Nikon D800e Vs. Nokia Lumia 1020

[Piotr_0602]

to już koniec lustrzanek, już nawet nie bezlusterkowiec, nie wypasiony kompakt, ale zwykły telefon dokopuje pro lustrzance bo chyba d800 to segment pro i kto to kupi, a i nie kurzy się matryca

Normalna kolej rzeczy, że jest postęp technologiczny. Dziś smartfon daje jakość wczorajszego dobrego kompaktu, a kompakt cropowego lustra/bezlusterkowca, a dzisiejszy crop (micro43 czy APS) wczorajszego FF... A FF jest jeszcze lepsze. Słowem - postęp. Jesli wczoraj ktoś był zadwolony z obrazka z FF, to dziś powinien być z micro43, a pojutrze zadowoli go obrazek z kompaktu. A smartfon powoli zaczyna wystarczać do 90% pamiątkowo-rodzinnych fotek. Tym bardziej że wsadzają w niektóre matryce takiej jakie niedawno były zarezerwowane do topowych kompaktów, niektóre (np. wyższe modele Nokia Lumia) mają stabilizację optyczną. Słowem - po co dźwigać niepotrzebnie? A jutro będzie jeszcze lepiej niż dziś.

[Nabla]

Mam wrażenie, że zdjęcia z Nokii są silnie obrabiane w samym telefonie (wyostrzanie w Yerba Garden, nasycenie w zdjęciach mostu itd.) Nie mówiąc o tym, co kolega Merde wspomniał w pierwszym punkcie swojej wypowiedzi. Szum w cieniach przy iso100 - zdjęcie Ferry Building też nie zachwyca.


Nokia próbuje cały czas odrobić wpadkę z reklamą OIS tendencyjnymi artykułami (już widzę nagłówki w repostach: "komórka Nokii ostrzejsza od profesjonalnej lustrzanki!"). Tutaj ktoś zawęził możliwości lustrzanki do zakresu tej Nokii, założył kiepskie szkło, nie trafił z autofocusem, forsował iso3200 o 2EV i jeszcze wyciąga wnioski... Chcę zobaczyć porównanie: zdjęcie Ferry Building z przysłoną F/13, ze statywu.

[jaś]

ale historia idzie w świat, i mamy ubaw