Dziś, zupełnie przypadkowo byłem na mistrzostwach Europy w akrobatyce samolotowej w Radomiu. Wziąłem swojego 20d z 70-200/4 i usiadłem na miejscach dla widzów, z nadzieją, że jakiś fajny kadr się trafi. Po chwili podchodzi do mnie gość i mówi polszczyzną z akcentem niemieckim, że widzi mnie siedzącego z dwusetką i czy nie chciałbym dostać akredytacji foto. Czemu nie? prowadzi mnie do biura i dostaję akredytację. Wchodzę na lotnisko i udaję się w kierunku pasa startowego. Po kilku minutach przychodzi także ów pomocny gość i zaczynamy rozmawiać. W międzyczasie on wyjmuje sprzęt. Szkło 100-400 i 70-200/2,8 wrażenia na mnie nie zrobiły, ale body! Ludzie 1d x! Pytam czy mogę cpyknąć kilka fotek, facet mówi "proszę". Biorę w łapy 1d x ze szkłem 100-400. Celuję w samolot przyciskam do połowy spust i .. kurcze nie działa! Sprawdzam czy aparat włączony - włączony. Ostro jest, ale nic nie słychać - AF nie pracuje. Widać kolejna seria jedynki z wadą ;-) Co się okazuje? Tak szybko łapie ostrość, że nawet nie zauważyłem że ją złapał. Odniosłem wrażenie, że tryb all servo działa bez dotykania spustu. No ale wracamy na ziemię. Mówię gościowi, że chcę kupić 1d3, on na to, że wszystkie jedynki byle nie to. Poleca 1d2, poleca 1d4, ale 1d3 zdecydowanie nie. Pytam czemu. Loteria, nawet te z niewadliwej serii. Polecał 7d, które ma w domu. Argumentował, że po tak ogromnej wpadce z AF w 1d3, Canon chciał bardzo się zrewanżować i w kolejnym modelu (7d) wszystko jest idealne. Logiczny argument. Podpytałem w przerwach pomiędzy lotami skąd jest i co tu robi. Okazuje się, że gość urodzony w San Paulo, mieszkał 20 lat w Niemczech i sprzedaje swe foty do kilkunastu agencji. W Polsce ma teraz jakieś zlecenie pod Rzeszowem, ale jadąc z Warszawy zastała go noc i przenocował w hotelu w Radomiu, gdzie zobaczył informacje o mistrzostwach. Cóż, gość wydawał się bardzo zorientowany w systemie Canona i chyba wie co mówi. Po wpadce Canona z 1d3 wielu jego kompanów z branży uciekło do Nikona. Jeden z nich kupił nówkę zaraz po premierze, pobiegł na mecz Bundesligi i ze 150 fot 10 miał ostrych. Na zakończenie tej opowieści, napiszę, że wszystkie 1d3 oferowane na allegro i na tym forum są z wadliwej serii. Wygląda więc na to, że tych nie wadliwych nikt się nie pozbywa, przynajmniej przed cpyknięciem 200 000 razy migaweczką. No i jestem w strasznej rozterce!