To zależy. Jeżeli zajmujesz się fotografowaniem, to jest to bardzo przyzwoite szkło. Jeżeli ograniczasz się w swoim hobby do czytania DxO i prasy światowej to śmietnik.
Wersja do druku
@robertskc7 nie - nie wiem, gdyż albowiem jestem idiotą i ignorantem fotograficznym, który kolekcjonuje złom fotograficzny na półce ;) BTW - posiadam AF-owe szkło 50 1.2 (nie canona) i kilka innych jasnych pleśnaków. Ale dobrze, że widzisz przepaść, czasami można w takową wdepnąć i już nigdy nie wyjść z onej przepastnej przepaści :mrgreen: A tzw. bubble bokeh i efekty niedokorygowanej - celowo albo i nie - aberracji sferycznej niezależnie od tego, czy szkło ma f1,8, czy 2,0 na wejściu - to całkiem inna kwestia niż onanizowanie się jasnym obiektywem z f1.2.
Ulżyło Ci ?
Patrząc w link i na produkcje „andrzej car” mam nieodparte wrażenie, że wychodzą
w nich „szkiełka, statyw i takie tam”, to wiele wyjaśnia ... w tych postach :-)
Przyznaje, że trochę mnie zaskoczyło to fuji 56/1.2. Super bokeszy :)
https://youtu.be/oW9fwUxTHF8
Było, nie było najlepsza (moim zdaniem zdaniem oczywiście) jasna portetówka APS-C w systemie Fuji. W zestawie z X-ami tworzy mały kompaktowy zestaw idealny do portretów i nawet przymknięty do f/2 fajnie "bokeszy" :) https://35photo.pro/photo_2804865/
--- Kolejny post ---
"ta różowo - magentowa twarz z fuji" zależy wyłącznie od ustawień aparatu przez fotografującego i późniejszej postprodukcji. Używam profilu Astia w X-ach i już na poziomie jpg-a z aparatu mam doskonałą kolorystykę. :) Doskonałe gotowe profile barwne w Fuji - to coś, czego nie ma w canonie.