Zamieszczone przez Eldred
Zobacz wpis
Idę walczyć na Żytnią, pomocy...
Zwiń
X
-
Jarek
-
Chyba się już nikt nie wypowie, no nic, na razie będę robił zdjęcia i zobaczę co dalej będzie się działo.5d, EF20-35, EF35/2, EF50/1.4, EF85/1.8
Komentarz
-
Może i ja się wypowiem w kwestii tego serwisu, co prawda nie korzystałem z ich usług (ale prawie).
Kupiłem ostatnio Ds'a (tanio), sprzedawca zapomniał wspomnieć o tym, że 'przełącznik gripa' nie działa. Napisałem do speców z żytniej o których tyle już tutaj powiedziano. Odpowiedź była szybka - możliwe że uda się to przeczyścić, ale są szanse na to, że trzeba będzie wymienić całą tylną pokrywę (dość drogą), gdyż przełącznik jest jej integralną częścią.
Planowałem wysłać im puszkę, ale coś mnie dzisiaj ruszyło - wziąłem wkrętaki precyzyjne, rozkręciłem swojego Ds'a i sam naprawiłem przełącznik (zajęło mi to ok 30minut, łącznie z czasem odnalezienia wszystkich poukrywanych śrubek). Przełącznik który naprawiłem można było spokojnie rozkręcić na części wtórne, i nie wiem w jaki sposób można by go uszkodzić tak mocno, że będzie trzeba wymieniać całą tylną pokrywę.
Jaki byłby werdykt gdybym wysłał korpus do serwisu? Na szczęście mogę się tylko domyślaćLoty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...
Komentarz
-
To zrób jak było i wyślij. Będziesz wiedział.Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Komentarz
-
Miałem ostatnio do czynienia z serwisem na Żytniej i jestem mile zaskoczony
wyciągam w domu mojego 40D robię 3 zdjęcia i wyskakuje er99 pierwszy raz w życiu a że często zaglądam na forum to próbuję inny obiektyw inny akumulator niestety padaka ,po każdym naciśnięcu err99 ,więc pakuję sprzęt wysyłam kurierem dpd ,na drugi dzień jest diagnoza padł mechanizm podnoszenia lustra ,oczywiście zgadzam się na naprawę ,na trzeci dzień usterka usunięta i aparat jedzie do domu w domu jest w czwartek a wysyłka na serwis była w poniedziałek 4 dni z normalnie szok że tak szybko aha koszt wysyłka +naprawa =270 zł
widać że coś drgneło na Żytniej .Canon 40D / 17-85/4-5.6 IS USM + 50mm/1.8+430EX +Velbon 6000+Sony H2 w planie -ka
Fotografuję na zlecenie,bez zlecenia zresztą też ,dla przyjemności.
Komentarz
-
Właśnie przyszły do mnie z powrotem szkła wysłane TAM półtora tyg temu.
W jednym totalnie zaczęło mydło wychodzić przy długim końcu - w drugim przy okazji wymieniłem gumkę przy bagnecie.
Wszystko wróciło zgodnie z założeniami zrealizowane - dokładnie tak jak było zamówione.
Dodam, że to moja trzecia styczność z serwisem na Żytniej i wszystkie 3 pozytywnie.
jeden gwarancyjny i dwa pogwarancyjne.
pozdrawiam
f.7D, 30D, C17-40/4L, C24-105/4LIS, C70-300/4-5.6IS, T28-75/2.8, 580EX.II; KM DiMAGE Z3; Praktica L
Mój śmietnik
Komentarz
-
Ja też jestem mile zaskoczony serwisem! mój 40D miał BF. Wysłałem w środę, w czwartek przysłali meila z kosztorysem, oddzwoniłem i zgodziłęm się na naprawę. W piątek aparat był spowrotem u mnie w domu. koszt przesyłki w 2 strony kurierem 51pln, koszt pogwarancyjnego ustawienia focusa 122pln.>>>--------> założyłem sobie bloga <--------<<<
Komentarz
-
ja nie polecam...
Trzeba mimo wszystko uwazac i nie polgac "ślepo" mechanikom z Żytniej. Moj 1d mark drugi zostal im wyslany by dostroili do niego 85tke. Zaznaczylem, ze tylko szklo mialo byc ustawione do korpusu. Otrzymalem telefon, ze brak komunikacji z body. Pytam sie wiec, po co ruszaja body, a spec na to, ze cytuje "wie pan, jak ktos juz tyle sprzetu robi, to ma sie takie zboczenie zawodowe". Spec stwierdzil dalej, ze wadliwa jest jakas plytka gdzie jest port usb, wymiana od ok 400-500zl. Oczywiscie sie nie zgodzilem i dobrze, bo oczywiscie na moim kablu wszystko dziala ok. Przy okazji przestawili mi 85tke tak, ze mam lekki FF ale oni juz tego nie potrafia zrobic. Wiec latwe sprawy im wychodza, bardziej skomplikowane juz nie. Chyba sam tak zaczne pracowac, jak oni, przynajmniej mniej stresow bedzie w zyciu
Komentarz
-
A ja jestem zadowolony
Z żytniej korzystam od kilku lat, począwszy od pierwszego 10d, później 20d ( oba już nie żyją). Ostatnio wysłałem obiektyw 24-105 L . Lekko go uderzyłem. Co tydzień dzwonię. Oczekiwanie na naprawę trwa już 10 tygodni. Byłem juz wkurzony , bo brak częśći. I miły telefon, ponieważ nie mają częśći i nie mogą go naprawić DOSTANĘ , NOWY obiektyw. Szkoda , że to tyle trwało, ale ostatecznie jestem zadowolony z załatwienia sprawy. Muszę zaznaczyć , że z ich serwisu korzystam około 2 - 3 razy rocznie ( wymiana migawki- najczęściej, 2 razy lampa błyskowa - palnik i układ zasilania, wymiana płyty głównej w aparacie) . Aparaty mocno u mnie pracują, obsługuję duże firmy, imprezy masowe, około 150 000 - 200 000 klapnięć lustra rocznie.
Komentarz
-
Bardzo zadowolony
Bez zbędnej dyskusji wymienili mi w 1D MkIII mirror box. Cała naprawa door to door trwała 4 dni.
Komentarz
-
jesli mam apart na gwarancji jeszcze a padla mi migawka to czy na zytniej wymienia ja za darmo? jak to jest
Komentarz
-
-
Moje doświadczenie z serwisami!
Witam forumowiczów.
Jestem w grupie zadowolonych z obsługi na ul. Żytniej.
Ale zacznę moje przeboje od początku.
Nie jestem profesjonalistą jak część z kolegów z tego forum (chyle czoła), ale lubię fotografie od 5 klasy szkoły podstawowej kiedy to Smiena 8m była rewelacją.
Tak więc kupiłem sobie aparat który wydawał się alternatywą w stosunku do drogich (i poza moim zasięgiem) body wysokiej klasy. Mówię o Canonie 1000D.
Nie jest to rewelacja, ale z dobrym obiektywem nawet się sprawdza.
Ponad dwa lata zabawy, tysiące zrobionych zdjęć i nic ująć (może przydało by sie dodać :-D).
Drugi wyjazd nad morze parę dni zabawy tuż przed wyjazdem kłopot!
Kilka seryjnych zdjęć na 75-300 SIGMY, szerokokątny rownież SIGMY i klapa! Komunikat "busy" przy każdej próbie wciśnięcia migawki. Kitowy - to samo.
Oczywiście wyswietlacz czarny. Objaw o tyle dziwny że włączalo sie red eye z flesza tzn migał tak jakby chciał zrobić zdjęcie.
Po powrocie do stolicy usiadłem przed kompem i znalazłem opisy serwisów.
Żytnia wyglądała z opisów mało ciekawie wiec postanowiłem oddać sprzęt do FOTOTRONIKA na Żurawią.
Przemiłe dziewczyny przyjęły sprzęt (już całkiem wyzionął ducha) i stwierdziły że wycena w ciągu trzech dni. Rzeczywiście przyszedł mail. Naprawa to wymiana układu i czyszczenie. Koszt ponad 300 PLNów. Zgodziłem się. Długo nic. Zadzwoniłem. Mają jeszcze pare dni bo czas naprawy od wyrażenia zgody to 21 dni. Rzeczywiscie. Ostatniego dnia przyszedł mail. Weryfikacja kosztów na prawie 1100 PLNów. Załamka, szczególnie że można body kupić już za 1300
Zadzwoniłem na Żytnią, spytałem o wymianę płyty głównej (taka była sugestia serwisanta) - ok 800 PLN.
Już lepiej zawiozłem go. Został przyjety na wycenę. Pocztę sprawdzałem z duszą na ramieniu. Drugiego dnia przyszedł! Czytam, a w nim komunikat "zlecenie zostało zamknięte".
Nie mam doświadczenia z serwisami więc zabrzmiało jak wyrok.
Na Żytniej poproszono mnie o zlecenie (mała karteczka) i po minucie miałem body przed sobą. Spytałem niepewnie co z nim. Odpowiedź była zaskoczeniem. Wszystko działa!!! Odpowiedź na drugie pytanie rownież mnie zaskoczyła. Nic nie jestem winien za naprawę! To tylko wymiana oprogramowania. Podobno zdaża sie w 1000D błąd który koryguje własnie nowe oprogramowanie. Nie będę przytaczał mojej dalszej rozmowy odnośnie innych serwisów, ale jak widać Żytnia nie jest taką zmorą jak by się wydawało. Byłem nastawiony na wymianę płyty głównej, o czym ich poinformowałem. Mogli to wykorzystać. W zamian usłyszałem że reanimują aparaty w miare możliwości jak najprościej, a wymiana płyty to ostateczność!
Cóż, myślę że uczciwość jest największą cnotą.
BRAWO PANOWIE!!!
Komentarz
-
Parę razy dzwoniłem na Żytnią po telefoniczną poradę. Zawsze mili, cierpliwi dla "żółtodzioba", chętni pomocą.
A teraz pomyślcie, jeśli wierzyć opiniom, jakie tortury przechodzą Nikoniarze)
Komentarz
-
Odp: Idę walczyć na Żytnią, pomocy...
Oddalem 5D2 do czyszczenia matrycy. Wyczyscili, a jakze. Zaplacilem ok. 120PLN. Tego samego dnia focilem w studio na przyslonach f/8-f/11 i wyszly plamy na matrycy. Ponadto okazalo sie, ze wgrali nowy firmware i skasowali wszystkie nastawy funkcji C.Fn. Nie musze ododawac, ze troszeczke mnie to rozezlilo... Reklamacja i odpowiedz serwisu. Zdjecia testowe analizowane programem diagnostycznym pokazuja, ze matryca zostala wyczyszczona dobrze. Jezeli nadal jest brudna mozemy wyczyscic jeszcze raz. Oczywiscie odplatnie. Niestety nie wiemy, dlaczego skasowalismy Panu nastawy funkcji C.Fn. (po kilku iteracjach korespondencji, przypomnieli sobie, ze wgrali firmware, stad reset ustawien).
Na moja sugestie, ze nie prosilem o wgranie firmware'u i nikt mnie nie powiadomil, ze jest to robione standardowo podczas czyszczenia matrycy, powiedzieli ze wyrazaja ubolewanie i jest im bardzo przykro. Coz... mnie tez.
Moja prosbe o podanie kontaktu do managementu celem eskalacji tematu poczatkowo skutecznie ignorowali, pozniej odmowili podania takich danych.
W zasadzie w pewnym momencie zaparlem sie, zeby walczyc, ale... chyba nie ma sensu. Funkcje w bolach ustawilem od nowa, matryce bede sam czyscil schwabsami... Wszystko sie kreci, nie? ;-)
Komentarz
Komentarz