Odp: Spekulacje i plotki na temat nowości Canona? [bezlusterkowce] ;)
Info byle jakie ale pozwala poprawnie pozycjonować aktualnego R:
https://www.canonrumors.com/flagship...ead-of-cp-cr1/
Przynajmniej jasno widać, że R to amatorskie body z możliwoscią podpięcia profesjonalnych szkieł. Jakoś sporo było porównywania do sprzętu klasę wyżej.
No ale z kolei cena mogłaby być bliższa Z6.
Odp: Spekulacje i plotki na temat nowości Canona? [bezlusterkowce] ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Info byle jakie ale pozwala poprawnie pozycjonować aktualnego R:
https://www.canonrumors.com/flagship...ead-of-cp-cr1/
Przynajmniej jasno widać, że R to amatorskie body z możliwoscią podpięcia profesjonalnych szkieł. Jakoś sporo było porównywania do sprzętu klasę wyżej.
No ale z kolei cena mogłaby być bliższa Z6.
”Daleka" nie jest ;). Poczekajmy, może zacznie spadać...
Odp: Spekulacje i plotki na temat nowości Canona? [bezlusterkowce] ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
”Daleka" nie jest ;). Poczekajmy, może zacznie spadać...
Jakby kupić zestaw R z ER 35/1.8 to wychodzimy na cenę Z6 z nowym nikonowym 35/1.8 :lol:
Odp: Spekulacje i plotki na temat nowości Canona? [bezlusterkowce] ;)
Co do przyszłości systemu M to taki mamy rumor:
https://www.canonrumors.com/at-least...g-in-2019-cr2/
Wydaje się, że kilka usprawnień w stosunku do M50 zaaplikowanych w M5II może sporo ulepszyć system.
Nowy sensor :D
Może jakiś ambitniejszy (jasniejszy) spacer zoom do kompletu.
Odp: Spekulacje i plotki na temat nowości Canona? [bezlusterkowce] ;)
Na początek chciałbym się przywitać - jestem nowym użytkownikiem forum. Cześć :)
Co do rzeczonego tematu i całej dyskusji, osobiście podoba mi się fakt, że Canon umożliwia użytkownikom podpięcie szkieł EF, EF-S do nowej puszki.
Z mojego punktu widzenia jednak mam problem z wizjerem elektronicznym. Oczywiście jestem świadom jego ogromnych zalet, ale również wad.
Dla mnie największą wadą jest to, że taki wizjer po prostu bardzo męczy wzrok. Używam aparatu czysto amatorsko i miałem do czynienia zarówno z wizjerami optycznymi (obecnie 7d2) jak również EVF (LX100 + bawiłem się trochę A7 II). Za każdym razem, gdy używam przez nawet krótszy czas wizjera elektronicznego (np. 15-20 minut) wyraźnie boli mnie oko, którym wpatruję się w ten monitorek. Już nawet nie chodzi o lagi czy cokolwiek innego, zwyczajnie odczuwam fizyczny ból oka + występuje jego łzawienie (monitor probowałem używać ze światłem adaptacyjnym jak równiez na minimalnym ustawieniu jasności).
Druga rzecz, która jest dla mnie potężną wadą EVF jest fakt, że kolory, które widze w wizjerze nijak mają się do faktycznej sceny, którą można zaobserwować gołym okiem lub przez wizjer optyczny. Co z tego, że łatwiej jest ustawić ekspozycję (umiem to robić również na OVF), skoro wyobraźnia w mojej głowie już dziąła inaczej, bo widzę jakiś przetworzony i przekontrastowiony obraz w wizjerku - na pewno nie można tego nazwać tym samym, co widzi matryca, bo gdy wrzucałem takie zdjęcie zrobione na komputer, to barwy i kontrast były zupełnie różne.
Jedyne co posiadają bezlusterkowce, a nie posiada lustro to:
- znacznie mniejsza waga korpusu (obiektywów już nie aż tak)
- dużo więcej pól AF
Na dzień dzisiejszy uważam, że najlepiej mieć lustrzankę ze szkłami spoza zakresu kompaktu, czyli jakieś UWA + teleobiektywy. Do tego coś typu LX100 na wycieczki + do fotek imprezowych :) - to zawsze będzie lżejsze nawet niż bezlusterkowiec, a zdjęcia zrobi wystarczającej jakości, a gdy przyjdzie nam ochota na ambitniejsze kadry, wtedy lustro idzie w ruch :).
Jak zwykle wszystko zależy od potrzeb.
Moim zdaniem bezlusterkowce mogą wyprzeć lustrzanki ale stanie się to dopiero za dłuższy okres czasu, głównie z uwagi na wysokie ceny dedykowanych obiektywów.
Według mnie obecnie lustrzanki prezentują lepszy stosunek wydanych pieniędzy do tego, co otrzymujemy w zamian.
Odp: Spekulacje i plotki na temat nowości Canona? [bezlusterkowce] ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
adf1985
Dla mnie największą wadą jest to, że taki wizjer po prostu bardzo męczy wzrok. Używam aparatu czysto amatorsko i miałem do czynienia zarówno z wizjerami optycznymi (obecnie 7d2) jak również EVF (LX100 + bawiłem się trochę A7 II). Za każdym razem, gdy używam przez nawet krótszy czas wizjera elektronicznego (np. 15-20 minut) wyraźnie boli mnie oko, którym wpatruję się w ten monitorek. Już nawet nie chodzi o lagi czy cokolwiek innego, zwyczajnie odczuwam fizyczny ból oka + występuje jego łzawienie (monitor probowałem używać ze światłem adaptacyjnym jak równiez na minimalnym ustawieniu jasności).
Zapewne jest to cecha osobnicza. Podobnie jak technologia VR, która u niektórych osób powoduje mdłości i zawroty głowy, a niektórym zupełnie nie przeszkadza. Ja używam EVF w sposób ciągły (oczywiście odrywam wzrok od EVF co chwilę, ale zaraz znowu przykładam oko do wizjera) przez około 1h (mecz piłkarski) i nie odczuwam z tego powodu żadnego dyskomfortu.
Odp: Spekulacje i plotki na temat nowości Canona? [bezlusterkowce] ;)
A 10-12 godzin na ślubie? Ma ktoś takie doświadczenia?
Odp: Spekulacje i plotki na temat nowości Canona? [bezlusterkowce] ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
jinks
A 10-12 godzin na ślubie? Ma ktoś takie doświadczenia?
Ślubów oczywiście nie robię, ale miałem "dzień zdjęciowy" z a7r III. Było to w sumie ponad 10 godzin, ale oczywiście nie ciągłego patrzenia w evf. Natomiast tak czy siak, jak już zresztą wcześniej pisałem, przyprawia intensywne używanie evf o ból oka. I jest to naturalne (tak jak ciągłe patrzenie w tv czy monitor komputera). Rozmawiałem też z dość przyzwoitym okulistą, który jednoznacznie twierdzi, że używanie przez dłuższy czas evf nie pozostanie bez konsekwencji dla oka. Oczywiście zaraz pojawią się komentarze, że to bzdury. Ale wystarczy na logikę wziąć patrzenie w taki sztuczny obraz, o jakiejś tam częstotliwości odświeżania, etc. by zdać sobie sprawę, że to nie jest przyjazne rozwiązanie.
Odp: Spekulacje i plotki na temat nowości Canona? [bezlusterkowce] ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
adf1985
Na początek chciałbym się przywitać - jestem nowym użytkownikiem forum. Cześć :)
Dla mnie największą wadą jest to, że taki wizjer po prostu bardzo męczy wzrok. Używam aparatu czysto amatorsko i miałem do czynienia zarówno z wizjerami optycznymi (obecnie 7d2) jak również EVF (LX100 + bawiłem się trochę A7 II). Za każdym razem, gdy używam przez nawet krótszy czas wizjera elektronicznego (np. 15-20 minut) wyraźnie boli mnie oko, którym wpatruję się w ten monitorek. Już nawet nie chodzi o lagi czy cokolwiek innego, zwyczajnie odczuwam fizyczny ból oka + występuje jego łzawienie (monitor probowałem używać ze światłem adaptacyjnym jak równiez na minimalnym ustawieniu jasności).
Zależy od "człowieka" :) Równie dobrze można to samo powiedzieć o lornetkach ;) Od 8-miu lat używam bezlusterkowców z EVF i jakoś wzroku nie straciłem ;) Bazuję na EVF z X-T2 i A7 , bo te znam i MZ dają możliwości nieosiągalne dla OVF.
Na chwilę obecną nie widzę możliwości powrotu do optycznego OVF. Na EVF kadruję, przeglądam zdjęcia i w praktyce nie używam tylnego LCD z wyjątkiem sytuacji gdzie robię foty z poziomu ziemi, lub podnoszę wysoko nad głowę. Nie wyobrażam sobie abym w aparacie NIE POSIADAŁ elektronicznego wizjera EVF podczas fotografowania.
Co ciekawe - 80% osób zadaje mi pytanie dlaczego fotografuję ziemię pod nogami w chwili, gdy po wykonaniu zdjęć przeglądam je w EVF. Dowodzi to, że świadomość fotograficzna dotycząca EVF jest w społeczeństwie bardzo mała.
Odp: Spekulacje i plotki na temat nowości Canona? [bezlusterkowce] ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Co ciekawe - 80% osób zadaje mi pytanie dlaczego fotografuję ziemię pod nogami w chwili, gdy po wykonaniu zdjęć przeglądam je w EVF. Dowodzi to, że świadomość fotograficzna dotycząca EVF jest w społeczeństwie bardzo mała.
Przez ostatnie lat parę ani razu nie przeglądałem zdjęć w EVF. Bo tracę wtedy orientację co się dzieje dookoła. Nawet nie tyle chodzi o względy bezpieczeństwa, co możliwość przegapienia kolejnych kadrów.