Witam
Mam dosyc dziwne pytanie, przeszukalem forum i nie znalazlem podobnego problemu do mojego.
Z 3 miesiace temu kupilem na allegro EOSa 50, do tego adapter na m42 i jakis obiektywik - nie istotne.
Sprawa jest taka, ze zrobilem jedna klisze oddalem itp.
I ostatnio bawilem sie aparatem (bez zalozonej kliszy), ustawilem czas 1/4000 i zauwazylem, ze nie wyzwala do konca migawki, tzn. slysze ze sie rusza, lustro sie podnosi ale migawka nie wyzwala sie. W tym samym czasie miga pusty symbol baterii, potem wciskam jeszcze raz spust i migawka sie zamyka spowrotem.
Tak samo przy czasach 1/2000, 1/1000.
Czy to mozliwe by po JEDNEJ kliszy bateria byla juz wyczerpana? I aparat nie dawal rady?
Raz czy dwa zapomnialem wylaczyc aparat i polezal tak z 2-3dni, ale przeciez sam LCD nie bierze tyle pradu :/
A aktualnie nie mam nowej baterii pod reka. Musze na allegro zamowic nowa.
Na poczatku jak dostalem aparat to nie bylo takich problemow - dzialalo OK. Dopiero teraz zauwazylem. Wynika to z slabej baterii czy moze to byc jakas wada elektroniki?
Jest to moja pierwsza lustrzanka i za mocno nie jestem obeznany w temacie, wiec mam nadzieje, ze nic glupiego nie napisalem
Dziekuje z gory za pomoc.