Eeee tam storczyk. J.B. bardzo kompaktowo ale jednocześnie bardzo kompleksowo ujął temat. Tekst być może będą czytali też tacy, którzy z WB rzeczywiście stykają się pierwszy raz, więc lanie wody jest potrzebne. Osoby będące już po pierwszych samodzielnych próbach (na własnym przykładzie)też zapewne odkryją kilka sztuczek, na które nie wpadły, lub które wydawały się zbyt skomplikowane.
Z przykładami dla WB to IMHO troszkę śliski temat, bo możliwości jest zbyt wiele, każde zdjęcie jest pod tym względem inne, tutaj liczy się IMHO wyłącznie praktyka, chyba, że chodziło o porównania jednej klatki korygowanej różnymi metodami ale nie w postprocesie (np. whi-bal vs kartka vs papier foto vs kodak), ale to też nie jest takie oczywiste, a czy rzeczywiście potrzebne... ?
Ukłony dla J.B.