5D MkII - na dolnym listku migawki zgrubienie

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Bagnet007
    Pełne uzależnienie
    • 2006
    • 1344

    #31
    Zamieszczone przez dinderi Zobacz wpis
    I co w związku z tym?
    Odpowiedź jest prosta:
    -Mrówki można równie dobrze przypalać światłosilnym obiektywem.

    Lustro nie jest w 100% powierzchni refleksyjne + lustro układu AF nie zakrywa całej przestrzeni komory lustra - na dole jest szpara, przez którą pada światło w stronę migawki. Nie wiem czy była możliwość skupienia na lamelce, nie mam pod ręką żadnego aparatu. Można to sprawdzić.

    Fragment o skupieniu na całej matrycy/dużym 'nieskupieniu' wydał się dla mnie zabawny

    Komentarz

    • dinderi
      Pełne uzależnienie
      • 2009
      • 3028

      #32
      Zamieszczone przez Bagnet007 Zobacz wpis
      Nie wiem czy była możliwość skupienia na lamelce, nie mam pod ręką żadnego aparatu. Można to sprawdzić.
      To ja odpowiem, nie ma możliwości takiego skupienia normalnego, nawet bardzo silnego światła na lamelce, żeby doszło do jej punktowego uszkodzenia. Musiałby to być promień lasera.
      Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
      09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.

      ---Moje zdjecia na FB---

      Komentarz

      • Mekwion
        Dopiero zaczyna
        • 2010
        • 30

        #33
        Odpowiedź na maila z serwisu:

        "Witam

        Tego typu bąbelki powstały w wyniku wypalenia podczas kadrowania np. pod słońce.
        Jednak możemy wymienić Panu tą migawkę w ramach gwarancji. Na chwilą obecna na stanie mamy kilka migawek jednak nie jestem w stanie określić czy będą one w chwili dostarczenia sprzętu. Termin realizacji naprawy uzależniony jest od ewentualnej dostawy części.
        Istnieje możliwość umówienia się na konkretny dzień i wówczas wymiana zostanie dokonana w ciągu jednego dnia."


        Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony szybką odpowiedzią oraz chęcią rozwiązania problemu, ale najbardziej diagnozą

        Z tego wynika, że samo kadrowanie wyjarało listek migawki :/

        Komentarz

        • Conik
          Bywalec
          • 2004
          • 174

          #34
          Zamieszczone przez dinderi Zobacz wpis
          To ja odpowiem, nie ma możliwości takiego skupienia normalnego, nawet bardzo silnego światła na lamelce, żeby doszło do jej punktowego uszkodzenia. Musiałby to być promień lasera.

          wlasnie sprobowalem wypalic dziure w kawalku papieru
          85/1.8 i 50/1.4 doskonale wypalaja dziury
          szkla ciemniejsze f2.8 jakos niechetnie

          sadze wiec ze jest to malo prawdopodobne ale mozliwe
          trzebaby tylko wystarczajaco dlugo trzymac szklo idealnie w slonce
          co w praktyce raczej sie nie zdaza
          jednak istnieje szansa polozenia aparatu bez zaslepki na obiektywie tak zeby slonce swiecilo idealnie i spowodoalo tego typu uszkodzenie

          Komentarz

          • HenrykG
            Początki nałogu
            • 2007
            • 276

            #35
            To raczej nie jest możliwe - przecież w stanie "spoczynkowym" migawkę zasłania lustro...
            Zwolennik ekumenizmu sprzętowego

            Komentarz

            • Bagnet007
              Pełne uzależnienie
              • 2006
              • 1344

              #36
              Zamieszczone przez HenrykG Zobacz wpis
              To raczej nie jest możliwe - przecież w stanie "spoczynkowym" migawkę zasłania lustro...
              0 punktów..

              Po pierwsze - lustro nie jest na całej powierzchni w 100% refleksyjne, wcześniej o tym napisałem.

              Po drugie - mając źródło światła ok 45st powyżej aparatu, światła pada na dolną lamelkę migawki. Aby nie było się do czego przyczepić, sprawdziłem na 5dmkII.

              Komentarz

              • Troyan
                Początki nałogu
                • 2007
                • 317

                #37
                Czyli morał taki żeby zawsze zakładać zaślepkę.
                Założyłem sobie FOTOBLOGA

                Komentarz

                • mr.orz

                  #38
                  Czy przypadkiem za lustrem w miejscu, gdzie jest one półprzepuszczalne, nie ma drugiego lustra kierującego obraz do układu AF?

                  Komentarz

                  • xsardas
                    Uzależniony
                    • 2008
                    • 731

                    #39
                    Jest.

                    A druga sprawa jakim cudem światło mogło się skupić na migawce? gdyby tak było to obraz rzutowany byłby tylko i wyłącznie na niewielki kawałek matrycy ...

                    Komentarz

                    • dinderi
                      Pełne uzależnienie
                      • 2009
                      • 3028

                      #40
                      Zamieszczone przez Conik Zobacz wpis
                      wlasnie sprobowalem wypalic dziure w kawalku papieru
                      85/1.8 i 50/1.4 doskonale wypalaja dziury
                      szkla ciemniejsze f2.8 jakos niechetnie
                      Zamieszczone przez xsardas Zobacz wpis
                      A druga sprawa jakim cudem światło mogło się skupić na migawce? gdyby tak było to obraz rzutowany byłby tylko i wyłącznie na niewielki kawałek matrycy ...
                      No własnie staram się to wytłumaczyc, że zeby wypalic na czyms dziure jakimkolwiek obiektywem/soczewką, trzeba ten obiekt umieścic w ognisku obiektywu/soczewki. A aparat fotoraficzny to takie urządzenie, gdzie ognisko obiektywu znajduje sie w pewnej odleglości od matrycy/migawki, tak zeby obraz powstajacy za ogniskiem, pokrył co najmniej powierzchnię matrycy.
                      Każdym jasnym obiektywem da sie wypalić dziurę w kartce papieru, ale umieszczając ja w ognisku szkła, lub bardzo niewiele przed/za ogniskiem. Tłumaczenie serwisu moze mieć sens jedynie w przypadku, że farba pokrywająca lamelki jest małoodporna, czy to na światło jako takie, czy to na niewielki wzrost temperatury na lamelce wywolany dluga ekspozycją na słońce. Ale musiałoby to być przy obiektywie o bardzo krótkiej ogniskowej, a wypalenie dotyczyłoby raczej całej powierzchni na którą pada swiatło. Takie punktowe coś, to ewidentnie wada materiałowa i nie wierze, żeby zdarzyła sie od samego wystawienia aparatu na dzialanie promieni słonecznych. Wg mnie serwis "ściemnia", nie chcąc sie przyznać do bubla.
                      Mam stary, zepsuty nalaog 500N, moge zrobić eksperyment, unieść lustro, zamontowac obiektyw, wyostrzyć i niech stoi 15 minut twarzą do slonca. Stawiam flaszke śliwowicy, że jeśli sie coś uszkodzi, to nie bedzie to taki 'punktowiec".
                      Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
                      09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.

                      ---Moje zdjecia na FB---

                      Komentarz

                      • Doktor_Zło
                        Zablokowany
                        • 2010
                        • 93

                        #41
                        jednak jakiś sens to nagrzanie ma-pod wpływem temperatury nagrzana lamelka rozszerzyła się i odgięła...ja jestem za tym żeby jakiś właściciel który ma gwarancję zrobił testy

                        Komentarz

                        • dinderi
                          Pełne uzależnienie
                          • 2009
                          • 3028

                          #42
                          No i przegrałem flaszkę śliwowicy Na szczęście, albo nieszczęście, sam ze sobą.
                          Poświęciłem mój zepsuty aparat i zostawiłem go na 35 minut twarzą do słońca, z zapietym Heliosem 44m-4 na f/4, dzisiaj w godzinach 16:45-17:20.

                          Przed eksperymentem migawka wyglądała tak:

                          A po eksperymencie tak:

                          Migawka działa prawidłowo, po dwukrotnym wyzwoleniu wygląda tak:

                          Podstawowy z tego wniosek, że lepiej się nie mądrzyć, tylko sprawdzić najpierw
                          !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
                          Helios oczywiście na f/2, a nie na f/4, jak niechcący wcześniej podałem.
                          Ostatnio edytowany przez dinderi; 28157. Powód: Automerged Doublepost
                          Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
                          09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.

                          ---Moje zdjecia na FB---

                          Komentarz

                          • Tezet-gdynia
                            Pełne uzależnienie
                            • 2008
                            • 1283

                            #43
                            To do ilu stopni ona sie musiala rozgrzac zeby sie na stale odgiac ? Z czego ta lamelka jest ? Z plasteliny ? Po za tym, jak juz bylo wiele razy tutaj napisane, obiektyw nie skupia swiatla w punkcie na matrycy. Na pelnej klatce, przekatna matrycy ma 43mm. Wiec obiektyw musi dac obraz w postaci okregu o srednicy minimum 43mm. Sprobujcie wziac jakies szklo, i wyjarac dziurke w chociazby kartce/bibulce, rzutujac na nia okrag o takiej srednicy. Ciekawe komu sie uda i po jakim czasie.
                            www.tomasz-lis.pl

                            Komentarz

                            • Doktor_Zło
                              Zablokowany
                              • 2010
                              • 93

                              #44
                              Dzięki za poświęcenie-kiedyś o zachodzie przepinałem szkła-i zaopserwowałem że tworzy się kilka "ognisk"...ale mrówek nie było
                              Ciekawe co na to właściciel ? dalej twierdzi że nowy aparat nie był uzywany w sposób powodujący takie efekty?

                              Komentarz

                              • Tezet-gdynia
                                Pełne uzależnienie
                                • 2008
                                • 1283

                                #45
                                Dinderi, godne podziwu, ale to jednak jest 35 minut, sztucznie wywolane przyklejeniem lustra. Przeciez nigdzie nie ma takich sytuacji gdzie migawka jest odslonieta przez 35 minut. Chyba ze tak jak ktos pisal, ze dolna lamelka jest czesciowo odslonieta, a aparat jest np powystawowy na ktory calymi dniami swiecilo sloneczko. Robilem duzo zdjec pod slonce, ze sloncem, wschody, zachody, z MLU, bez MLU, i nigdy nie udalo mi sie tak upalic migawki.
                                www.tomasz-lis.pl

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X