajże 64kB. To rozszerzenie było bardzo wrażliwe na trzaskanie drzwiami i powodowało restarty przy każdej okazji. Słabym ogniwem systemu był też magnetofon kasetowy do przechowywania danych i programów.
pawel.guraj
10-01-2025, 21:55
Oprócz Master i Slave jeszcze było Cable Select.
Tyle że chyba nikt nie produkował kabli, które by umożliwiały skorzystanie z tej funkcjonalności ;-)
p,paw
Nieźle! Parę lat temu niemałą furorę robił też pewien inżynier z 3City, który od 1990 roku wyważał wały napędowe przy pomocy... Commodore 64.
Więcej info: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-09-30/c64-na-chodzie-od-1990-roku-w-warsztacie-w-gdansku/ oraz https://www.youtube.com/watch?v=fbmeePkiZU4
W zalinkowanym przez Ciebie artykule jest takie zdanie "Przykład z Gdańska to dowód, że elektronika w przeszłości była bardziej niezawodna, niż obecnie.".
Pamiętam moje zdziwienie lata temu - chyba około 2000 roku, gdy przeczytałem, że NASA używa w promach procesorów i486 - to już były czasy Pentium którejś generacji. Uzasadniali to większą odpornością na warunki kosmiczne i niezawodnością. Na promach było pięć komputerów, które obliczały i robiły głosowanie w niektórych przypadkach.
A generacja XP jara się kartą 5cośtam. :D
Nie wyrzucajcie starych akwariów, mogą się przydać jako buda do zbudowania komputera. (•_•)
Podzespoły są coraz bardziej prądożerne i wydzielają coraz więcej ciepła (z wyjątkiem arch. ARM), więc na tegorocznych targach CES w Las Vegas pokazali komputer zanurzony w oleju...
Link -> Youtube - Komputer zanurzony w oleju (https://www.youtube.com/shorts/8_BA-x__r6M)
19230
Nie wyrzucajcie starych akwariów, mogą się przydać jako buda do zbudowania komputera. (•_•)
Podzespoły są coraz bardziej prądożerne i wydzielają coraz więcej ciepła (z wyjątkiem arch. ARM), więc na tegorocznych targach CES w Las Vegas pokazali komputer zanurzony w oleju...
ale to prawda jest? ze coraz bardziej pradozerne?
ja mam wrazenie, ze ta z kazda generacja procesorow (CPU/GPU) litografia idzie w dol, wiec i spada zapotrzebowanie na energie (i wydzielane cieplo) przy tej samej ilosci tranzystorow. innymi slowy: ta sama moc obliczeniowa jest energetycznie efektywniejsza.
a to jakby przeczy tezie (bo to dla mnie jest teza) tej wypowiedzi, ze podzespoly sa bardziej pradozerne. no wlasnie nie sa, zuzywaja coraz mniej pradu.
to chyba raczej aplikacje wykorzystujace jeszcze wiecej obliczen przeslaniaja te zalety z okladem. a to jest troche inny obrazek niz malowany przez takie odgorne aksjomaty "podzespoly sa bardziej pradozerne". bo te bynajmniej nie sa
co do kompow zanurzonych w oleju... widze zalety rozwiazania: "Jadzka, poczekaj chwile z tym smazeniem kotletow, musze przepiac kable do karty graficznej, to w sam raz od razu olej przyniose" :D :D :D poza tym oczywiscie pomysl kompletnie z czapy, zaden serwis sie tego nie tknie, bo by sie tego potem nie dosprzatalo
ale to prawda jest? ze coraz bardziej pradozerne?
W przypadku kart graficznych zdecydowanie tak. Porównaj sobie zapotrzebowanie na prąd RTX 5090 (575 W) vs RTX 4090 (450W).
ja mam wrazenie, ze ta z kazda generacja procesorow (CPU/GPU) litografia idzie w dol, wiec i spada zapotrzebowanie na energie (i wydzielane cieplo) przy tej samej ilosci tranzystorow. innymi slowy: ta sama moc obliczeniowa jest energetycznie efektywniejsza.
Tu masz rację, ale końcowa moc kart graficznych / procesorów rośnie, więc mimo prawidłowości twojej tezy, łączne zapotrzebowanie na prąd i ilość wydzielanego ciepła niestety też rosną...
Nie wyrzucajcie starych akwariów, mogą się przydać jako buda do zbudowania komputera. (•_•)
Podzespoły są coraz bardziej prądożerne i wydzielają coraz więcej ciepła (z wyjątkiem arch. ARM), więc na tegorocznych targach CES w Las Vegas pokazali komputer zanurzony w oleju...
Link -> Youtube - Komputer zanurzony w oleju (https://www.youtube.com/shorts/8_BA-x__r6M)
19230
Widziałem to, ale prawda jest taka, że to nic nowego :)
Już 5 lat temu nasi rodzimi "tech youtuberzy" robili takie eksperymenty ;)
https://youtu.be/KKYqEROazOA?si=D-2pTeT1wwukSlFN
Nie wyrzucajcie starych akwariów, mogą się przydać jako buda do zbudowania komputera. (•_•)
Podzespoły są coraz bardziej prądożerne i wydzielają coraz więcej ciepła (z wyjątkiem arch. ARM), więc na tegorocznych targach CES w Las Vegas pokazali komputer zanurzony w oleju...
Link -> Youtube - Komputer zanurzony w oleju (https://www.youtube.com/shorts/8_BA-x__r6M)
19230
Jak na targach to musi być nowość, tymczasem 5 lat temu akwarium z olejem wazelinowym:
https://www.youtube.com/watch?v=KKYqEROazOA&ab_channel=moreleTV
Jest to ciekawe rozwiązanie.
//edit
Widzę, że Bangi też to znał.
W przypadku kart graficznych zdecydowanie tak. Porównaj sobie zapotrzebowanie na prąd RTX 5090 (575 W) vs RTX 4090 (450W).
to dowodzi, ze pradozernosc topowych CPU/GPU mocno rosnie. ale..
Tu masz rację, ale końcowa moc kart graficznych / procesorów rośnie, więc mimo prawidłowości twojej tezy, łączne zapotrzebowanie na prąd i ilość wydzielanego ciepła niestety też rosną...
zgoda.
z tym ze patrzac na maksymalne TDP linii x060 czy x070 - to widac, ze wzrost mocy obliczeniowej przewyzsza korzysci z nizszej litografii (wiec w terminologii TDP ladujemy dalej) ale to w sumie sa roznice na poziomie inflacji w strefie Euro ;) i tu tez trzebaby brac poprawke miedzy maksymalnym TDP a jakims usrednionym (przy tych samych warunkach brzegowych) bo to moze byc bardzo roznie. a na pewno taki RXT 5070 na tym samym zadaniu zezre mniej pradu niz RTX 4070.
jakby nie patrzyl i jakby nie probowal mierenneuken (zwrot holenderski, pozostawiam do samodzielnego przetlumaczenia) to te faktyczne roznice w moim mniemaniu nie wydaja sie przystawac do gromkich obwieszczen w stylu "olaboga, kompy coraz bardziej sie grzeja, lap Jontek za widly i wiadro z lolejem"... :)
jakby nie patrzyl i jakby nie probowal mierenneuken (zwrot holenderski, pozostawiam do samodzielnego przetlumaczenia) to te faktyczne roznice nie wydaja sie przystawac do tych gromkich obwieszczen w stylu "olaboga, kompy coraz bardziej sie grzeja, lap Jontek za widly i wiadro z lolejem"... :)
Wiadro z olejem wazelinowym? ;)
Pobór prądu w piku czy nawet uśredniony nic nam nie powie pod względem zapotrzebowania na prąd. Dlaczego? Bo mocniejsza karta równie dobrze może pobrać chwilowo więcej papu, ale to samo zadanie wykona dużo szybciej niż karta poprzedniej generacji.
Ewentualnie można porównać wydajność i pobór energii w tych samych testach. Ja przechodziłem z 3080 na 4070 Super:
https://www.youtube.com/watch?v=zoaN8UkorZA&ab_channel=TestingGames
Nowsza karta pobiera o 1/3 mniej prądu przy troszkę lepszej wydajności.
> a na pewno taki RXT 5070 na tym samym zadaniu zezre mniej pradu niz RTX 4070.
karta równie dobrze może pobrać chwilowo więcej papu, ale to samo zadanie wykona dużo szybciej niż karta poprzedniej generacji.
Liczenie zużycia energii na konkretne zadanie jest co najmniej śmieszne. Nikt nie włącza kopa do obróbki 100 zdjęć w LR i potem go wyłącza.
Znaczenie ma moc bazowa, bo komp typowego gracza jest włączony przez nie wiem 5-10 godzin i w tym czasie liczymy pobraną energię i wydzielone ciepło. I porównujemy to do jakiegoś punktu w przeszłości.
RTX 2080, miała TDP na poziomie około 215 W, RTX z rodziny 40XX jest na poziomie 450 W. Intel Core i9-9900K (2018 r.): TDP wynosiło 95 W, co było standardem dla procesorów tej klasy, Intel Core i9-13900K (2022 r.) bazowe TDP wynosi 125 W, ale maksymalne (PL2) sięga 253 W. No ale akustyk powie, że więcej to mniej LOL.
> a na pewno taki RXT 5070 na tym samym zadaniu zezre mniej pradu niz RTX 4070.
karta równie dobrze może pobrać chwilowo więcej papu, ale to samo zadanie wykona dużo szybciej niż karta poprzedniej generacji.
Liczenie zużycia energii na konkretne zadanie jest co najmniej śmieszne. Nikt nie włącza kopa do obróbki 100 zdjęć w LR i potem go wyłącza.
Znaczenie ma moc bazowa, bo komp typowego gracza jest włączony przez nie wiem 5-10 godzin i w tym czasie liczymy pobraną energię i wydzielone ciepło. I porównujemy to do jakiegoś punktu w przeszłości.
RTX 2080, miała TDP na poziomie około 215 W, RTX z rodziny 40XX jest na poziomie 450 W. Intel Core i9-9900K (2018 r.): TDP wynosiło 95 W, co było standardem dla procesorów tej klasy, Intel Core i9-13900K (2022 r.) bazowe TDP wynosi 125 W, ale maksymalne (PL2) sięga 253 W. No ale akustyk powie, że więcej to mniej LOL.
Nie wiedziałem, że w idlu jest taki pobór energii. Człowiek uczy się całe życie ;)
Dolicz może jeszcze straty na zasilaczu przy minimalnym obciążeniu.
No wiadomo, że przy małym obciążeniu, albo iddle to zużycie samej karty może być nawet mniejsze ze wzgl. na bardziej nowoczesną architekturę i nowy proces technologiczny (np. 3 nm). Ale zauważ, że wszystko ma coraz większe wymagania, zwięksają się rozdzielczości, gracze już nie grają w 1080p tylko teraz chyba głównie 1440p albo nawet 4K.
Proponuję użyć watomierza i zmierzyć sumaryczną moc pobieraną przez zestaw, a nie skupianiu się tylko i wyłącznie na "zadaniu".
Wg. Waszej narracji to w sumie teraz już nie potrzebujemy chłodzenia...
No ale akustyk powie, że więcej to mniej LOL.
jesli twoim celem jest wykupywanie najbardziej wydajnych procow w danej generacji, to dyskusje o pradzie w ogole uwazam za z gory bezcelowa.
mnie osobiscie to mniej interesuje, ale kazdemu wedle gustu.
co do zapotrzebowania na energie to mam takie spostrzezenie, ze drzewiej moj GTX 960 wymagal regulacji jakims tunerem, zeby przy klikaniu okienek w windzie wentyl byl w miare cicho. jak kilka lat pozniej zamienilem na GTX 1070 (25% wyzsze TDP) to w idlu wentylator nawet nie drgnal. i to jest stan w jakim GPU jest u mnie 80-90% czasu. bo nawet w nowym LR ktory mocno korzysta z GPU, to sa wszystko chwilowe piki, dopiero przy wywolywaniu serii zdjec mozna posluchac wentylatorow GPU (obecnie 3070).
z procesorami nie mam trudnosci mentalnych. ostatnio zmienialem Ryzena 5 3600X na 9 5900X, gdzie jest 10W roznicy na TDP, za to w wydajnosci w LR jest przepasc. podejrzewam ze przez caly throttling Ryzenow i wieksza ilosc core'ow srednie zuzycie 9-tki jest zauwazalnie wyzsze niz 5 ale umowmy sie ze jesli to sie trzyma poziomu zarowek korytarzowych, to nie bede plakal.
Proponuję użyć watomierza i zmierzyć sumaryczną moc pobieraną przez zestaw, a nie skupianiu się tylko i wyłącznie na "zadaniu".
dokladnie tak by to trzeba robic. i w dzisiejszym swiecie mam raczej malo watpliwosci, ze robiac takie pomiary rok w rok zobaczy sie systematyczny wzrost wartosci, nawet wymieniajac bebechy na bardziej energooszczedne. taki urok tego wszystkiego juz. przy czym jednak wydaje mi sie, ze u jakiegos przecietnego uzytkownika to jest bardziej przyrost "inflacyjny" (te kilka procent rocznie) niz jakies dramatyczne skoki.
co do kompow zanurzonych w oleju... oczywiscie pomysl kompletnie z czapy
Absolutnie nie, pomysł jest bardzo dobry.:D
Sam myślałem, żeby zalać budę olejem transformatorowym, bo potrzebowałem kompa cichego i chłodnego do video. To było na początku lat '2000, ale skończyło się na zakupie kompletnego chłodzenia wodnego od firmy CPC z Krakowa, która pewnie już nie istnieje.
No wiadomo, że przy małym obciążeniu, albo iddle to zużycie samej karty może być nawet mniejsze ze wzgl. na bardziej nowoczesną architekturę i nowy proces technologiczny (np. 3 nm). Ale zauważ, że wszystko ma coraz większe wymagania, zwięksają się rozdzielczości, gracze już nie grają w 1080p tylko teraz chyba głównie 1440p albo nawet 4K.
Proponuję użyć watomierza i zmierzyć sumaryczną moc pobieraną przez zestaw, a nie skupianiu się tylko i wyłącznie na "zadaniu".
Wg. Waszej narracji to w sumie teraz już nie potrzebujemy chłodzenia...
Rozumiem, czyli ostatecznie zestawiasz zużycie przy różnych zadaniach? 1080p na starszej karcie do 1440p na nowszej?
Nie wiem gdzie wyczytałeś ten brak chłodzenia. U mnie przy spokojnej pracy temperatury wyglądają tak:
19231
U mnie przy spokojnej pracy temperatury wyglądają tak:
19231
Naprawdę fajne wyniki, wygląda to więcej niż dobrze, dużo dużo mniej niż przy okazji jakiś recenzji gdzie zazwyczaj podają wyniki temp. przy okazji pokazywania FPS'ów w różnych gierkach.
A tak z ciekawości, próbowałeś kiedyś podłączyć watomierz do listwy gdzie masz wszystkie rzeczy razem i oszacować miesięczny koszt? Jestem ciekawy jakie to mogą być wartości...
Mac z ARM ma niskie zużycie, chociaż mnie kusi ostatnio zakup RTX'a głównie pod FLUX Dev.
Absolutnie nie, pomysł jest bardzo dobry.:D
Sam myślałem, żeby zalać budę olejem transformatorowym, bo potrzebowałem kompa cichego i chłodnego do video. To było na początku lat '2000, ale skończyło się na zakupie kompletnego chłodzenia wodnego od firmy CPC z Krakowa, która pewnie już nie istnieje.
Właśnie. Nowość tego pomysłu polega na tym, że to komputer jest zalany, bo transformatory średniej i większej mocy są zanurzone w oleju od zarania świata.
Ale, tak nawiasem, niezłym trzeba być maniakiem, żeby się w takie rzeczy bawić w domu. Bo podejrzewam, nie wiem na pewno, że serwery dużej mocy mogą od dawna tak pracować.
Naprawdę fajne wyniki, wygląda to więcej niż dobrze, dużo dużo mniej niż przy okazji jakiś recenzji gdzie zazwyczaj podają wyniki temp. przy okazji pokazywania FPS'ów w różnych gierkach.
A tak z ciekawości, próbowałeś kiedyś podłączyć watomierz do listwy gdzie masz wszystkie rzeczy razem i oszacować miesięczny koszt? Jestem ciekawy jakie to mogą być wartości...
Mac z ARM ma niskie zużycie, chociaż mnie kusi ostatnio zakup RTX'a głównie pod FLUX Dev.
No jasne, że to nie są temperatury pod pełnym obciążeniem przez kilkanaście minut. Ja zresztą praktycznie ostatnio w ogóle nie gram na PC.
Nigdy nie zaprzątałem sobie głowy tym ile komputer pobiera energii, wolę żyć w nieświadomości. Pobiera tyle ile musi. To tak jak z autem, spalanie nie jest głównym czynnikiem przy wyborze samochodu.
Na początku listopada kupiłem Mac Mini M4. Cichutki szkrab, który zaskoczył mnie wydajnością.
cybulski
16-01-2025, 11:26
Też wziąłem M4 24/512 , mimo że M2 16/256 nawet dawał radę.
Bo podejrzewam, nie wiem na pewno, że serwery dużej mocy mogą od dawna tak pracować.
Z jakichś jednak względów, nie wiem jakich (być może chodzi o wygodę wymiany komponentów), superkomputery nie są zalewane olejem
https://youtu.be/S9l487pgtSI?si=3fCk1emuynezzzZf
olej ogolnie kojarzy mi sie z czyms wysokokalorycznym wiec potencjalnie palnym. a to jest raczej suboptymalne w polaczeniu ze srodowiskiem, w ktorym jakiekolwiek ryzyko pozaru powoduje panike jak zdjecie Donalda Tuska na pielgrzymce z Nowego Targu...
olej ogolnie kojarzy mi sie z czyms wysokokalorycznym wiec potencjalnie palnym. a to jest raczej suboptymalne w polaczeniu ze srodowiskiem, w ktorym jakiekolwiek ryzyko pozaru powoduje panike jak zdjecie Donalda Tuska na pielgrzymce z Nowego Targu...
Jak pisałem, olej jest powszechnie używany w transformatorach - masz to na przykład na prawie każdym słupie sieci energetycznej - i jakoś nic się nie pali. A tam występują napięcia grubo powyżej tych 12V komputerowych i moce w setkach i tysiącach kilowatów. Kwestia właściwej konstrukcji.
Jak pisałem, olej jest powszechnie używany w transformatorach - masz to na przykład na prawie każdym słupie sieci energetycznej - i jakoś nic się nie pali. A tam występują napięcia grubo powyżej tych 12V komputerowych i moce w setkach i tysiącach kilowatów. Kwestia właściwej konstrukcji.
Olej transformatorowy palność ma dopiero powyżej 300°C. Ekspertem w temacie nie jestem, więc posłużę się pomocą:
"Skład chemiczny stosowanych olejów transformatorowych jest złożony. Składają się głównie z wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych. Do grupy tej zalicza się benzen, toluen i ksylen (BTX), naftalen, fenantren, antracen, fluroanten, chryzen,benzo(a)antracen, benzo(a)piren, benzo(a)fluorantracen, benzo(g,h,i)perylen i szereg innych.
Większość z nich, a głównie BTX znane są jako bardzo szkodliwe dla środowiska i człowieka, o właściwościach kancerogennych i mutagennych. Ponadto mogą oddziaływać niekorzystnie na układ nerwowy, oddechowy i krwionośny.
Stosowane dziś oleje transformatorowe nie zawierają tych najbardziej toksycznych związków jak polichlorowane bifenyle (PCB), furany i dioksyny."
Wydaje mi się, że dlatego do takiego akwarium na PC wlewany jest olej wazelinowy.
Masz rację, ale współcześnie można tak projektować właściwości produktów rafineryjnych (m.in. olejów), że w przypadku rzeczywistej potrzeby - a nie fanaberii graczy w gry i wystawców targowych - można by skomponować olej (ogólnie ciecz) bezpieczny w każdym aspekcie. Tylko to się robi, gdy producent zobaczy zapotrzebowanie na sto tysięcy ton, a nie na jedno akwarium.
Masz rację, ale współcześnie można tak projektować właściwości produktów rafineryjnych (m.in. olejów), że w przypadku rzeczywistej potrzeby - a nie fanaberii graczy w gry i wystawców targowych - można by skomponować olej (ogólnie ciecz) bezpieczny w każdym aspekcie. Tylko to się robi, gdy producent zobaczy zapotrzebowanie na sto tysięcy ton, a nie na jedno akwarium.
No pewnie, tylko jeśli przez te 5 lat nie udało się wyrobić sensownego zapotrzebowania, to teraz jak NVIDIA wejdzie w procesory ARM będzie jeszcze trudniej. Oczywiście przy założeniu, że stworzą procesory do desktopów. Jak tak się stanie to rynek grzejących się x86 znowu się skurczy. W sumie karta graficzna, dyski i kontrolery też się grzeją. No zobaczymy co to będzie i jaką drogą to pójdzie. Apple udowodniło, że da się zrobić z ARM stosunkowo sprawnie działający sprzęt z chłodzeniem pasywnym, choć akurat w nowym Macu Mini jest rzadko działający wentylatorek.
Takie inicjatywy wychodzą przede wszystkim od graczy i ostatnio od górników walutowych :). Są wodne chłodzenia do procków dla maniaków podkręcania, ale czy są popularne? Raczej tylko w wąskich kręgach, bo w domowych warunkach jest to kłopotliwe w utrzymaniu i w przypadku jakiejś awarii. Musi iść w maksymalną prostotę obsługi, gdy przeciętny konsument ma problem z właściwym włożeniem rury do odkurzacza...
Tutaj się chwaliliśmy (ja też :)), jak to rozkminialiśmy komputery od kart perforowanych i gołego DOSa. No umiem to ciągle zrobić, ale bardzo niechętnie - wręcz mnie odrzuca, gdy w czarnym oknie muszę sprawdzić na przykład konfigurację sieci.. Wygoda graficznego interfejsu zwycięża. I tak musi też pójść w przypadku hardwaru.
Takie inicjatywy wychodzą przede wszystkim od graczy i ostatnio od górników walutowych :). Są wodne chłodzenia do procków dla maniaków podkręcania, ale czy są popularne? Raczej tylko w wąskich kręgach, bo w domowych warunkach jest to kłopotliwe w utrzymaniu i w przypadku jakiejś awarii. Musi iść w maksymalną prostotę obsługi, gdy przeciętny konsument ma problem z właściwym włożeniem rury do odkurzacza...
Jak mówisz o customowym to tak, jednak takie AIO jest proste do podłączenia. Ja mam AIO i nie wyobrażam sobie powrotu do wiatraka.
Wolumen sprzedaży PC jest mały w porównaniu do laptopów. Ile osób z tych wybierających stacjonarkę będzie zainteresowana takim akwarium? Chyba można dalej to traktować jako ciekawostkę i koszt oleju nic tu nie zmieni, bo ten wazelinowy tez drogi nie jest.
Tutaj się chwaliliśmy (ja też :)), jak to rozkminialiśmy komputery od kart perforowanych i gołego DOSa. No umiem to ciągle zrobić, ale bardzo niechętnie - wręcz mnie odrzuca, gdy w czarnym oknie muszę sprawdzić na przykład konfigurację sieci.. Wygoda graficznego interfejsu zwycięża. I tak musi też pójść w przypadku hardwaru.
oj to ja odwrotnie. zdeklarowany uniksowiec jestem i jak mam do wyboru zrobic cos normalnie (z konsoli, skryptu basha albo pythona) zamiast rznac sie w jakies durne graficzne IDE ktore i tak nie zrobi tego co bede chcial (nie mowiac o integracjach z gitem czy mozliwosci dynamicznej edycji) - to zawsze biore shell. d* nie wygoda jesli brakuje polowy funkcjonalnosci, ktora widac po wklepaniu "man ... " :D
Są wodne chłodzenia do procków dla maniaków podkręcania, ale czy są popularne? Raczej tylko w wąskich kręgach, bo w domowych warunkach jest to kłopotliwe w utrzymaniu i w przypadku jakiejś awarii. Musi iść w maksymalną prostotę obsługi, gdy przeciętny konsument ma problem z właściwym włożeniem rury do odkurzacza...
Nie trzeba być maniakiem podkręcania, wodne AIO są bardzo popularne. Mam dwa kompy w domu i na obu jest AIO, plusem tego jest to, że jak się kupi dobre AIO i dobrze ustawi wentylatory, to w zasadzie mam cichego kompa nawet pod obciążeniem. Ostatni kupiłem nawet półpasywny zasilacz, który w czasie zabawy z fotami w zasadzie nie kręci wentylatorem. U mnie wentylatory odpalają się w zasadzie tylko jak gram (wtedy rusza grafika i zasilacz) oraz podczas odszumiania SI w LR (wtedy rusza tylko grafika). Pompa AIO chodzi na stałe na 10% mocy, a wentylatory na 20% rzadko kiedy idą mocniej :)
Robi się coraz ciekawiej... ah ten marketing, ale jeśli to się finalnie okaże prawdą, tylko pokazuje jaki dziś jest świat...
https://youtu.be/_lJz7ZS-a7I?si=pSMHhpiSX6wXq-bz
Nie trzeba być maniakiem podkręcania, wodne AIO są bardzo popularne. Mam dwa kompy w domu i na obu jest AIO
To wszystko racja, ale właściwie dotyczy tylko rynku graczy. Osoby spoza tej grupy, szukające wydajnej stacji roboczej do pracy, rzadko kiedy wybierają AIO. Szczególnie informatycy starej daty nigdy nie polecą AIO do maszyny do pracy. To nie zdarza się często, ale jednak czasami AIO potrafi puścić i zalać kompa. Teoretycznie ciecz nie przewodzi prądu, ale... Generalnie chłodzenie powietrzne jest jednak bezpieczniejsze i dlatego popularniejsze w stacjach roboczych. Gracze za to przede wszystkim chcą mieć topowy sprzęt i podążać za modą, dlatego też coraz częściej pojawia się nie tylko AIO, ale i customowe chłodzenie cieczą.
Plusem tego jest to, że jak się kupi dobre AIO i dobrze ustawi wentylatory, to w zasadzie mam cichego kompa nawet pod obciążeniem.
W sumie można dokładnie tak samo powiedzieć (pod warunkiem, że nie jest to i9:mrgreen:), jeśli założy się naprawdę wydajne chłodzenie powietrzne. Tylko koszty takiego są już porównywalne do AIO, albo i większe.
Ostatni kupiłem nawet półpasywny zasilacz, który w czasie zabawy z fotami w zasadzie nie kręci wentylatorem. U mnie wentylatory odpalają się w zasadzie tylko jak gram (wtedy rusza grafika i zasilacz) oraz podczas odszumiania SI w LR (wtedy rusza tylko grafika). Pompa AIO chodzi na stałe na 10% mocy, a wentylatory na 20% rzadko kiedy idą mocniej :)
Mam podobny setup (Ty oczywiście to wiesz, ale piszę to do dyskusji na forum), główna różnica to chłodzenie powietrzne zamiast AIO, który bardzo podobnie się zachowuje i śmiem twierdzić, że jest porównywalnie cichy. Bez dużego obciążenia wentylatory Noctua (naprawdę ciche) na procku kręcą się z minimalną prędkością (muszą się kręcić, bo BIOS jest tak konstruowany, że gdyby stanęły, to na etapie postu systemu wyrzuci błąd) i są prawie niesłyszalne. Jeśli w ogóle ten odgłos nazwać szumem, to będzie on podobny to odgłosu pracującego AIO.
Bez dużego obciążenia wentylatory Noctua (naprawdę ciche) na procku kręcą się z minimalną prędkością (muszą się kręcić, bo BIOS jest tak konstruowany, że gdyby stanęły, to na etapie postu systemu wyrzuci błąd) i są prawie niesłyszalne. Jeśli w ogóle ten odgłos nazwać szumem, to będzie on podobny to odgłosu pracującego AIO.
Oczywiście na AIO też się kręcą, taki sam błąd by wywaliło, gdyby nie kręciły.
Oczywiście na AIO też się kręcą, taki sam błąd by wywaliło, gdyby nie kręciły.
U mnie mogę wyłączyć wszystkie wentylatory i żadnego błędu nie mam. Przy temperaturze cieczy na poziomie 30°C (taką mam przy przeglądaniu internetu i przy spokojnej pracy) ustawiłem wentylatory na 15%. Nie sprawdzałem czy błąd by wywaliło gdybym odłączył pompę od zasilania na płycie.
U mnie mogę wyłączyć wszystkie wentylatory i żadnego błędu nie mam. Przy temperaturze cieczy na poziomie 30°C (taką mam przy przeglądaniu internetu i przy spokojnej pracy) ustawiłem wentylatory na 15%. Nie sprawdzałem czy błąd by wywaliło gdybym odłączył pompę od zasilania na płycie.
Mi program do sterowania wentylatorami (Armoury Crate / ASUS) nie pozwala zejść z wentylatorami procka niżej 20%. Być może bezpośrednio w BIOS się da, ale w sumie nie szukałem. Przy 20% nic nie słyszę.
cybulski
23-01-2025, 07:58
aha AIO nazywacie te zestawy do chłodzenia :D bo ja mam all-in-one ale taki Lenovo z Win na i7, coś podobnego jak aplowy iMac.
Więc na biurku mam cicho dwa małe zestawy, drugi to M4 z ASD (Apple Studio Dispay)
Te skróty mogą być wiec mylące jak się nie jest w temacie :D
Eberloth
23-01-2025, 09:53
Trzeba będzie jeszcze ciut wzmocnić kompy :mrgreen: https://www.optyczne.pl/20732-news-Nowa_matryca_od_Canona.html
Ostatnio dyskutowaliśmy tutaj o prądożerności, pojawiły się wyniki, źródło: Lipton - https://www.youtube.com/watch?v=4taX2n0f2tY
Wykresy dla całego PC z 9800X3D
19282
19283
Oglądałem testy i wychodzi na to, że w grach natywnie (bez ficzerów typu DLSS i MFG) jest średnio 30% zysku (w niektórych grach mniej, w innych więcej).
Dla mnie obecnie złotym środkiem pomiędzy wydajnością a poborem prądu do monitora full hd do takiego ogólnego kompa domowego, na którym czasami program + bawię się zdjęciami jest RTX 4060, jest bardzo oszczędny i daje naprawdę fajną wydajność (wiem, bo mam :))
https://youtu.be/E1sY_b__Gcg?si=k5owy_od5l2Kvh1D
Przemek_PC
25-01-2025, 16:43
To samo mogę powiedzieć o 3070 bo mam [emoji3] Kupiona używana w cenie nizszej od nowej 4060.
Jest :) jestem super happy :) trafiłem g604 powystawową, jedyna na allegro i być może w PL. Sstara służyła 5 lat, a następcy brak..
19012
u mnie też rewolucja - od zawsze uzywałem logitechów miałem rózne modele od prostych do bardziej wymyślnych:
mój pierwszy logitech wyglądał mniej więcej tak - z tego co pamiętam kosztował miesięczne zarobki :mrgreen: ech te lata 80-te
19325
najbardziej lubiłem tego był duży i idealnie pasował do dłoni
19326
te były z kulką jak ktoś jeszcze pamięta
potem miałem te bardziej nowoczesne bez kulki ostatnio G502 HERO
w pewnym momencie zacząłem mieć problemy z kciukiem bo te myszy są po prostu za małe do mojej ręki która jest duża ale nie jakaś ogromna - kupiłem mysz mad catz rat 7 - problem z kciukiem znikł więc kupiłem jeszcze 2 sztuki (jedna działa nadal) myszki światne (pewnie nie dla każdego) ale miały problemy ktoś włożył do drogiej metalowej i gamigowej myszy najtańsze styczniki omrona i dość słaby laser - laser mi na szczęście nie padł ale styczniki przelutowałem koszt znikomy rzędu 5zł ale trzeba "umić" lutować małe rzeczy, firma oczywiście upadła - zacząłem używac G502 HERO myszy zupełnie przyzwoitej ale ciągnie wilka do lasu
ze zdumienie odkryłem że firma ożyła ktoś wykupił i wypuścił RATa 7 pod nazwą RAT 8+ z dobrym laserem (takim z Razer DeathAddera - mysz niezła probowałem bo w domu są w użytku dwie sztuki) i Omronem na 50 milionów kliknięć (w końcu) no i kupiłem :)
19327
mysz jest bardzo konfigurowalna można zmienić szerokość, długość, wagę, dodać podporkę pod mały palec opcji jest sporo
obydwa te logitechy mialem. ten drugi w podobnym stopniu wyslizgany nawet. i gorsze gumy (no ale to nie Nikon, nic nie odlazilo!)
obydwa te logitechy mialem. ten drugi w podobnym stopniu wyslizgany nawet. i gorsze gumy (no ale to nie Nikon, nic nie odlazilo!)
ten drugi był doskonały działał długo, jak padł to niestety nie dało się kupić kolejnego (a kupiłbym) po prostu model wyszedł
Eberloth
30-01-2025, 14:13
mysz jest bardzo konfigurowalna można zmienić szerokość, długość, wagę, dodać podporkę pod mały palec opcji jest sporo
Co z tego, jak tylko dla praworęcznych, a dla normalnych ludzi nie ma :mrgreen:
A taki Logitech wie, że istniejemy na świecie. I nawet nadgarstka nie trzeba skręcać https://www.euro.com.pl/myszy/logitech-mysz-bezp-lift-left-vertical-grafitowa.bhtml
19327
mysz jest bardzo konfigurowalna można zmienić szerokość, długość, wagę, dodać podporkę pod mały palec opcji jest sporo
https://www.youtube.com/watch?v=qxvHMPk3Yis
Co z tego, jak tylko dla praworęcznych, a dla normalnych ludzi nie ma :mrgreen:
A taki Logitech wie, że istniejemy na świecie. I nawet nadgarstka nie trzeba skręcać https://www.euro.com.pl/myszy/logitech-mysz-bezp-lift-left-vertical-grafitowa.bhtml
Mam Lifta, super mysz, choć trochę za mała dla mnie, ale mimo tego w pracy już tylko tego używam. Do gierek klasyczna.
Eberloth
31-01-2025, 00:17
Mam Lifta, super mysz, choć trochę za mała dla mnie
Mała? A próbowałeś obsługiwać ręką, a nie stopą? :mrgreen:
Co z tego, jak tylko dla praworęcznych, a dla normalnych ludzi nie ma :mrgreen:
A taki Logitech wie, że istniejemy na świecie. I nawet nadgarstka nie trzeba skręcać https://www.euro.com.pl/myszy/logitech-mysz-bezp-lift-left-vertical-grafitowa.bhtml
zawsze można uzyć takiej uniwersalnej przyciski przemapować softem lub w głowie, miałem kumpla co tak robił był praworęczny ale myszy uzywał lewą, mnie zasadniczo nie robi to wielkiej różnicy dla mnie lewa ręka to ta na której mam zegarek i niewiele więcej
19325
Mała? A próbowałeś obsługiwać ręką, a nie stopą? :mrgreen:
No naprawdę jest mała, nawet kilku kolegów z pracy ją macało i stwierdzili, że mała. Nawet w sklepach w opiniach ta kwestia się pojawia.
No naprawdę jest mała, nawet kilku kolegów z pracy ją macało i stwierdzili, że mała. Nawet w sklepach w opiniach ta kwestia się pojawia.
Dzisiaj zamówiłem, lubię małe myszki:mrgreen:
Eberloth
01-02-2025, 01:00
Dzisiaj zamówiłem, lubię małe myszki:mrgreen:
Miałem napisać coś podobnego ale... nie chcę chyba zostać mistrzem świata w banach na tym forum :mrgreen:
cybulski
01-02-2025, 06:57
Dzisiaj zamówiłem, lubię małe myszki:mrgreen:
:D nie trzeba ganiać za daleko z góry na dół
Wjchały nowe Maczki M4 - Air i Studio.
https://thinkapple.pl/2025/03/05/apple-prezentuje-macbooka-air-m4-w-nowym-kolorze-oraz-maca-studio-z-m4-max-i-m3-ultra/
testy Arta:
https://www.youtube.com/watch?v=2yqQllf88Ms
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.