Aktualizacja dla aparatów Canon R50, R7, R10, R8 i R6 mark II

[Hubert Multana]

Canon właśnie wypuścił aktualizację do pięciu aparatów: R6 markII, R8, R7, R10 i R50. Dla tych którzy nie widzili, przypominam mój film o tym jak ważne jest aktualizowanie aparatów i w jaki sposób zrobić to bezpiecznie.


https://www.youtube.com/watch?v=kERSXzJQuv8

Lista wersji aktualizacji

EOS R6 Mark II firmware ver. 1. 4. 0
EOS R8 firmware ver. 1. 3. 0
EOS R7 firmware ver. 1. 5. 0
EOS R10 firmware ver. 1. 5. 0
EOS R50 firmware ver. 1. 2. 0

[rojo]

Canon właśnie wypuścił aktualizację do pięciu aparatów: R6 markII, R8, R7, R10 i R50. Dla tych którzy nie widzili, przypominam mój film o tym jak ważne jest aktualizowanie aparatów i w jaki sposób zrobić to bezpiecznie.

https://www.youtube.com/watch?v=kERSXzJQuv8

Lista wersji aktualizacji

EOS R6 Mark II firmware ver. 1. 4. 0
EOS R8 firmware ver. 1. 3. 0
EOS R7 firmware ver. 1. 5. 0
EOS R10 firmware ver. 1. 5. 0
EOS R50 firmware ver. 1. 2. 0

a gwarantujesz że mi samyang RF 85/1.4 z R62 po aktualizacji będzie działał?

[Hubert Multana]

a gwarantujesz że mi samyang RF 85/1.4 z R62 po aktualizacji będzie działał?
Czemu miałbym to gwarantować?

[WinSho]

Czemu miałbym to gwarantować?

Jak robisz jutuby to musisz :mrgreen:

[Hubert Multana]

No spoko, po prostu jak ktoś kupuje szkła producentów którzy kradną patenty firm trzecich to niech się sami martwią czy potem ich zabawki będą dalej działać. Jego stres jest wliczony w niska cenę zakupu. Smacznego :D

[Nozanu]

No spoko, po prostu jak ktoś kupuje szkła producentów którzy kradną patenty firm trzecich to niech się sami martwią czy potem ich zabawki będą dalej działać. Jego stres jest wliczony w niska cenę zakupu. Smacznego :D

Czyli taka kara za paserstwo.

[Kolekcjoner]

No spoko, po prostu jak ktoś kupuje szkła producentów którzy kradną patenty firm trzecich to niech się sami martwią czy potem ich zabawki będą dalej działać. Jego stres jest wliczony w niska cenę zakupu. Smacznego :D

Wybacz ale to jakieś gruba paranoja. Skąd ja jako klient mam wiedzieć czy firma której produkt kupuję legalnie w sklepie kradnie czyjś patent?......
i jeszcze mam za to odpowiadać finansowo, przecież to jest chore :roll:

[Bangi]

Wybacz ale to jakieś gruba paranoja. Skąd ja jako klient mam wiedzieć czy firma której produkt kupuję legalnie w sklepie kradnie czyjś patent?......
i jeszcze mam za to odpowiadać finansowo, przecież to jest chore :roll:

Ale to w razie czego powinieneś mieć pretensje do tej firmy a nie naszego ukochanego Canona :mrgreen:

Tu się ogólnie zgodzę i mam tego świadomość, że aktualizacje Canona dotyczą sprzętu Canona, a nie tego, że lepiej będą działać Sigmy, Tamrony, czy inne Samyang-i :roll:
Owszem rozumiem, że można się wkurzać na to, że tak jest, ale tak jest...

[Leon007]

Ale gadanie o kradzieży patentów i paserstwie to właśnie taki bełkot marketingowy i to o czarnym zabarwieniu. Firmy robią to co dozwolone, bo gdyby było inaczej, to ktoś taki jak canon ma wystarczająco dobrych prawników, żeby do tego nie dopuścić. Co zresztą robi, ograniczając dostęp do standardu RF. Rzucanie słów do kupienia przez ciemny lud.

[akustyk]

No spoko, po prostu jak ktoś kupuje szkła producentów którzy kradną patenty firm trzecich to niech się sami martwią czy potem ich zabawki będą dalej działać.

co to znaczy twoim zdaniem "krasc patenty"?

pytam, bo akurat malzonka osobista pracuje w biurze patentowym, na codzien obrabia wlasnie wnioski patentowe, a to sa publicznie dostepne dokumenty...

wiec nie bardzo ogarniam na czym mialaby polegac kradziez wylozonej na ladzie darmowej ulotki (wylozonej po to, zeby kazdy kto chce zrobic ten sam trik mial swiadomosc, ze to kosztuje oplate licencyjna)?


w szklach firm trzecich chodzi wlasnie o to, ze one z tego patentu nie korzystaja - bo wtedy musialyby albo slono zaplacic za wykorzystanie patentu (gdyby to sie odbylo jawnie) albo duzo sloniej gdyby ten patent wykorzystaly bez zgody patentodawcy (a Canon oprocz armii prawnikow skladajacych wnioski patentowe ma tez armie prawnikow scigajacych za naruszenia)

[Hubert Multana]

co to znaczy twoim zdaniem "krasc patenty"?

pytam, bo akurat malzonka osobista pracuje w biurze patentowym, na codzien obrabia wlasnie wnioski patentowe, a to sa publicznie dostepne dokumenty...

wiec nie bardzo ogarniam na czym mialaby polegac kradziez wylozonej na ladzie darmowej ulotki (wylozonej po to, zeby kazdy kto chce zrobic ten sam trik mial swiadomosc, ze to kosztuje oplate licencyjna)?


w szklach firm trzecich chodzi wlasnie o to, ze one z tego patentu nie korzystaja - bo wtedy musialyby albo slono zaplacic za wykorzystanie patentu (gdyby to sie odbylo jawnie) albo duzo sloniej gdyby ten patent wykorzystaly bez zgody patentodawcy (a Canon oprocz armii prawnikow skladajacych wnioski patentowe ma tez armie prawnikow scigajacych za naruszenia)
Z tego co pamietam ten wczesny Samyang był niczym innym jak obiektywem z dospawanym adapterem EF-eos R. Jeśli Twoja zona pracuje w biurze patentowym to pewnie lepiej wiesz o czym jest afera niż ja, wiec nie wiem czemu mam się wysilać. Najlepszym potwierdzeniem tego, ze cos było na rzeczy jest to, ze obiektyw tak szybko zniknął z polek jak się na nich pojawił.

[Bangi]

Tylko, że w tej dyskusji o patentach zapominamy chyba o jednej dość istotnej kwestii - podejściu Chińczyków do tego zagadnienia :mrgreen:
Sam wiem z pracy, że Chińczycy to ciężki temat i np. ściganie regresów ubezpieczeniowych, nawet gdy ewidentnie jest winny za szkodę chiński dostawca, to jest dość duża abstrakcja, niestety.

[Hubert Multana]

Z tego co wiem obiektyw zniknął ze sprzedaży na całym świecie, a nie tylko w Polsce. Nie były to wiec naciski Canon Polska na sklepy partnerskie tylko decyzja producenta, dobrowolna lub pod przymusem.

[akustyk]

Tylko, że w tej dyskusji o patentach zapominamy chyba o jednej dość istotnej kwestii - podejściu Chińczyków do tego zagadnienia :mrgreen:
nie ma znaczenia.

produkt wprowadza do sprzedazy dystrybutor na konkretna strefe ekonomiczna (np. EEA jak u nas). jesli narusza patent, to prawnik wlasciciela patentu zaskarza dystrybutora. i produkt nie moze byc prawnie sprzedawany na terenie EEA, w przeciwnym wypadku wpada policja, przejmuje klamoty a prokuratura kraju dystrybutora wszczyna postepowanie karne.

akurat co jak co, ale w swiecie ktorym trzepia wielkie korpo ten aspekt jest skutecznie rozwiazany i organy panstwowe sa natychmiast dostepne :)


nie oplaca sie. to mozna zrobic na mala skale ale jak tylko w gre wchodza ciut wieksze pieniadze, zaden dystrybutor sie nie wychyli

[Bangi]

nie ma znaczenia.

produkt wprowadza do sprzedazy dystrybutor na konkretna strefe ekonomiczna (np. EEA jak u nas). jesli narusza patent, to prawnik wlasciciela patentu zaskarza dystrybutora. i produkt nie moze byc prawnie sprzedawany na terenie EEA, w przeciwnym wypadku wpada policja, przejmuje klamoty a prokuratura kraju dystrybutora wszczyna postepowanie karne.

akurat co jak co, ale w swiecie ktorym trzepia wielkie korpo ten aspekt jest skutecznie rozwiazany i organy panstwowe sa natychmiast dostepne :)


nie oplaca sie. to mozna zrobic na mala skale ale jak tylko w gre wchodza ciut wieksze pieniadze, zaden dystrybutor sie nie wychyli

Jasna sprawa :)

[Pieknografia]

Z tego co pamietam ten wczesny Samyang był niczym innym jak obiektywem z dospawanym adapterem EF-eos R. Jeśli Twoja zona pracuje w biurze patentowym to pewnie lepiej wiesz o czym jest afera niż ja, wiec nie wiem czemu mam się wysilać. Najlepszym potwierdzeniem tego, ze cos było na rzeczy jest to, ze obiektyw tak szybko zniknął z polek jak się na nich pojawił.

Hubert, muszę Cię zmartwić, z Twoją pamięcią nie jest najlepiej, i co gorsza... to nie pierwszy raz kiedy Cię poprawiam. Samyang, o którym mowa - AF 85mm F1.4 RF, to konstrukcja dedykowana do bezluster, nie żadna proteza wcześniejszej wersji lustrzankowej, np. Samyang AF 85mm F1.4 EF. Ten kto - tak jak ja - kupił go za mniej niż 2500 zł, był zwyczajnym szczęściarzem, bo w wadze 584 g można obecnie zapomnieć o alternatywie dla mocowania RF, która na przysłonie F1.4 renderuje tak świetnie.

--- Kolejny post ---


a gwarantujesz że mi samyang RF 85/1.4 z R62 po aktualizacji będzie działał?

Wojtek, czuję że Hubert nawet jakby wiedział to by Ci nie powiedział ;) Nie miej do niego żalu, taka już robota naganiacza marki Canon ;)
Ale zejdźmy z Huberta na ziemię. Nie może tego wiedzieć, bo taki zestaw na całe 5 osób w Polsce i 35 na świecie ;)

Ale masz szczęście... Z autopsji i po sąsiedzku, "gwarantuję Ci", że Samyang AF 85mm F1.4 RF śmiga bez problemu z najnowszym firmwarem zarówno na Canon R6, jak i R6 II, więc śmiało ruszaj z updatem.

[Hubert Multana]

Hubert, muszę Cię zmartwić, z Twoją pamięcią nie jest najlepiej, i co gorsza... to nie pierwszy raz kiedy Cię poprawiam. Samyang, o którym mowa - AF 85mm F1.4 RF, to konstrukcja dedykowana do bezluster, nie żadna proteza wcześniejszej wersji lustrzankowej, np. Samyang AF 85mm F1.4 EF. Ten kto - tak jak ja - kupił go za mniej niż 2500 zł, był zwyczajnym szczęściarzem, bo w wadze 584 g można obecnie zapomnieć o alternatywie dla mocowania RF, która na przysłonie F1.4 renderuje tak świetnie.

--- Kolejny post ---



Wojtek, czuję że Hubert nawet jakby wiedział to by Ci nie powiedział ;) Nie miej do niego żalu, taka już robota naganiacza marki Canon ;)
Ale zejdźmy z Huberta na ziemię. Nie może tego wiedzieć, bo taki zestaw na całe 5 osób w Polsce i 35 na świecie ;)

Ale masz szczęście... Z autopsji i po sąsiedzku, "gwarantuję Ci", że Samyang AF 85mm F1.4 RF śmiga bez problemu z najnowszym firmwarem zarówno na Canon R6, jak i R6 II, więc śmiało ruszaj z updatem.
Jeśli Cię to dowartościuje to możesz przyjąć że nie mam racji że Samyang kradł patenty i wycofał szkło dlatego, że sie kiepsko sprzedawało ;)

Uwierz mi, jest mi totalnie obojętne co sobie myślisz na mój temat. Natomiast licz się z tym, że granica między żartem a pomówieniem jest cienka.

[solti]

Samyang, o którym mowa - AF 85mm F1.4 RF, to konstrukcja dedykowana do bezluster, nie żadna proteza wcześniejszej wersji lustrzankowej
Trochę racji masz, ale nie do końca i rację ma Hubert. Optycznie to nowy obiektyw, ale pod kątem interfejsu to obiektyw EF z dospawaną dupką i tego nic nie zmieni. To obiektyw EF udający RF'a. Było na ten temat wielokrotnie i tu, na forum, jak i w wielu miejscach w internecie. I dlatego Canon go zbanował a Samyang musiał wycofać.
Zanim zaczniesz komuś wciskać terapię lecytyną, może sam zacznij zgłębiać temat trochę bardziej, bo chwilowo to się tylko kompromitujesz.

[Pieknografia]

Trochę racji masz, ale nie do końca i rację ma Hubert. Optycznie to nowy obiektyw, ale pod kątem interfejsu to obiektyw EF z dospawaną dupką i tego nic nie zmieni. To obiektyw EF udający RF'a. Było na ten temat wielokrotnie i tu, na forum, jak i w wielu miejscach w internecie. I dlatego Canon go zbanował a Samyang musiał wycofać.
Zanim zaczniesz komuś wciskać terapię lecytyną, może sam zacznij zgłębiać temat trochę bardziej, bo chwilowo to się tylko kompromitujesz.

Brawo! Jesteś teraz razem z Hubertem w klubie "lubimy mieć rację, tyle że słabo nam to wychodzi". Zanim skompromitujesz się bardziej, przetraw teraz na spokojnie kilka faktów:
1. Samyang AF 85mm F1.4 RF (premiera 28.05.2020) powstał na bazie Samyang AF 85mm F1.4 FE (premiera 15.03.2019), obiektywu stworzonego od podstaw na aparaty bezlusterkowe. Przekroje obu obiektywów są analogiczne (ta sama liczba elementów optycznych - 11 w 8 grupach).
2. Samyang AF 85mm F1.4 RF nie powstał na bazie Samyang AF 85mm F1.4 EF (premiera 18.06.2018). Przekroje obu obiektywów są inne (różna liczba elementów optycznych; Samyang AF 85mm F1.4 EF ma 9 elementów w 7 grupach).
3. Gdyby Samyang AF 85mm F1.4 RF był obiektywem Samyang AF 85mm F1.4 EF z - jak to kolokwialnie ująłeś - "dospawaną dupką" (podobnie jak pierwsze wersje obiektywów Sigma dla FE) przekrój obiektywów różniłby się jedynie przedłużonym u mocowania tubusem. Tymczasem tylny element optyczny znajduje się na samym końcu konstrukcji.

To w czym możesz się nie mylić, ale do czego nie ma 100% pewności, i nie było elementem dyskusji, to to że Samyang AF 85mm F1.4 RF prawdopodobnie korzysta ze starych protokołów EF do komunikacji z aparatem.

PS Czasami odnoszę wrażenie, że liczba błędów w informacjach na forach jest wprost-proporcjonalna do liczby postów autora. A przecież nie od dzisiaj wiadomo, że krowa która dużo ryczy mało mleka daje. Zanim następnym razem zaproponujesz komuś (tak jak mi) zgłębianie tematu, pomyśl czy sam odpowiednio go zgłębiłeś.

--- Kolejny post ---


Jeśli Cię to dowartościuje to możesz przyjąć że nie mam racji że Samyang kradł patenty i wycofał szkło dlatego, że sie kiepsko sprzedawało ;)

Uwierz mi, jest mi totalnie obojętne co sobie myślisz na mój temat. Natomiast licz się z tym, że granica między żartem a pomówieniem jest cienka.

Hubercie, teorie o tym czy Samyang kradł patenty i dlaczego wycofał ten obiektyw to jedynie domysły.
To co wiemy napewno (opierając się na faktach) to to, że pamięć spłatała ci figla skoro napisałeś "Z tego co pamietam ten wczesny Samyang był niczym innym jak obiektywem z dospawanym adapterem EF-eos R.".

[solti]

Brawo! Jesteś teraz razem z Hubertem w klubie "lubimy mieć rację, tyle że słabo nam to wychodzi". Zanim skompromitujesz się bardziej, przetraw teraz na spokojnie kilka faktów
Mam gdzieś, czy w twoich oczach się skompromituję, czy nie. Ale jeśli wolisz łudzić się, że jest inaczej, to już nie mój problem;)

To w czym możesz się nie mylić, ale do czego nie ma 100% pewności, i nie było elementem dyskusji, to to że Samyang AF 85mm F1.4 RF prawdopodobnie korzysta ze starych protokołów EF do komunikacji z aparatem.
Wierzyć się nie chce, ale coś chyba jednak do Ciebie dociera:lol: Z jednym ale. Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości, że to jest technicznie obiektyw EF. I tylko o to, bądź aż o to, chodziło zarówno mi, jak i Hubertowi. A cała reszta twoich kwiecistych wypocin powstała chyba tylko z chęci pochwalenia się nadmiarem wolnego czasu, bo inaczej tego wytłumaczyć nie potrafię:mrgreen:

A przecież nie od dzisiaj wiadomo, że krowa która dużo ryczy mało mleka daje.
Super! Naprawdę doceniam, że tak samokrytycznie potrafisz ocenić swoją twórczość w necie. Rzadko kogo dziś na to stać. Brawo Ty!:lol:

[MstrG]

Wierzyć się nie chce, ale coś chyba jednak do Ciebie dociera:lol: Z jednym ale. Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości, że to jest technicznie obiektyw EF. I tylko o to, bądź aż o to, chodziło zarówno mi, jak i Hubertowi. A cała reszta twoich kwiecistych wypocin powstała chyba tylko z chęci pochwalenia się nadmiarem wolnego czasu, bo inaczej tego wytłumaczyć nie potrafię:mrgreen:

Warto w takim razie być dość precyzyjnym, ponieważ poniższe zdanie


Samyang był niczym innym jak obiektywem z dospawanym adapterem EF-eos R

ja zrozumiałem dokładnie tak samo jak Pieknografia. Świetnym przykładem obiektywu z dospawanym adapterem były pierwsze Sigmy Art pod Sony, czyli wersji DSLR w tubą długości komory lustra zakończoną odpowiednim bagnetem. W przypadku tego Samyanga tak nie było. Czym innym jest dla mnie wzięcie wersji zrobionej już pod krótszy rejestr, zmiana bagnetu i (prawdopodobnie) korzystanie ze starego protokołu. Jednak nadal dospawanego adaptera tam nie ma.

Ja to generalnie nie rozumiem dlaczego niektórzy mają taki wielki problem z przyznaniem się do palnięcia głupstwa.


Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości, że to jest technicznie obiektyw EF

Technicznie to jest obiektyw pod ML, bez podziału na marki. Dopiero dupka i oprogramowanie sprawiają, że obiektyw przynależy do danego systemu.

[Pieknografia]

Mam gdzieś, czy w twoich oczach się skompromituję, czy nie.Ale jeśli wolisz łudzić się, że jest inaczej, to już nie mój problem.

Widać jak na dłoni, że brakuje ci kultury wypowiedzi. Podobnie jak kolega MstrG, nie rozumiem dlaczego mimo szeregu argumentów idziesz w zaparte i tak jak Hubert masz oczywisty problem z przyznaniem się do błędu. Na przyszłość więcej pokory życzę.

Wśród użytkowników tego forum są także fotografowie, którzy dopiero się uczą. Swoimi nieprawdziwymi informacjami nie mającymi potwierdzenia w rzeczywistości wprowadzacie niepotrzebny zamęt.

Sytuacja dotyczy także zalinkowanego tutaj filmu Huberta, w którym autor twierdzi, że aby aparat mógł przeprowadzić korekcję cyfrową obiektywu musi najpierw otrzymać profil danego obiektywu za pośrednictwem firmware. W większości przypadków nie ma takiej potrzeby, bo dane dot. korekcji (Digital Lens Optimizer) znajdują się w obiektywie. Canon wprowadził to rozwiązanie ponad 5 lat temu.

[Kolekcjoner]

Panowie proszę mniej personalnie.....