PDA

Zobacz pełną wersję : Prezent na 40-te urodziny :-)



bundy
04-08-2006, 11:04
W innym wątku padł sympatyczny temat sprawiania sobie prezentów na 40-urodziny, więc zapraszam wszystkich przed 40-ką do podzielenia się swoimi pomysłami (tymi realnymi i tymi mniej realnymi też).

Co ja zrobię? Ja sobie zrobię licencję pilota turystycznego i zabiorę rodzinkę jakąś Cessną na wycieczkę :-) (no chyba, że przez te 9 lat tak dużo się zmieni, że będę wtedy pilotował B767 w locie transatlantyckim ;-) )

bundy
04-08-2006, 11:55
Nikt nie chce sobie o tym podyskutować? ;-)
Heh...pewnie się lękacie kryzysu "wieku średniego" ;-)

p_lar
04-08-2006, 12:08
Ja tam nie wiem, przechodziłem 30tke i to był pewnego rodzaju kryzys wieku średniego. Mimo to nie wspomagałem się żadnymi zachciankami. Prezenta to ja sobie robię bez okazji co roku. Na przykład w tym, to jest 350 i szkiełka :-)

Vresviik
04-08-2006, 13:47
A ja na 40 urodziny zamknąłem firmę z mocnym postanowieniem robienia tylko to na co mam ochotę i z grubsza tak własnie teraz jest.

Avadra_K
04-08-2006, 13:58
Kurcze, a ja na swoje 40-ste urodziny wynajmę samochód (taki dom na kołach) i pojadę robić zdjęcia do Kanady. Tam się mozna "zapstrykac" na śmierć. Byłem tam ostatnio 3 tygodnie zrobiłem kilka tyś fotek a nie ruszyłem się dalej niż 500 km od Vancouver. Aha i jeszcze sobie kupię kartę pamięci do aparatu taką ze 100 GB (pewnie już takie będą w sprzedaży)

Michal-Czuba
04-08-2006, 14:18
Ja na swoje 40'te urodziny teleportuję się na Marsa, wyciągnę z kieszeni 1Ds Mk28 z podpiętym 10-600mm f/1.2 L i zrobię kilka gniotów :)

Tak, to jeszcze dłuugo. Tak, wierzę w postęp techniki ;)

ripek
04-08-2006, 14:42
...z podpiętym 10-600mm f/1.2 L ....

Na tym to chyba dolecisz na marsa :)

bundy
04-08-2006, 14:54
Ja na swoje 40'te urodziny teleportuję się na Marsa, wyciągnę z kieszeni 1Ds Mk28 z podpiętym 10-600mm f/1.2 L i zrobię kilka gniotów :)

Tak, to jeszcze dłuugo. Tak, wierzę w postęp techniki ;)

Zapomniałeś dodać, że ten 1Ds będzie rozmiarów paczki gum do żucia (matryca APS-Nano, 300mln pikseli, tak mała, że jej nie widać...), a obiektyw będzie miał gabaryty fajki bez filtra :-)

Qrcze, za ile lat Ty planujesz mieć te 40 lat?

Costus
04-08-2006, 15:08
Nie wiem dlaczego ta 40-ka to taka magiczna cyfra? :smile: Powiem tak - nawet się tego nie zauważa kiedy "pęka" i ... jej nie ma. Ja przez cały czas uważam że nie to ile się ma lat jest ważne ale to NA ILE się czujemy, jak się zachowujemy, jak podchodzimy do zycia. Mam wielu przyjaciół którzy mają po 20-kilka lat i świetnie się z nimi rozumiemy - znają mnie od strony nieposkromionego humoru, zwariowanych pomysłów, dowcipów i zarcików które sobie robimy :p Czasami każą mi iść do przedszkola :-P Znam tez takich którzy maja po 20 lat i zachowują się jak 60-cio letni dziadkowie.
A prezenty - róbmy sobie je na codzień :!: - i te małe i te duże. Nie czekajmy - życie ucieka. Spróbujmy żyć tak jakby kazdy dzień miałby byc ostatnim.

bundy
04-08-2006, 15:15
A prezenty - róbmy sobie je na codzień :!: - i te małe i te duże. Nie czekajmy - życie ucieka. Spróbujmy żyć tak jakby kazdy dzień miałby byc ostatnim.

Oooo...właśnie tak! To jest punkt widzenia dojrzałego mężczyzny w odpowiednim wieku ;-) "Gówniarzom w okolicach 30-ki" (takim jak np. ja sam) te 40 lat wydaje się być takim przełomem w życiu - że niby już bliżej niż dalej (wiadomo do czego...), że już nie pora na wielkie zmiany w życiu itd... A potem się okazuje, że to wszystko, za przeproszeniem, gówno prawda :-) (no może poza tym, że po 40-ce trzeba od czasu do czasu zrobić sobie badania okresowe :-) :-) )
Ale ja i tak do 40-ki zrobię licencję pilota :-) I jestem gotowy poświęcić zakup 1Ds Mk44 i szkieł ze światłem 0.5, żeby tego dokonać :-) :-)

Michal-Czuba
04-08-2006, 15:39
Qrcze, za ile lat Ty planujesz mieć te 40 lat?
W tym roku planuję stać się dorosły na papierze ;)

Kubek
04-08-2006, 16:56
Prezentem będzie dla mnie, jak za tych kilka latek
moja córa przyjdzie do mnie i powie:
"Wiesz, stary, ty to już faktycznie próchniak jesteś
ale zawsze byłeś i będziesz moim najlepszym kumplem"...
a żona usiądzie obok i rzeknie:
"Nieważne, że już minęło tyle lat...
ważne, że nadal chcemy i możemy być razem"...

Hm, bo tak naprawdę, to co w życiu się liczy?
Tylko to, co mamy w głowie i w sercu...!

i oby się to nigdy nie przewartościowało...

kazper
04-08-2006, 18:02
Hm, bo tak naprawdę, to co w życiu się liczy?
Tylko to, co mamy w głowie i w sercu...!

i oby się to nigdy nie przewartościowało...

Podpisuję sie pod tym wszystkimi kończynami...

Niby wydaję się takie proste, ale czy najprostsze rzeczy najtrudniej osiągnąć ???




ps. A do tego jeszcze umieć robić zjęcia.

muflon
04-08-2006, 18:07
Heh, a już miałem napisać, że właściwie to już nie mam co sobie kupić na 40-tkę.. ale Kubek dobrze gada :) Zatem ja latem 2017 mam zamiar zaliczyć z dziećmi ze trzy porządne airshow - i to robiąc zdjęcia całą trójką :-D O! :mrgreen:

steku
04-08-2006, 21:22
Ja sobie zrobię licencję pilota turystycznego

Jak mawia mój kolega "zmiana kodu czwórka z przodu" już za trzy miesiące. I właśnie rozglądam się, gdzie tu zacząć szkolenie PPL.

I jednego będe się trzymał:
- latam - nie pstrykam,
- pstrykam - nie latam.
Inaczej się człowiek rozedrze.

Pstrykać i latać jednoczęsnie zacznę, gdy z przodu będzie piątka. Mam nadzieję, że wówczas i jedno i drugie będę robił znacznie lepiej.

muflon
04-08-2006, 21:32
Ja mam o tyle lepiej, że latać nie lubię, a traktuję je (jeśli już mam okazję) tylko jako "zło koniecznie" do pstrykania :)

arturs
04-08-2006, 23:44
Prezentem będzie dla mnie, jak za tych kilka latek
moja córa przyjdzie do mnie i powie:
"Wiesz, stary, ty to już faktycznie próchniak jesteś
ale zawsze byłeś i będziesz moim najlepszym kumplem"...
a żona usiądzie obok i rzeknie:
"Nieważne, że już minęło tyle lat...
ważne, że nadal chcemy i możemy być razem"...
Hm, bo tak naprawdę, to co w życiu się liczy?
Tylko to, co mamy w głowie i w sercu...!
i oby się to nigdy nie przewartościowało...

100% racji, cały czas na to staram się pracować.. chociaż przy okazji niedawnej 30-tki (mojej i żony) mniej więcej taka refleksja przyszła i oby tak dalej ;-)


Heh, a już miałem napisać, że właściwie to już nie mam co sobie kupić na 40-tkę.. ale Kubek dobrze gada :) Zatem ja latem 2017 mam zamiar zaliczyć z dziećmi ze trzy porządne airshow - i to robiąc zdjęcia całą trójką :-D O! :mrgreen:

To może wtedy bedzie zamiast jedynki jakaś wersja wieloobiektywowa i ze 600 klatek/s (jak działko m60 :-) ) i wtedy dopiero bedzie "seriami,seriami" :mrgreen:

Pozdr
Artur

liquidsound
05-08-2006, 00:23
Gdy stuknie mi 40 lat...a to za dokladnie 18 lat, chcialbym wtedy siedziec przy kominku, na wlochatym dywaniky, obok mnie kochajaca zona i dwojka dzieci, zeby w tle leciala moja ulubiona muzyka, a ja bym rozpakowywal prezent w ktorym znalazlo by sie male zawiniontko, nie wazne co...chcialbym tylko czuc ze jestem kochany i samemu moc kochac najmocniej na swiecie...pieprzyc licencje pilota, zoomy 18-1000mm f1.1 USM ISM ****SM czy inne rzeczy. Najwazniejsze zeby zdrowie dopisywalo, zeby ktos mnie kochal i zebym mial przyjaciol, reszte sobie mozna kupic.

muflon
05-08-2006, 00:36
(...) reszte sobie mozna kupic.
Za samo "zdrowie, milosc i przyjaciol"? Nie wydaje mnie się :mrgreen:

liquidsound
05-08-2006, 00:45
Wiesz wszystko zalezy od tego jak bardzo czegos pragniesz, jesli masz te 3 rzeczy to nic nie stoi na przeszkodzie zebys sobie czegos nie kupil...

zanussi
05-08-2006, 01:11
Mnie pekła trzydziecha w maju i jak pękła tak sobie poszła - zupełnie niczego nie zauważyłem - dalej żyję z dnia na dzień, nie mam dalekosiężnych planów, wolę nie zapędzać się w nieznaną przyszłość żeby się potem nie rozczarować ;). trzydzieści, czterdzieści... jak Bozia da to i pięcdziesiąt.... a jeśłi nie da to się przecie gniewał nie będę.... nie? ;)