kavoo wyjasnil to bardzo sensownie to co przez klika lat nauczyla mnie praktyka - na podworku aparat wyjmujesz i robisz.. ot.. na mrozie zmieniasz tylko czesciej baterie

jednak wracajac do cieplego pomieszczenia, nigdy nie nalezy wyjmowac aparatu odrazu.. juz nawet olewajac ten woreczek foliowy, aparat zawsze musi postac w zamknietej torbie przez kilka(nascie)minut... a pozniej mozna otworzyc torbe.. i niech sobie w niej jeszcze deczko polezy..