Witam wszystkich - jak to mawiają - potrzeba matką wynalazków.
Potrzebuję zrobić kilka prostych 'przebitek cyfrowych' z negatywów bądź slajdów. Nie chciałem wysyłać filmów, ani też nie miałem do dyspozycji skanera - i oto proszę - pierwsze efekty ruszenia czachą... - jak mozna samemu - prosto i niewielkim kosztem zrobić system do duplikacji w/w. rzeczy? ...

Otóż wystarczy (moze być również inna konfiguracja):
- cyfrowa lustrzanka Canon
- adapter M42 -> Canon EF
- obiektyw Helios 44M-4 (58mm)
- pierścienie makro (lub mieszek - zalecany!)
- tektura - gruba - jakieś 300g/m^2
- klej lub taśma klejąca (oraz 'opcjonalnie' taśma 'gęsia skórka')
- lampka biurkowa (najlepiej dająca rozproszone światło)
- statyw...

Koszt (jeśli większość "hardware'u" już masz) - ok. 10zł + doza cierpliwości i chwilka pracy

Jutro opiszę Wam dokładnie co i jak - ale jeśli chcecie to TUTAJ możecie zobaczyć pierwszą próbę (uwaga - efekt ostateczny mam nadzieje, będzie o niebo lepszy - ta fotka wykonana była o 01.00 w nocy po 5 minutach mało dokładnego klejenia!)
....
Spodobało się? Ciekawa alternatywa dla drogich systemów duplikacji dedykowanych dla Canon'a? Tańsze od skanowania? Szybsze? .... UWAGA - nie wiem jaki to da w końcowej fazie efekt... Ale będę próbował! Miłej nocy nocne marki - jutro cd.!

.... cdn....